Komentarze
-
No i ciepło jak w piekle...
-
...blisko smakołyków...
-
Cóż, może to ulubione miejsce diabła Boruty...
-
...a co powiesz, Leszku, o krześle na szczycie pieca ... :-) ... ?
-
Przyznam się, że nie wiem. Chyba masz rację, może jednak była i pizza. Tyle, że zamawiając normalny dwudaniowy obiad jakoś nie zauważyłem jej w karcie.
-
To co było z pieca?
-
Tyle, że pizzy nie było w menu...
-
Obawiam się, że do pizzy :-(