Komentarze do zdjęcia Tama, Jezioro Powell, Page...
-
to też super miejsce
-
rewelacyjne ujęcie! Ilość plusów na to zdjęcie mówi sama za siebie (choć tak naprawdę powinno być dwa razy tyle)
-
:)
-
cudnie!
-
to bardzo ciekawe miejsce, zawsze polecam
-
Ta konstrukcja jest intrygujaca.
-
oj tam :) Okolica jest niesamowita, dzięki
-
kurczę, genialne!
-
soch03 dzięki :)
-
agaxpl dzięki :)
-
:)) z tego miejsca już blisko do Monument Valley, Antelope Canyon i tych super skałek co Sylwek był :) Nad Grand Canyon też niedaleko, a jeszcze Lake Powell i Horeshe Band też blisko.
-
Jakież to piekne!!!!Chcę tam pojechać!!!!
-
amused.to.death dzięki
-
dzięki Smoku :)
-
Dzięki !
-
Lake Powell to olbrzymi akwen, mnóstwo ludzi tam pływa, niesamowite miejsce.
-
:D Świetne! :D Pod podobnym mostem przepływaliśmy w Chorwacji, niedaleko Sibeniku, gdy płynęliśmy zwiedzać przepiękny park narodowy Krka. Tylko oczywiście był nieco mniejszy ;) A na pewno niżej.
-
Czekamy :) Z Lake Powell też ponoć masz jakieś.
-
tymczasem obiecuję wykonać retrospekcję i będę podrzucał miejsca już odwiedzone...
-
To czekamy na zdjęcia. My jak się gdzieś wybierzemy, to bliziutko, bo z małym :)
-
na razie mam zaplanowany powrót na Southwest na jesieni, ale z żoną jedziemy w tym roku na wakacje pierwszy raz bez dzieci i może będzie to jakiś raj na ziemi...
-
Jedź w jakieś fajne miejsce i zrób mnóstwo pięknych zdjęć. Jak nie będziesz wiedział dokąd, to jakąś ankietę Ci tu zrobimy szybciutko :)
-
a i taka rada: horyzonty to trzeba poszerzać, a mniej prostować :))
-
mam parę fajnych destynacji - jest taki fotograf Art Wolfe i kręci cykl filmów przyrodniczo-krajobrazowych Travel To The Edge z telewizją PBS i Canonem. Polecam stronkę: http://travelstotheedge.com/series/about_the_episodes.shtml
Bardzo chętnie przyjmę delegację do wszystkich tych miejsc, gdzie Art pojechał. Tylko jeszcze jakiś sponsor by się przydał i baaaaardzo długi urlop z fabryki :) -
o tak, w kenii by mu się podobało :-)
-
A ja do Kenii, bo napisał że chciałby :)
-
ja jeszcze dina deleguję do jordanii - na pewno mu się tam spodoba.
-
dino, nie masz wyboru, zostałeś oddelegowany do stanów, poczytaj sobie swój rozkład jazdy gdzieś daleko na początku tekstu :-)
-
znowu coś opuściłem, a taka fajna dyskusja.
Stany są fajne, ale mnie raczej pociągają przestrzenie, a nie miasta, chociaż do mieszkania to się bardzo San Francisco nadaje.
Byłem w kilku miejscach, na wschodzie w Nowym Jorku i Bostonie, na północy w Chicago i Ann Arbor (przejeżdżałem do Kanady nad Niagarę przez Detroit), na południu w Miami i Key West na Florydzie i Phoenix w Arizonie i na zachodzie w San Francisco, LA, Lake Tahoe, Las Vegas, Moab, Flagstaff itd. Arizonę uwielbiam za ciepło (gorąco), a Kalifornię za całokształt, a Utah jest zajefajna jeśli chodzi o karajobrazy. I WSZĘDZIE można pogadać po hiszpańsku co właśnie podszkalam, żeby dopaść za rok Amerykę Łacińską. -
http://kolumber.pl/photos/show/34962 - tu są schody od strony turystycznej
http://kolumber.pl/photos/show/34962 - a tu są te rozleciane (widok z góry)
http://kolumber.pl/photos/show/34963
http://kolumber.pl/photos/show/34967 - tu piramida od mniej uroczej strony
http://kolumber.pl/photos/show/34960 - a tu szajs wewnątrz
uff, ale się spociłam tym prostowaniem horyzontów :-) -
Czekamy, zrób ją ładnie.
-
ja bym mu też głowy nie dała, mało delikatny był - mimo że się starał :-)
Idę przygotować piramidkę w Chichen Itza od tyłu, specjalnie dla was :-) -
Chyba zawsze jest King Kong, ale głowy nie dam :)
-
podaj dopuszczalne wersje
-
A po jakiemu ?
-
a Kingkong też razem czy oddzielnie?
-
bo to życie mnie szkoli z geografii, a nie wiedza z podstawówki, już na to nie zwracam uwagi, mam teraz miszmasz angielsko-niemiecki, więc polski się nie przebija :-)
-
No, ja wszystko wypatrzę. Widziałem jeszcze u Ciebie zdjęcia z Hongkongu i też są podpisane po angielsku: Hong Kong, a po polsku jest : Hongkong :)) To już Ci odpuściłem, bo skoro Majorka piszesz po angielsku, to Hongkong pewnie też :))))
Nie ma lekko tu na kolumberze :)
-
a ja w 2004 tyle tekilki wypiłam, że do tej pory mam kaca :-)
ale czym się strułeś tym się lecz! oj, poleczyłam się znowu! zwłaszcza jak śnieg za oknem :-) -
ja byłem na przełomia października i listopada 2003, tak samo w 2007 i na przełomie listopada i grudnia w 2008...i ciągle mi mało:-)
-
200 już nie robi wrażenia, wystarczy że dodam jakiś napis, jak przy "majorce" i też się forum rozkręci :-)
-
Tak, trzeba się starać, bo inaczej to możesz mieć 200 komentarzy pod zdjęciem :)
-
tak, będę wklejać, ale wszyscy gadają to jak można coś zrobić. A tu trzeba je zmniejszyć, horyzont wyprostować, to nie takie hop siup :-)
-
saltus, Ty miałaś zdjęcia wklejać z tego co pamiętam :)
Trzeba kończyć pogaduchy . -
ja też byłam w 11.2004, więc niewiele później niź voyager
-
ale ja myślałem o tym kałachu. na jukatanie nie byłem i się (jeszcze) nie wybieram:-P
-
A teraz można wchodzić na piramidę jeszcze ?
-
poważnie, od tyłu schody są posypane, nie widziałeś? mogę wkleić zdjęcie. Z przodu jest łańcuch i normalne schody, a od tyłu ruinka, żeby było że ruiny Majów :-)
-
Jest super. My byliśmy w Chichen, w Tulum i Coba. Wspominam miło. To było też już dawno, bo w maju 2004.
-
kaśka, takie gadanie to woda na młyn przemysłu turystycznego! zreszta, pewnie sami takie ploty wymyslają i puszczają w obieg, żeby ludzie bali się sami podróżować.