2009-04-23

Podróż Peru- Boliwia 2009

Opisywane miejsca: Peru
Typ: Inna
      Już 2 maja rusza kolejna wyprawa Obieżyskładu- pary młodych ludzi, Marty I Wojtka. Nie są znanymi podróżnikami ani wielkimi odkrywcami. Nie prowadzą żadnego programu telewizyjnego. Jednak pasja podróżowania,  ciekawość kolorów, smaków i zapachów świata nie pozwala stać w miejscu i wciąż gna do przodu. Tym razem przygotowują wyprawę do Peru i Boliwii.       Zorganizowanie prawdziwej wyprawy, gdzieś daleko, najlepiej do egzotycznego i odległego kraju to nie łatwe zadanie. Szczególnie w dobie kryzysu, kiedy nie bardzo można liczyć na wsparcie sponsorów. Oczywiście można pojechać na w pełni zorganizowaną przez biuro turystyczne wycieczkę, ofert jest wiele. Można również wybrać się samopas - do takiego jednak wyboru należy starannie się przygotować. Nie wystarczy bowiem sprzedać lodówkę, telewizor czy nawet psa, jak proponują niektórzy. Kłopot w starannym przygotowaniu wyprawy- zbieraniu i selekcjonowaniu rzetelnych i przydatnych informacji, nauce obcego języka, długich godzinach czekania po wizy, niezbędnych badaniach lekarskich, pracy nad kondycją fizyczną. Takie przygotowania mogą pochłonąć całe miesiące, a nawet lata.       Obieżyskład, czyli duet młodych zapaleńców. Zobaczyli już takie kraje jak Gruzja, Turcja, Maroko, Szkocja. Z każdej podróży przywożą nawet po kilka tysięcy zdjęć, niektóre zamieszczają na swojej stronie internetowej (www.obiezysklad.pl). Wielkimi krokami zbliza się kolejna wyprawa, tym razem do  jednego z najciejawszych krajów Ameryki Południowej- Peru oraz jego południowego sąsiada- Boliwii. - O Peru myśleliśmy od dawna- przyznaje Marta- ale żeby spełnić takie marzenie, wymaga to dłuższych i bardziej pracochłonnych przygotowań i oczywiście większych nakładów sił i środków. - Konkretny plan trzytygodniowej podróży zaczął rysować się dopiero na cztery miesiące przed wyjazdem. Znaleźliśmy tańsze bilety (choć wcale nie można powiedzieć że tanie!) i postanowiliśmy wreszcie zrobić to o czym długo marzyliśmy - dodaje Wojtek.       Wyzwanie niemałe- bo Peru to kraj z fascynującą, przebogatą i nie do końca poznaną historią, kraj pełny tajemnic i zagadek. Peru przyciąga wielu turystów, którzy pragną zobaczyć Indie Kolumba oraz jeden z cudów świata czyli zaginione miasto Inków- Machu Picchu. Każdy, który uwielbia podróżować, ma w sobie żyłkę odkrywcy marzy, że i z jego wyprawy pozostanie jakiś trwały ślad, może i  jemu uda się dotrzeć do jakiegoś nieodkrytego plemienia czy też kanionu. Cele wyprawy Obieżyskładu są dwa.       Po pierwsze- podkreśla Wojtek- pragniemy dotrzeć do mieszkającego w sercu amazonśkiej dżunglii plemienia Indian Huachipares. Obok fascynjących mieszkańców dżungli chcemy zobaczyć także (póki jest to jeszcze możliwe) tropikalne lasy deszczowe i dziko żyjące w nich zwierzęta, nacieszyć oko dziewiczą przyrodą oczywiście nie mącąc jej spokoju i szanując istniejące w niej życie. Zresztą ludzie z cała swoją władzą i siłą, okazują się bezradni w obliczu zagrożenia, które stanowią tak małe istoty jak jadowite pająki czy też węże. Przyroda bowiem potrafi bronić swoich skarbów i tajemnic. Drugim zadaniem wyprawy jest udokumentowanie i opisanie przejawów inkaskiej kultury w życiu codziennym Peruwiańczyków.  Wielokulturowe Peru łączy inkaską przeszłość i hiszpańsko- katolicką teraźniejszość. Misjonarze, którzy przybyli tu wieki temu, wpajali katolicką wiarę i nawracali Indian, wierząc, że dawne obyczaje i obrzędy umrą. Jednak tak się nie stało. Kuchnia, sztuka i architektura przepełnione są wspomnieniem o dawnej, wielkiej cywilizacji. Wspomnieniem? Nie, dzisiejsi Peruwiańczycy wcale nie żyją przeszłością- są częścią, kontynuacją inkaskiej kultury. Chcemy udowodnić, że kultura inkaska wciąż nie tylko żyje, ale nadal się rozwija- pod nieco innymi sztandarami.       Położone wśród andyjskich szycztów małe wioski plemienia Queros zachowały swój dawny urok. Tu czas stanął w miejscu. Indianie, jak przed wiekami, żują liście świętej koki, tańczą w rytm Huayño i dumnie celebrują tradycję przodków. Ten świat w niezmienionej formie przetrwał do dzisiaj. I my postanowiliśmy zajrzeć do cudownego Peru- ujawnia Wojtek- Do świata magii. DS
  • Mapaperu

Zaloguj się, aby skomentować tę podróż

Komentarze

  1. marinik
    marinik (13.02.2011 16:45)
    hm.... i co dalej?
  2. mimbla.londyn
    mimbla.londyn (28.04.2009 3:36)
    Powodzenia !
  3. milanello80
    milanello80 (25.04.2009 10:48)
    Gratuluję i już zazdroszczę. Moim marzeniem też jest penetracja tych krajów. Tymbardziej przekonała mnie ku eksploracji tego kontynentu wspaniała wyprawa do Wenezueli, którą odbyłem na początku tego roku. Trzymam kciuki. Nie wiem czy akurat maj to najlepszy okres na wizytację tych krajów. Wkracza tam powoli pora deszczowa, będzie chłodnawiej.

    P.S. Coś nie za bardzo pasuje mi wciąganie w historię Peru samego Kolumba.
    Pozdrawiam i trzymam kciuki