W pierwszym tygodniu grudnia zdecydowaliśmy się na krótki,tygodniowy pobyt w Egipcie.Wybór padł na Hurghadę i hotel Megawish Village&Resort.W sumie był to pobyt typowo plażowy,a czas na leżakowaniu urozmaicaliśmy sobie nurkowaniem.Właściwie nie ma sensu zbyt wiele się rozpisywać,bo Egipt jest dość dobrze znany,a sama Hurghada jest jednym z najpopularniejszych miejsc.Może jedynie warto napisać parę słów o samym hotelu.Megawish Village&Resort to olbrzymi hotel zbudowany jako jeden z pierwszych w Hurghadzie,a co za tym idzie zlokalizowany na cudownej,długiej na ok.1 km plaży-to jego zasadniczy plus.Hotel ulokowany na kilkunastu hektarach,przez co nigdy nie odczuwa się wszechobecnego tłoku,tak charakterystycznego dla większości hoteli w Hurghadzie.Część mieszkalna hotelu składa się z niewielkiego budynku głównego(pokoje nieco droższe ale w nieco dalszej lokalizacji od plaży) oraz z rozsianych na kilkunastu hektarach bungalowach.Zdecydowana większość pokoi jest po remoncie,a przy zakwaterowaniu należy zwrócić uwagę na lokalizację bungalowu-zdarza się że możemy być zakwaterowani dość daleko od plaży,a to właśnie wspaniała plaża jest największym atutem hotelu.Ale pamiętajmy,że nawet przy gorszym zakwaterowaniu wystarczy 10 dolarów i możemy mieszkać w idealnym miejscu.Nam trafił się bungalow 166-miejsce idealne.Polecam.Wśród gości w tym okresie przeważaki Rosjanie,ale było też trochę Polaków,Czechów,Niemców i Włochów.Największym atutem tego hotelu jak już wspomniałem jest cudowna,paszczysta plaża z bardzo łagodnym,piaszczystym zejściem do wody-raj dala rodzin z dziećmi.Po prawej stronie plazy(przy tarczach do strzelania z łuku) znajduje się rafa koralowa.Może słowo rafa jest nieco na wyrost bo w znacznej większości jest już obumarła,ale nadal pływają tam wspaniałe kolorowe ryby,płaszczki(wierzcie mi ja pływałem godzinami)-a większość tu prezentowanych zdjęć jest właśnie wykonana na hotelowej rafie.Po lewej stronie plaży jest wielka pustka-nikt tam nie zagląda.Cały ośrodek zlokalizowany jest na olbrzymim terenie(dzis powstało by tam 4-5 hoteli).Ponieważ w Hurghadzie deszcz jest żadkością część obszarów jest piaszczysta ,ale chyba większośc stanowia zielone ogrody.Odległość od lotniska to zaledwie 10 minut jazdy.Odległośc od ścisłego centrum to 15-20 minut jazdy taksówką.Możemy ją zamówić w hotelu,bądz podejść do głownej ulicy i bez trudu zatrzymać(to tańsza opcja)-cena narawdę bardzo przystepna.Można też do centrum dostać się transportem publicznym(busy),za grosze.Sklep w ośrodku nieżle wyposarzony,ale ceny dwukrotnie wyższe niż w centrum.Jeżeli chodzi o wycieczki fakultatywne to jest ich masa.U rezydenów o 30-50 procent droższe niż w biurze podróży w centrum Hurghady.My wykupiliśmy całodniową wycieczkę na Wyspę Giftun z posiłkiem i napojami oraz dwoma nurkowaniami za 18 dolarów(ta sama u rezydenta kosztowała 28 dolarów).Wycieczkę zdecydowanie polecamy. .Na hotelowej plaży w jej centralnym miejscu były animacje.Codziennie w amfiteatrze przedstawienia i dyskoteki.Dwa baseny prawie zawsze całkowicie bez ludzi(byliśmy w grudniu).Na plaży parasole,leżaki-w tym czasie nie było żadnego problemu z znalejzieniem wolnego. Pogoda w grudniu chyba doskonała.W ciągu dnia 25-28 stopni.Czasami wiaterek ale w kąpieli i plażowaniu nie przeszkadza.Temp.wody to 23-24 stopnie.Wieczorami dużo chłodniej i wiatr-lekka kurtka lub polar niezbędny.
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
Obejrzałam z przyjemnością:) Pozdrawiam Jacku!
-
Fajna galeria. Tez miałam okazję ponurkować w Egipcie i pooglądać podwodny świat ;) jest niesamowity :)
pozdrawiam... -
...fajne takie typowo grudniowe podwodne leżakowanie ... :-) ...
-
Serdecznie dziękuję
-
piekna kolekcja podwodnych zdjęć.
-
Irenko nawet jeżeli nie umiesz pływać ten świat nie jest dla Ciebie zamknięty...
-
Wreszcie udało mi się zanurzyć w wodzie-)
Piękny ten podwodny świat!
Pozdrawiam-) -
Bardzo dziękuję za wizytę
-
serwer "chodzi na korbę" ale jakoś zmogłem-fajne foty podwodnego świata...
-
extra podwodny świat
-
Bardzo dziękuje za miłe słowa i za wielką cierpliwość bo faktycznie portal niezwykle zwolnił w ostatnich dniach.Jeszcze raz dziękuje za wizyty i serdecznie pozdrawiam.
-
Jak zwykle Twoje zdjecia ciesza oko, co dzis w szczegolnosci umila mi wirtualna podroz po Egipcie zwazywszy na na fakt z jakim mozolem czlowiek sie musi przedzierac przez nienajlepiej dzialajacego Kolumbera :-)
Ogolnie rzecz biorac ciesze sie, ze zasililes Kolumbera ze zdjeciami, ktore sa jak swiezy powiew... -
Miało być...od kilku lat....
-
Nie wiem kiedy obejrzę zdjęcia,bo kolumber chodzi tragicznie.
W Hurghadzie mieszkają od kilku moi znajomi.Wynieśli się za Szwajcarii,bo im było za zimno.
Zajmują się wyłącznie plażowaniem i nurkowaniem.
Po miniaturkach widzę,że piękny ten podwodny świat.
Wrócę,jak tu będzie normalnie... -
chciałem obejrzeć, ale Kolumber nie działa, dodawanie plusa trwa godzinę, może jutro będzie lepiej