Slawku...

e... :(

Drewniany płot



Chlopiec nie miał łatwego charakteru. Jego ojciec dał mu pewnego dnia worek gwoździ i kazał wbijać w okalający ogród płot - każdy brak cierpliwości, każdą kłótnię miał dokumentować jeden gwóźdź w płocie.

Pierwszego dnia wbił ich 37. W następnych tygodniach nauczył się panować nad sobą i liczba wbijanych gwoździ malała z dnia na dzień: odkrył, że łatwiej jest panować nad sobą niż wbijać gwoździe.

Wreszcie nadszedł dzień, w którym nie wbił ani jednego. Poszedł więc do ojca i powiedział mu to. Wtedy ojciec kazał mu wyciągać z płotu jeden gwóźdź każdego dnia, w którym nie straci cierpliwości i nie pokłóci się z nikim.

Mijały dni i w końcu chlopiec

mógł powiedzieć: - Wyciągnąłem z płotu wszystkie gwoździe.

Wtedy ojciec zaprowadził go przed płot i rzekł:

- Spójrz ile w płocie jest dziur. Płot nigdy już nie będzie taki, jak dawniej.



Kiedy się z kimś kłócisz, kiedy kogokolwiek i w jakikolwiek sposób obrażasz,



zostawiasz w nim ranę. Możesz wbić człowiekowi nóż, a potem go wyciągnąć, ale rana pozostanie. Nieważne, ile razy będziesz przepraszał, rana pozostanie; rana zadana słowem boli tak samo, jak rana fizyczna. Mów więc ludziom miłe rzeczy, uśmiechaj się zamiast martwić i denerwować, nie narzekaj, nie patrz na wroga wilkiem, a jeśli to możliwe postaraj się zrobić coś, co wywoła choć niewielki uśmiech na jego twarzy. Wiem, to nie jest łatwe, ale nikt nie mówi, że życie jest usłane różami i nie wymaga od nas żadnego wysiłku.








...

Kochani Kolumberowicze ...( do WSZYSTKICH)
Prosze ,bardzo Was prosze , nie rancie sie, nie krzywdzcie juz, prosze, bardzo Was prosze, to jest szalenie smutne...

Jak będziesz kłamał, to zawsze dostaniesz minusa.
Nie kłam publicznie o Iwonce, City i mnie, bo to co piszesz jest nieprawdą.
Żadne moje działanie nie doprowadziło do ucieczki kogokolwiek i to jest kłamstwo!!!!!
Bardzo nieelegancko to jest dyskutować o mnie za moimi plecami i kłamać, tę dyskusję podesłał mi jeden z Kolumberowiczów, bo nawet o niej nie wiedziałem, bo tam, nie zaglądam.
Proszę nie ucz mnie manier, bo ja jestem tu od listopada i jakoś nikt nie pisał specjalnie dla mnie podróży o netykiecie, ani nie wysyłał mi upomnień.
Jakoś sobie świetnie radziliśmy bez Ciebie.
Piszesz publicznie kłamstwa, to nie będziemy tego wyjaśniać na maila.

Voyager - dyskusja z akwacyklista miala miejsce wiecej, niz pol roku temu...zdaje sie, ze nawet wiecej, niz rok juz uplynal. W tej samej dyskuji uzyles argumentu o tych wyswietleniach. Z pewnoscia nie uzyles slowa "zaje..."ale sens w ten wlasnie sposob zrozumialem . Jedynie pomylilem sie - w tamtej dyskusji napisales o 120 tys odslon, chociaz pamietam chyba ( podkreslam, ze chyba) iz gdzies jeszcze uyles argumentu o 200 tys i daje slowo - znajde ten wpis wczesniej, czy pozniej. Teraz dla przypomnienia :
http://fotoforum.gazeta.pl/72,2,864,75159157,75159157,0,2.html?v=2
Przy okazji dawanie komus minusow za wpis o sobie....nieelegancko Voyager...bardzo nieelegancko!
To jest moj ostatni post do Ciebie- uwazam, ze to, co w tej chwili robisz zupelnie nie powinno miec miejsca tutaj! Prosze - jesli chcesz - moj adres na skypie markvax1 i tam mozemy sobie pare rzeczy wyjasnic!

ostatni mój post z forum Architektura, to maj 2008, spójrz w kalendarz.

Niech się uważa za Bóg wie kogo, za super fachowca, ale niech nie kłamie !!!

Zresztą potem też o mnie dyskutowałeś i też kłamałeś, pisząc, że uważam iż mam z...e zdjęcia, bo mam 200 tys wyświetleń. Nigdy tak nie pisałem i nawet Akwacyklista napisał Ci, że kłamiesz.

Na Sokratesa!!! Co Wy - w polityków się bawicie??? ://
chyba zaraz znów mnie poniosą emocje i będę musiał się przyznawać...

Tak, uważam, że kłamiesz, ja tam nie zaglądałem od pół roku !!!!!

Voyager - czy pamietasz dyskusje z nawiasem mowiac nie bardzo lubianym przeze mnie Akwacyklista na galerii "architektura"? O tej dyskusji pisalem! Czy dalej uwazasz, ze klamie?

