2012-10-16 - 2012-10-18
Podróż Oko Proroka - Nazar Bonjuk
Typ: Album z opisami
Na tegoroczny urlop wraz z mężem czekałam dość długo. Letnie weekendy spędzaliśmy nad pobliskimi jeziorami i z utęsknieniem i duszą na ramieniu (Kilka biur padło i padły marzenia o urlopach) czekaliśmy na ten właściwy urlop. Nam się udało. Korzystaliśmy z biura Wezyr. Samolot odleciał i przyleciał o czasie, start i lądowanie bardzo płynne, prawie bez turbulencji, widoki z okna samolotu po opuszczeniu terytorium Polski były przepiękne ale szyby porysowane i pomazane.
To był nasz drugi pobyt w Turcji. Tym razem wypoczywaliśmy w regionie Turcji Egejskiej. Hotel Mandalinci w rzeczywistości nie odbiegał od zdjęć i opisów w ulotkach, Jedzenie na dobrym poziomie. Ja najbardziej byłam zadowolona z pysznych słodziutkich owoców i wszelkiego rodzaju zieleniny. Zajadałam się też różnego rodzaju serami. Na plaży przebywało sporo psów ale wszystkie była bardzo łagodne. Od ostatniego pobytu, zauważyłam spore zmiany na lepsze. Nie widziałam żebrzących dzieci, sprzedawcy już nie byli tak bardzo natrętni, busy nowe, czyste i z cennikami.
Tym razem większość czasu spędzaliśmy na plaży. Wrzesień moim zdaniem jest dobrym miesiącem bo słonko już tak nie przypiekało. W hotelu było centrum SPA z darmowymi saunami (mokra i sucha) i siłownią. Gdy już zaczęło się nam nudzić na plaży zmienialiśmy miejsce aby zaznać rozkoszy masaży i nawilżenia skóry. W siłowni dbaliśmy o nasze ciała i aby nie przybyło nam tu i ówdzie nadprogramowych kilogramów.
Z Turgutreis do oddalonego o 18km Bodrum pojechaliśmy busem za 2,5 Euro. Mały spacerek, zakupki ciuszków i owoców które zjedliśmy na miejscu a potem piwko. Na stole stały słoiczki z papryczkami. Dobra rada, zanim sięgniesz po papryczkę zamów drugie piwo……. Będąc w Bodrum chciałam zwiedzić Zamek św Piotra, niestety wystąpiły komplikacje. Jadąc do Bodrum zabrała się z nami znajoma z plaży która jak się dowiedziała ze po zakupach idziemy zwiedzać zamek to oburzyła się na mnie i powiedziała że ona nie ma zamiaru zwiedzać ruin i po co tu jechała..…. Był poniedziałek i znowu pech - zamek był nieczynny. Potem jeszcze kilka razy byłam świadkiem niemiłych zachowań tej pani. Mam radę dla tego typu turystów, jeżeli wybierasz się do jakieś kraju poczytaj o historii, gospodarce i tradycjach panujących w danym kraju. Jeżeli ci to nie odpowiada nie jedź i nie obrażaj mieszkańców. Ta pani o ww. sprawach nie miała zielonego pojęcia.
Na wycieczkę do Efes jednego z najpiękniejszych antycznych miast wybrałam się już sama korzystając z lokalnego biura. Z pod hotelu miałam być zabrana przez bus. Czekałam i czekałam a busa jak nie było tak nie było. Po skontaktowaniu się z biurem przyjechała po mnie taksówka i pomknęliśmy na zbiórkę autokarów. Dalej już było wszystko wg planu. Wycieczkę uważam za udaną a wrażenia pozostaną na długo w mojej pamięci. Podróż nie była uciążliwa bo widoki za oknem były cudowne. W połowie trasy mieliśmy przystanek śniadaniowy nad jeziorem Camici. Na temat samego starożytnego miasteczka nie będę się rozpisywać. Każdy zainteresowany znajdzie wiele publikacji książkowych czy też internetowych. Spacerując alejkami miałam szczęście zobaczyć małą antyczną inscenizację. Drugim punktem naszej wycieczki było odwiedzenie Domku Marii Panny oddalonego 7km. od Selcuk odkrytego w 1892 r. Matka Boska mieszkała w nim pod koniec swojego życia. Budynek który zobaczyłam jest budowlą powstałą w VI w. na fundamencie budynku z I w.
