Podróż Dookoła Grecji
Był to rok 2008 pierwszą podróż miałem już za sobą ale to miały być pierwsze wakacje poza granicami polski miałem w głowie wiele krajów które chciałbym zobaczyć.Oglądając różne programy podróżnicze któregoś dnia pokazywana była Grecja. W telewizji ten kraj zrobił na mnie wrażenie przepiękna pogoda wiele zabytków kraj który posiada tak bogate dziedzictwo kulturowe i kraj który stanowi kolebkę całej cywilizacji zachodniej miejsca narodzin demokracji,filozofii i oczywiście igrzysk olimpijskich tak więc postanowione pierwsze wakacje będą w Grecji.
Dzień pierwszy podróży czyli autokar i 34 godziny jazdy.Bardzo długa podróż Słowacja,Węgry,Serbia,Macedonia i w końcu granica Grecji.Na granicach Węgry-Serbia i Serbia Macedonia kolejka aut że wzrokiem nie ogarnąłem
toalety to tragedia najlepiej wchodzić w płetwach.Po wyjściu z autokaru w Macedonii stwierdziłem że jest upał ale po wjeździe do Grecji zastanawiałem się czy dobrze zrobiłem przyjeżdżając w lipcu strasznie gorąco temperatura 35 stopni no cóż pomyślałem będzie dobrze.Pierwszy nocleg okolice Salonik po wejściu do pokoju hmm temperatura w nim ponad 40 stopni 5 euro zostawione w recepcji i mam klimę można spać.
Kolejny dzień rano wyjazd. Cel Kalambaka i słynne bizantyjskie klasztory Meteory zbudowane przez mnichów na niedostępnych skałach.Z 21 klasztorów, które istniały w Meteorach dawniej,dzisiaj żyje tylko 6. Są to: Klasztor Metamorfozy (Wielki Meteor), Warlama, Świętej Trójcy,Świętego Stefana Męczennika, Rusanu, Świętego Mikołaja. Pozostałe 15 są niezamieszkałe i odosobnione.Meteory naprawdę robią wrażenie jest tam po prostu przepięknie i jest bardzo gorąco ok 40 stopni w cieniu.Spędziłem cały dzień oglądając klasztory a w kalambace w sklepie z pamiątkami degustowałem uzo ale w takiej temperaturze nie można przesadzić Po obejrzeniu klasztorów powrót do hotelu.Kolejny dzień kolejna wyprawa tym razem Ateny.
Na początek najważniejsze Akropol niestety remontowany rusztowania nie wyglądają zbyt pięknie ale cóż udaje się dalej ulicami Aten pod grecki parlament oczywiście poczekanie na zmianę warty przez żołnierzy zmiana warty jest bardzo efektowna żołnierze chodzą śmiesznymi krokami naprawdę warto poczekać do pełnej godziny żeby to zobaczyć.Wieczorem udałem się do tawerny w której był wieczór Grecki i mnóstwo turystów w tym turystów z polski.Przepiękna muzyka pyszne jedzenie i wino były występy zespołów tanecznych Grecki folklor jest super. W Atenach podobało mi się to że Grecy zapraszają do restauracji na pyszne jedzenie i zimne piwko nie są bardzo nachalni.
Kolejny dzień tym razem Peloponez najpierw kanał koryncki a później przepłynięcie przez kanał statkiem wycieczkowym przez 6 kilometrowy przesmyk który został oddany do użytku w 1893 roku.Kanał łączy dwa morza Jońskie i Egejskie.Następnie zwiedzanie starożytnego Koryntu później miasto Myken miasto które zostało założone przez legendarnego Perseusza zwiedzanie twierdzy Mykeńskiej wchodzenie na górę po schodach
jest ich podobno 1000 dałem radę wejść na samą górę.Kolejny cel to Epidauros i teatr zbudowany IV w p.n.e o fenomenalnej akustyce którą sam usłyszałem będąc na samej górze teatru jakaś turystka staneła w tym miejscu gdzie stają śpiewacy i dała próbę głosu dźwięk był niesamowity wszyscy bili brawo miałem dużo szczęścia słyszeć tą wspaniałą akustykę.Następne miasto to Nafplio.Spacer po starówce,plac konstytucji mury obronne cytadeli Palamedasa później Olimpia miejsce gdzie odbyły się pierwsze igrzyska olimpijskie.
Następny dzień miasteczko Tolo super miejsce na wczasy i wypoczynek ja znalazłem biuro które sprzedawało bilety na całodzienny rejs na dwie wyspy Hydrę i Spetses.Rejs był strzałem w dziesiątkę zamiast nudzić się w mieście zwiedziłem dwie przepiękne wyspy.Morze przepiękne w pewnym momencie z wody wyskakiwały delfiny popisywały się przed turystami widok był niesamowity. Po dwóch godzinach dotarłem do wyspy Hydra..Hydra– wyspa należąca do archipelagu Wysp Sarońskich.Położona jest na południe od Półwyspu Argolidzkiego, który jest częścią Peloponezu.
