Niesiony falą medialnych przemyśleń o wyższości obuwia profesjonalnego nad "klapkami" postanowiłem sam sprawdzić, co "jest w rzeczy samej" z tymi klapkami, iż tak przyciągają uwagę mediów, i co zauważyłem.. Że na Świnicy (najwyższa góra leżąca w całości w Polsce w dodatku będąca perłą "orlej perci") żyją sobie wróble, które posilają się okruchami tego, co spadło z kanapek turystów... Wysnułem z tego wniosek, iż "orla perć" nie jest tylko dla orłów, ale także doskonale dają sobie tam radę i wróble.. Proszę o komentarze do przemyśleń... TAK/NIE
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
zamiast do każdego zdjęcia pisać, że jest "super" skumuluję tu supery :) i do tego pogoda! pozazdrościć!
mam jedno małe ale: mogłeś dokładniej opisać zdjęcia... -
tego jednego szlaku mi brakuje do zaliczenia całych polskich Taterek :( albo nie było pogody, albo nie było chętnych do towarzystwa :( miło więc pooglądać Twoje wyczyny :) oraz pomarzyć, że może za rok...
-
A gdyby tak za kilka dni....w samochód i w Tatry....
a mnie tak wyszło, że po Chochołowskiej i Kościeliskiej trafiłem od razu do Pięciu Stawów i potem przez Kozi Wierch na Orlą....tylko Świnica była w chumurach i miało padać :(
Może jeszcze kiedyś dam radę...