2005-08-22 - 2005-09-05
Podróż ukraina - krym 2005
zabytki romantyczna kuchnia zwyczaje alkohol rewolucja święto metro morze plaża góry śladami sławnych statek skalne miasto pałac chanat krym karaimi tatarzy pieszo park narodowy autobus pociąg demerdży jajła dolina przywidzeń jaskinia marmurowa
Opisywane miejsca:
(4813 km)
Typ: Blog z podróży
Opis: Moja pierwsza podróż za wschodnią granicę... Cieszyłam się jak dziecko. I słusznie: zarówno Ukraina, jak i Krym wypełniły moje oczekiwania - z naddatkiem. I choć dziś wrażenia z tej podróży w upływającym nurcie czasu zdają się trochę blednąć, wciąż i zawsze będzie to moja pierwsza podróż na wschód. Piękna podróż! ;)
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
Dzięki za wspomnienia...ja byłem na Krymie w 2004r.Wyprawa indywidualna,własnym samochodem...prawie 5000 km...prawie areszt w Kerczu za wjazd w strefę graniczną z Rosja....wtedy trauma i obietnica"Przez najbliższe 10 lat nic na wschód"....dziś fajne wspomnienia!!!szkoda tylko że zdjęcia z analogów....
-
ładna podróż w czasie. Niby kilka lat a jakby całe wieki temu.
-
jak to, nie dałam plusa? super... jak ja bym chciała mieć taką wyobraźnię. i te metafory :(
Rebel, zdołowałam się! -
Miałam większy ubaw tu niż w nieplanowanej w rzeczywistości podróży. Lepiej być nie może.
-
Literki Rebelki baaardzo wyskąpione, ale takie lubię;) Choć nie obraziłabym się jakby ich bylo ciut więcej - moja wyobraźnia jednak chciałaby więcej na żer...
Już lecę oglądać... -
"...Skażi mnie Ukraina..."
-
dzięki ;)
kolejna rzecz, którą powinnam uzupełnić... ale ja chyba nie chcę kończyć tych swoich podróży... ;) -
Fajne,takie "twoje pisanie",ktore nb sie mi podoba, malo slow ,wyobraznia pracuje.
-
chyba długo to-to w ukryciu trzymałaś, bo nie pamiętam...
-
to może jakieś kolonie, żabo? ;p
-
Krym, my dream