Niedaleko hotelu znajduje się piękny meczet z którego dochodziło nawoływanie muezina. Niektórzy narzekali na nawoływania muezina do modlitw. Mnie osobiście bardzo się podobało. Cieszyłam się słysząc także turecką muzykę. W ten sposób bardziej wczuwałam się w ich klimat. Spotkałam wielu bardzo przyjaźnie nastawionych mieszkańców. Nie znalazłam chętnych na spacer do meczetu więc poszłam sama. Wchodząc nieśmiało do wnętrza, pan uśmiechnął się i zaproponował abym weszła dalej i robiła zdjęcia.
http://izabelaszmit.wordpress.com/2011/04/07/meczet-po-raz-pierwszy/
Pod tym linkiem znajdziecie treść oraz nawoływanie muezina do modlitwy.
Izabela Szmit była tak miła i wyraziła zgodę na umieszczenie tych linków.
Izo dziękuję i pozdrawiam.
Pod koniec pobytu skorzystaliśmy rejsu statkiem po 7 wyspach. Relaksując się na pokładzie statku słuchaliśmy muzyki i pokazu tańca. Statek podpływał pod różne wyspy a chętni mogli wskoczyć do lazurowej wody. Z pokładu widać było podpływające ryby które skusiły się na okruchy chleba.
Najlepszą porą na spacerki była pora po kolacji lub przed. W miasteczku jest sporo ciekawych miejsc: promenada wzdłuż plaży, port, marina z pięknymi jachtami, alejki osiedlowe (można podejrzeć jak mieszkają mieszkańcy Turgutreis). Tuż obok portu jest piękny park zachęcający do fotografowania. Niedalego hotelu znajduje sie typowa turecka restauracja Anatolian. Podobno można skosztować pysznego jedzenia. My tę restaurację znaleźliśmy podczas spacerku po kolacji. Przy rytmicznej tureckeij muzyce, siedząc na poduszkach wypiliśmy mocną, słodką, pyszną herbatkę. W soboty odbywają się 2 targi: owocowo-warzywny i odzieżowy.
Na plaży i w hotelu poznaliśmy przesympatycznych turystów a zwłaszcza przesłodką Zojkę i jej rodziców (приветствую вас) i przegadaliśmy niejedną godzinę. Nie obyło sie tez bez żartów i dowcipów.
Zrelaksowani, opaleni i wypoczęci wróciliśmy do domku oczekując na następny urlop.
Jednym z symboli "Oko Proroka"- powinno być podarowane. jeżeli kupimy sobie samemu nie ochroni nas.
Drugim symbolem jest bardzo słodka, mocna herbata pita w maleńkich szklaneczkach w kształcie tulipana.
Trzecim jest kebab - obracające sie mięso jedzone na talerzu lub w pośpiechu z bułką.
Kolejnym symbolem Turcji są tulipany. Tak, tak powiecie że tulipany pochodzą z Holandii a nie bo tulipan pochodzi z Turcji. Słowo tulipan pochodzi od słowa turban. Wykorzystuje się jako logo kraju w turystyce.
I na koniec jeszcze jedna ciekawostka. Turcja ma w planach rozwinąć turystykę górską zimową.....
