- 7
El Tajín
Podróż: México... do trzech razy sztuka*
Miejsce:
Papantla de Olarte, Meksyk, Ameryka Północna
Komentarze
-
teoretycznie byliśmy tam w porze deszczowej, więc w sumie nie ma się co dziwić, ale nie powiem żebyśmy szczególnie zmokli:-)
-
Ja tez mialem burzliwa pogode, a w drodze do ruin zlapala nas prawdziwa nawalnica. Moje zdjecia tez sa takie "bezcieniowe" :-))
-
fakt, panujące tam pustki dodają miejscu klimatu! no i ilość i stan budowli! to chyba najgęściej zabudowane miasto prekolumbijskie w jakim byłem! ale z pogodą akurat nie trafiliśmy najlepiej. znaczy... bez przesady - padało tylko trochę i bardzo delikatnie, ale na niebieskie niebo liczyć nie mogliśmy...
-
Juz Ci chyba kiedys pisalem, ze El Tajin to dla mnie najbardziej tajemnicze miejsce w calym Meksyku. Jego mistycznosci dodaja jeszcze mala ilosc zwiedzajacych i ta wieczna pogoda... Mam malo zdjec stad, a niewielka dokumentacje stanowi glownie krotki material filmowy: http://www.youtube.com/watch?v=kV0CGlnAfv8