Nad morzem tłumy ludzi,woda ciepła,tylko upał niemiłosierny.Zupełnie bezwietrznie.
Póżnym popołudniem rozpoczął sięnajwiększy i najsłynniejszy orientalny happening nad Bałtykiem. Bogate i kolorowe przedstawienie różnych aspektów dawnej kultury Indii. Występy na scenie, prezentacje w namiotach oraz orientalna atmosfera. Odwiedziłem stoisko z przysmakami wegetariańskimi, żona kupiła nawet ładny ciuszek .Do wróżbity na wszelki wypadek nie poszliśmy.Było bardzo sympatycznie.
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
-
mmm... aż poczułem zapach morza....
a nie... to tylko deszcz zaczął padać :(
...nawet nie swoimi oczami...
...fajnie Emdżej, że mogę wykorzystać Twoje i Twój aparat...