No dobra...nie lubię pisać, przy czytaniu zasypiam ale ciągle jeszcze wyrywam w świat, choć skala tych wypraw jest śmieszna i nieporównywalna z Waszymi podróżami. Te parę zdjęć z Przylądka Cabo da Roca zdecydowałam się zamieścić,, bo nie przerasta to mojej gotowości do wysiłku. Piękne miejsce na ziemi...jedźcie, zobaczcie. Może Was zachęcę :)
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
W zasadzie nie...
-
A miałam inne wyjście? ;)
-
O... widzę, że w tzw. "międzyczasie" zrobiłaś tę drobną korektę. I fajnie...
-
Fajnie było sobie przypomnieć, bo w tym miejscu byłem niemal rok temu. Fajne zdjęcia. W tytule tylko jest o jeden "przylądek" za dużo, bo "cabo" po portugalsku to właśnie nic innego, jak przylądek... Pozdrawiam. :)
-
U Ciebie to nie będzie spacerek...muszę się przygotować ;)
-
pozdrawiam po miłym spacerku
-
Aniu, mnie zachęciłaś do wyjazdu na ten kraniec Europy, podobnie jak do Lizbony, czekam na dalsze relacje.
Miło, że sobie o nas przypomniałaś.... -
...qrcze, żebyśmy tylko nie mieli zastrzeżeń do ustalenia wschodniego krańca naszej Europy!...
-
Dla czujnej (szybko zauważyliście podróż) i sympatycznej pierwszej Trójki mały prezencik...dodatkowe zdjęcie (ostatnie w podróży) z dedykacją. O! ;)
-
Piękne i romantyczne miejsce na ziemi!
Pewnie kiedyś tam pojadę...
Miło,że nam je pokazałaś.
Pozdrawiam-) -
Obejrzałam z przyjemnością:) Piękne miejsce na końcu Europy:))
-
...na razie wybiórczo obejrzałem, ale wrócę!...