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
Sympatyczna relacja, bardzo fajnie się ją czytało i oglądało:) Bardzo miło spędziłem tutaj czas, tym bardziej że Turcja to jeden z moich ukochanych krajów, który uwielbiam za niemal wszystko:) Z odwiedzonych przez Ciebie miejsc byłem jedynie w Efezie. Turcja jest wspaniała pod wieloma względami a jako że kraj to duży, można tam latać non stop i nigdzie sie nie znudzi, do czego szczególnie namawiam:) Polecam i pozdrawiam! -
Piotrze, póki co Anglia ;) już liczę dni ;) -
...ale będzie zdjęć!... -
U mnie jest duże prawdopodobieństwo przyszłego roku w połączeniu z Kos (lot na Kos, prom na Bodrum, powrót na Kos i lot powrotny ) ;)
-
no tak znowu wszystkiemu jestem winna, a urlop tylko jeden. Ale miło ze pospacerowałaś i powspominałaś sobie Turcję. Ja też jeszcze kiedyś tam wrócę:) -
No i po co tu wlazłam?! Już prawie nie tęskniłam za Turcją i Bodrum......
-
piękne wakacje, tylko pozazdrościć, pozdrawiam Krysiu gorąco -
Piękna podróż!:) Z przyjemnością przeglądam i obiecuję,że będę tutaj wracać.Pozdrawiam serdecznie:) -
Zdjecia i opis pobytu zachęcają bardzo do odwiedzenia Turcji, fajnie, że urlop miałas Krysiu tak udany... -
W Turcji nigdy nie byłem ale widzę że warto tam pojechać.Super fotki a najbardziej podobały mi się zdjęcia kwiatów są przepiękne.A co dla dziwnych ludzi którzy jadą na wycieczkę i tylko marudzą niech sobie żyją w swoim chorym świecie tylko szkoda że innych przy tym denerwują.Pozdrawiam -
Gratuluję udanego urlopu i miłych wspomnień z tego pięknego kraju. -
Bardzo sympatyczna relacja. Nigdy nie byłam w Turcji, ale oglądając fotki jestem przekonana, że bardzo chciałabym tak pojechać -
Pewnie że wrócę. To dopiero drugi pobyt w Turcji.
-
moja kochana Turcja - ja już obmyślam kolejną podróż....myślę Krysiu że wrócisz tam szybko ;-) -
...ja też!...
-
jeszcze wrócę...
-
Oj ciekawy! Warto sie tam jeszcze wybrac. Polecam Ci tez wschodnie polacie tego kraju... Podrozujac na wschod Turcji czlowiek jakby cofal sie w czasie. Kazde 100 km na wschod to jakies 13 lat wstecz :-) -
Tomku, czytałam o cudach , o historii zamku i nawet przyznam sie że czytam blogi o Turcji. To bardzo ciekawy kraj, jego historia i zmiany jakie następują.
-
Interesujący kraj.Jak bardzo człowiek się przekonuje zwiedzając go.Pozdrawiam -
Och ta piekna Turcja! Przypomniala mi sie nasza miesieczna podroz po Turcji sprzed 7 lat. Jedna z naszych baz bylo Kusadasi, skad robilismy liczne wypady po okolicy. Jednego dnia wybralismy sie wynajetym samochodem do Bodrum. Zamek sw.Piotra jest przepiekny i warto dla niego samego tam pojechac. Nie wiem czy wiesz, ze w Bodrum znajduje sie jeden z 7 cudow swiata starozytnego, a mianowicie Mauzolem w Halikarnasie, bowiem Bodrum w dawnych czasach tak sie nazywalo. Dzis po Mauzolem niewiele juz zostalo, ale sam material nie zniknal jak kamfora lecz tylko zmienil polozenie i ksztalt - rozebrali go w XV wieku Krzyzowcy i z otrzymanego w ten sposob budulca wybudowali zamek sw.Piotra :-) W poblizu sa tez jeszcze inne slynne starozytne miasta jak Milet z pieknym amfiteatrem, Dydima ze wspaniala swiatynia Apollona i Priene.