2006-06-19 - 2006-06-20

Podróż Jedno oko na Maroko

Opisywane miejsca: Tangier
Typ: Album z opisami

Opis: Krótko, lecz intensywnie: Tangier

Prom Tarifa-Tanger-Tarifa: ok. 50 euro. Wrażenia: bezcenne.
  • Prom
  • Bar
  • Morza szum
  • Groty Herkulesa
W urządzonej w stylu, hmm, eklektycznym restauracji warto zamówić tagine z ryby.
  • Restauracja
  • Menu
  • Rower
  • Tagine
Nie ma to jak zainwestować w buty, które rozlecą się po pierwszym dniu. Ale czego nie robi się dla lansu. W dodatku targowanie się (obowiązkowe) to świetna zabawa.
  • Buty
  • Talerze

Osobom z tłumofobią odradzam. Pozostali powinni uzbroić się w:

a) cierpliwość

b) maskę tlenową

c) umiejętności negocjacyjne

d) obojętność wobec zaczepek (To raczej panie. Albo panowie o kobiecej urodzie, przy czym "uroda" bynajmniej nie musi być oszałamiająca). 

  • Kury
  • Ryby
  • Targ
Niby pół godziny drogi od Hiszpanii, a jakoś inaczej.
  • Kobiety
  • Stop
  • Takie tam  domki
  • Takie tam  inne domki
  • Na balkonie

Zaloguj się, aby skomentować tę podróż

Komentarze

  1. jabadaya
    jabadaya (12.03.2011 9:44) +1
    Wpad jednodniowy.. na pewno warto
  2. zdejmkapelusz
    zdejmkapelusz (17.03.2008 20:54) +1
    Wydawałoby się też, że każdy się zatrzyma. Ale nie w Maroku:)
  3. troterka
    troterka (17.03.2008 18:06) +1
    Znak stop - a wydawało się, że wszędzie będzie taki sam :)
  4. zdejmkapelusz
    zdejmkapelusz (16.03.2008 20:02) +2
    Ślepe jak kura
  5. kolumber
    kolumber (16.03.2008 18:37) +1
    Najgorsze są zdecydowanie uliczki z kurami. Zwłaszcza ślepe :)