Komentarze
-
Swietnie wyglądają te ule między drzewami
-
Dokładnie tak. Jak skręcisz w Olsztynku w prawo, mijasz najpierw Amerykę, potem Gryźliny, Miodówko (nomen omen), Stawigudę, Dorotowo i kilka kilometrów przed Olsztynem po prawej stronie masz "Miody Mazurskie".
-
ale jak jedziesz krajową siódemką na północ, w Olsztynku zjeżdżasz na Olsztyn, to gdzieś po drodze (nie pamiętam, w którym dokładnie miejscu, gdzieś kołol Stawigudy) masz Miody Mazurskie. Tak, oni skupują, przetwarzają miód, ale też niedaleko są wielkie pasieki (nawet koleżanka miała tam praktyki, pracę mgr pisze coś o pyłku, czy nawet samym miodzie, nie pamiętam dokładnie)
-
...Jolu, zgadzam się, to już zaczyna być problemem!
...skąd się bierze miód? ...z hipermarketu oczywiście... -
..my mieliśmy 36, czy 38 uli.. dawno to było, nie pamiętam już dokładnie. Ale miodku zapas był przez caluśki rok, bez żadnych ograniczeń! :D
..a wybieranie miodu to była impreza lepsza niż dożynki :P -
to już niestety ostatnie ule na wsi, a ich właściciel ma juz ponad 90 lat...
-
"...bzu, bzu, bzu,
bzu, bzu, bzu,
nazbieramy miodu tu..." -
ooohhh.. przypomniały mi się dawne czasy, gdy my mieliśmy ule...
:)))