Charakterystyczna dla wyspy jest doskonale zachowana XIX wieczna zabudowa. Na wyspie jest niewiele dróg i panuje ściśle przestrzegany zakaz używania pojazdów mechanicznych,a nawet rowerów. Jedyne samochody jakie są używane to karetki pogotowia i nieliczne ciężarówki, np. śmieciarki.Do transportu towarów i ludzi mieszkańcy używają jucznych zwierząt - koni, mułów i osłów. Wyspa jest licznie odwiedzana przez miłośników sztuki i historii. Po części wiąże się to z funkcjonowaniem filii ateńskiej Akademii Sztuk Pięknych.Poza niewielkimi pensjonatami brak jest większych hoteli, a co za tym idzie masowej turystyki.Co roku na Hydrze odbywa się festiwal upamiętniający wyzwolenie wysp greckich spod panowania Turcji.Po kilku godzinach spędzonych na Hydrze powrót na statek i płyniemy na wyspę Spetses.
Spetses leży u wejścia do zatoki Argos, dawniej wyspa nazywana była "Pityoussa" z uwagi na wielką ilość rosnących tam drzew piniowych, do dnia dzisiejszego nadających miejscu specyficznego,niepowtarzalnego charakteru. Ciekawa jest architektura niektórych domów, wyspa pełna jest też piaszczystych i kamienistych plaż.Pierwsze ludzkie osiedle na Spetses powstało w erze wczesnohelleńskiej (2500 - 2000 B.C.); zachowały się pewne pozostałości z tego okresu, posążki i gliniane łódki w Agia Marina. W czasach nowożytnych, Spetses zasłynęła jako pierwsza wyspa która wzieła udział w Wojnie o Niepodległość. Na placu Dapia wciąż eksponowane są działa z tamtych czasów.
Postanowiłem jednak zostać w Tolo 3 dni odpocząć poleżeć na plaży kamienistej oczywiście i kąpać się w ciepłym morzu.Pierwsze wejście do można i wdepnąłem na jeżowca na szczęście tylko palcem ale piekło i musiałem wyjmować kolce także uważajcie na siebie ja nie wiedziałem o takich zwierzątkach i od razu dostałem nauczkę
Kolejne miasto to Delf położone w górach podróż jest wspaniałym przeżyciem serpentyny i przepaście zapierają dech w piersiach miasteczko małe i bardzo malownicze warto je odwiedzić.Współczesne Delfy leżą na zachód od stanowiska archeologicznego, dzięki czemu są popularnym miejscem często odwiedzanym przez turystów. W Miejscowość znajdują się tam liczne hotele i hostele, jak również liczne tawerny, restauracje i bary.Główne uliczki są wąskie i przeważnie jednokierunkowe. W miejscowości znajduje się także szkoła, liceum, kościół i główny plac.Dodatkowo Delfy przyciągają, oprócz turystów także greków odwiedzających stanowisko archeologiczne, także tych, którzy są zainteresowani korzystaniem z popularnych miejscowości rekreacyjnych.
Kolejny dzień to Saloniki.Do początków XX wieku Saloniki były wielonarodowościową metropolią, gdzie koegzystowały ze sobą liczne narody tej części Żydzi, Słowianie bałkańscy (Macedończycy i Bułgarzy), ludność grecko-prawosławna Grecy i Rumuni, Turcy i Ormianie.W latach 1941-1944 miasto, dawniej nazywane przez Żydów "Drugą Jerozolimą", znalazło się pod okupacją niemiecką.Wymordowano wtedy prawie 60 tys. salonickich Żydów (97% społeczności żydowskiej miasta)
I tak po dwóch tygodniach zwiedzania nadszedł czas na powrót do domu i kolejne 30 godzin spędzone w autokarze.
Grecja to piękny kraj wspaniała pogoda,kuchnia i ludzie sprawiają że człowiek czuję się wyjątkowo
Oczywiście wspaniałe ciepłe i czyste morze zachęca do powrotu do Grecji.
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
Bardzo miło się oglądało Twoją podróż, tym bardziej że nigdy w Grecji nie byłem. Choć wyspy greckie są piękne, to jednak "prawdziwa" Grecja jest na kontynencie:) Zdecydowanie muszę tam kiedyś pojechać, tym bardziej że teraz po kryzysie, turystów jest tam znacznie mniej i można bardziej na spokojnie pozwiedzać ten ciekawy i bogaty w historię kraj:) Pozdrawiam!
-
Ciekawa trasa, interesujące zdjęcia i zajmujący opis :-)
-
Pierwsza podróż, a jakie miłe wspomnienia. Z przyjemnością odwiedziłem ciekawe miejsca na kontynencie. Dzięki :-)).
Pozdrawiam
-
To co pierwsze, zawsze sie najdluzej pamieta i mile wspomina :-) Ja w Grecji nigdy nie bylem, moze kiedys jak bóg da :-)
-
tak lubię Grecję a na kontynencie nie byłam :(
Fajnie było to zobaczyc u Ciebie :) -
miło powspominać, dzięki
-
Dziękuje wszystkim za odwiedzenie mojej Grecji pozdrawiam wszystkich
-
Widziałem relacje z wypraw autem Skandynawia jest piękna tak samo jak Islandia ja też lubię takie odludne miejsca w których można sobie usiąść na poboczu i pomarzyć w ciszy i spokoju
-
i była wspaniała przygoda, to był mój pierwszy wypad na tzw. zachód, później byłam wielokrotnie na różnych wyjazdach, rowerowych i autkowych, ale wrażenia z tej wycieczki są bezcenne.
około miesiąca, dokładnie nie pamiętam. -
Rowerem przez Grecję ale to też musiała być wspaniała przygoda napisz mi ile ci zajęło przejechanie kraju na dwóch kółkach
-
już przeczytałam, teraz biorę się za zdjęcia, zdradzę Ci tylko, że ja podobną trasę, bez wysp, przejechałam 30 lat temu rowerem....