Komentarze
-
widzialem ja w takiej akcji na filmach przyrodniczych
-
:) ona rzeczywiście wyrywa uszczelki z każdego samochodu, najchętniej takie wokół drzwi i okien...
-
hehe :D pożeracz uszczelek :D
pamiętam, jak nasz kot Urwis był mały.. dziadek naprawiał trabanta, a on mu uszczelki kradł :P nie zjadał ich, ale podprowadzał :D a ile razy skąpał się w pojemniku/baniaku z olejem silnikowym...
nie bez powodu mówiliśmy na niego Inżynier :D -
Dzięki za przypomnienie nazwy, dopiszę zaraz. Miałem jescze jedno ujęcie jak siedzi na drzwiach autokaru i próbuje konsumować uszczelkę, ale kompletnie go spaprałem :( Poza tym była na tle prawie zupełnie białego nieba, z dołu, i była prawie czarnym konturem. A lampy nie miałem założonej na aparat. Pozostało to zdjęcie :)
-
Kea! Ale fajnie udalo Ci sie ja zlapac... :)