Komentarze
-
bywa z pakowaniem i tak, że wszystko z listy się nie mieści, więc zaczyna się odrzucanie mniej potrzebnych z tych potrzebnych ;) jakoś okazuje się, że bez tej rzeczy dam sobie radę, bez tamtej, tamta zaś niepotrzebnie tyle miejsca w plecaku zajmuje..
..i na koniec dochodzę do zestawu który na początku spakowałem (przed spojrzeniem na listę), a który zabieram zawsze :P zajmuje najmniej miejsca, zawiera same najbardziej potrzebne rzeczy.
..po co więc ta lista??
:P -
I tak, główny etap pakowania, to odrzucanie tego co zbędne:)
-
Śmieją się ze mnie, że jestem "mistrzem pakowania i planowania", ale to tylko dlatego, że Ciebie nie znają.
-
A co, jak na Sycylię lecę tylko z bagażem podręcznym (10 kg, żadnych kremów, płynów, nożyczek itp?) To nie postkomunistyczna Europa, ale - trzeba się będzie spakować wyjątkowo starannie:)
-
Hi, Hi, Hi. Apartament apartamentem, ale zestaw obowiązkowy (czajnik, filiżanki, sztućce, nóż do krojenia, ściereczka, ręczniki i ... kawa, cukier i ekspresik) zawsze targam ! Wariatka ? Zestaw może nie w całości, ale zawsze w użyciu. Postęp w Europie postkomunistycznej taki, że od paru lat nie wożę już papieru toaletowego.
-
hihi, ja wzięłam włoski ekspresik do kawy na gaz, tyle, że kuchenki nie umiałam włączyć i piłam lurę z przelewowego:) Beeezdura!
-
I z czajnikiem z Polski wyruszyć, dodam.
-
to zbyt banalne:)
-
Nie ma to jak kanapki przy sobie nosić.
Mnie zawsze po tej eliminacji wychodzi, że 1/3 rzeczy biorę tylko po to, żeby było co nosić:)