Nasz hotel - na samym skraju kaldery

Komentarze

2. 
   luciola1951 (08.11.2013 7:59) +3

   Swietnie wkomponowany w uprawne pole z ciekawymi freskami na niskiej skarpie.
3. 
   hooltayka (20.05.2013 3:47) +3

   Ty to masz szczęście-)!
4. 
   pt.janicki (18.05.2013 21:18) +3

   ...nie mówię, że nie chciałbym odwiedzić południowo - wschodniej Azji, ale cieszę się też, że na gołąbki z ryżem mogę trochę bliżej się załapać ... :-) ...
5. 
   hooltayka (13.05.2013 1:33) +3

   Za krótko tam byłam,żeby się przekonać-)
   Ale myślę,że na gołąbki z ryżem wielu by się skusiło.
6. 
   adaola (12.05.2013 16:56) +4

   Może to specjalność tubylców,a dla gości hotelowych dania specjalne:))
7. 
   hooltayka (12.05.2013 16:53) +4

   No popatrz!
   W menu żadnej restauracji tego nie bylo!!!:-)
8. 
   adaola (12.05.2013 16:51) +5

   Skoro ryż i kapusta wszędzie,to na obiad codziennie jakieś gołąbki:)
9. 
   hooltayka (12.05.2013 14:49) +4

   Kapusta to tam była wszędzie-)
   Nawet za progiem;-)))
10. 
    adaola (12.05.2013 13:55) +4

    A za progiem rośnie ta wspomniana kapusta?:))