Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
Ja też już dotarłam do końca. Jak zwykłe wiele informacji, które sprawiają że jak już wybieram się w danym kierunku to wracam ponownie do Twoich podróży. I oczywiście czekam na tą kolejną. ..
-
Oczywiście,że mi się podobało.
Niestety we wszystkich większych miastach jest i drogo i tłoczno.
Czekam więc z utęsknieniem na Grenlandię,aby odpocząć od tłumów... -
Irenko, dzięki za wytrwałość w zmierzeniu się z tym - jak to określasz - logistycznym przedsięwzięciem. Mam nadzieję, że podobało Ci się. To fakt, Kopenhaga - a przynajmniej jej centrum - nie należy do miast, w których uniknie się tłumów. W dalszej części tego wyjazdu, czyli w relacji z Grenlandii tłumów już nie będzie. Zgadzam się, że "Mała syrenka" jest zdecydowanie przereklamowana, ale gdy jest się w Kopenhadze grzechem byłoby jej nie zobaczyć. Rosenborg zdecydowanie polecam, gdybyś wybrała się do duńskiej stolicy. Zarówno park, sam zamek, jak i wnętrza są warte odwiedzin, pomimo dość drogiego biletu wstępu (ok. 65 PLN), ale co w Kopenhadze jest tanie?
W każdym razie, Kopenhagę zdecydowanie polecam, z tym, że oczywiście najlepiej wybrać się tu latem. Pozdrawiam. :) -
Obejrzenie Twoich podróży to prawdziwe logistyczne przedsięwzięcie.Trzeba na to przeznaczyć dużo czasu.
Pod zdjęciami mnóstwo ciekawych informacji,przewodnika nie ma potrzeby kupować.
Męczą mnie duże europejskie miasta z powodu ogromnej ilości ludzi.Chyba tylko Zurich,gdzie znam każdą uliczkę,mogłabym zwiedzać i zwiedzać.
Mnóstwo zabytków,ciekawych budynków i parków ma Kopenhaga.Syrenka zdecydowanie dla mnie przereklamowana.
Lubię zamki i pałace,więc pewnie tam uciekłabym,do zamku Rosenborg.Imponujące zbiory ma skarbiec i sam zamek ma wspaniałe wnętrza.
Byłam w Kopenhadze,całe osiem godzin!Czekałam na lotnisku na lot do Zurichu.Było to w zimie,w paskudnie zimny dzień i na zewnątrz nie wyszłam.
Dzięki Tobie udało mi się troszkę zobaczyć.
Dziękuję i pozdrawiam!....:-)
-
jak na dwa dni pobieżnego zwiedzania to całkiem ładnie Wam poszło.
dużo ciekawej historii i zdjęć, nie byłam jeszcze w Kopenhadze więc chętnie pospacerowałam.
czekam na G.
z niektórych informacji, dzięki.