"Voyager, City Hopper, czy Iwonka juz na innym forum doprowadzili do ucieczki tych userow, ktorzy mieli jakies ambicje", co to ma być ???
O czym Ty człowieku piszesz ?

besir, pisz co chcesz, ale nie kłam!!!! Ja na forum gazety już od dawna nie wchodzę, więc nie kłam proszę Cię!!!

Nieważne jakim "moronem" jestem (może być i oxy) ;) - głupio mi przez taką a nie inną reakcję. Przepraszam za nią. Jednak nadal uważam, że i Ty również powinieneś z tej całej "akcji" wyciągnąć jakieś wnioski i w bardziej neutralny sposób komentować foty :)

A teraz wszyscy sobie strzelmy wzajemnie po plaskaczu na zgodę ;P i chodźmy na jakieś chłodzące napoje, bo tu wyżyć się nie da... 30 stopni w pokoju, 30 stopni i zero powiewu na zewnątrz, wokół ciemne chmury, duchota niesamowita :/ :(( nawet prysznicowanie się co parę minut nie pomaga :(

Slawo - to prawda, ze czasem bywaja dwuznacznosci. Dodatkowo po prostu wkurzylem sie na City Hoppera stawiajacego mi minusa za tamta wlasnie wypowiedz, Z drugiej jednak strony wypowiedz "to jest dla mnie bardzo slabe" podkresla, ze jest to wylacznie moje zdanie i jest calkowicie akceptowalna forma!!! Nie gniewaj sie prosze, ale pozwol , ze sprobuje odgadnac Twoja profesje! Przypuszczam, ze jestes nauczycielka! Dlaczego tak sadze? no coz - chyba i tutaj napisze cos, co jest dla Ciebie nieakceptowalna forma, ale nauczyciele ( rzecz jasna nie wszyscy), ale generalnie jako grupa zawodowa maja 2 chrakterystyczne cechy - pierwsza to niezdolnosc przyznania sie do wlasnych bledow, druga natomiast to zabijanie wszelkiej indywidualnosci...jakkolwiek w tym drugim zwlaszcza przypadku sa calkowicie przekonani o tym, ze jest wrecz odwrotnie. Nie chce tego ciagnac i na nowo rozpalac. Faktem jest, ze wyciagnalem do Ciebie reke, zas Ty ja odrzucilas- niech i tak bedzie!

Kuniu - zaskoczyles mnie calkowicie!!! Daje slowo, ze probowalem stawiac na to kto bedzie mial odwage... i wybacz prosze, ale ladowales gdzies w koncu stawki. Z drugiej strony to jednak bardzo nielogiczne, no bo coz - zeglarz bez odwagi?...to wprawdzie nie jest pojedynczy wyraz, ale ciagle w tym zlozeniu brzmi jak oxymoron!

o masz.... zanim napisałem, już kolejne posty się pojawiły. ma się tego refleksa... :P

Przyznaję się - dałem się ponieść emocjom wywołanym przez przeczytanie owych "historycznych" komentarzy. Przyznaję się, że odebrałem je jako wypowiedzi dość agresywne W STOSUNKU DO OSÓB, KTÓRE TE ZDJĘCIA ZAMIEŚCIŁY, a nie - W STOSUNKU DO OWYCH ZDJĘĆ. Fachowo piszesz o fotografii, Besirze, jednak dość zwodniczym stylem pisania. Dlatego właśnie zaatakowałem Cię osobiście. Przyznaję, że jest mi głupio i wstyd z tego powodu, nie powinno się dawać ponosić emocjom. Przepraszam za atak na Ciebie. Przyznać też muszę, że z ciekawością czytam to, co piszesz o technice fotografowania. Nie mam niewiadomo jakiego sprzętu, ale - podobnie jak za radą Dina i Voyagera - dzięki czytaniu takich porad przy każdym "pstrykaniu" zwracam więcej uwagi na coraz to więcej rzeczy.
I na tym powinna polegać istota wymiany informacji. Zatem - im więcej fachowców, tym lepiej. Ale też trzeba pamiętać o tym, że każdy kiedyś zaczynał. Owszem - powiedzieć, doradzić - co by się poprawiło. Ale taki "wyjazdowy fotograf-amator", który cieszy się z ładnie zrobionego zdjęcia i chce się nim podzielić z innymi, może po przeczytaniu dość ostrej krytyki się zniechęcić.
Przepraszam za atak raz jeszcze.
Mam nadzieję, że żadnych zgrzytów już tu nie będzie.
Pozdrawiam wszystkich :)
Krzysiek

Ja bym nie chciała wchodzić za głęboko w tę dyskusję, tym bardziej, że widać naocznie, że słowo pisane nie każdy rozumie tak samo. Mogę dodać na swoje usprawiedliwienie fakt, że piszę z gorączką i niewiele widzę z tego co jest na ekranie. Jednak to co napisałeś na temat błędów ortograficznych i leksykalnych - jak się po raz kolejny w to wczytuję - wygląda na dotyczące mnie. Może to źle zrozumiałam, dlatego tak bardzo się zdziwiłam.
Ale z mojego zdziwienia nie trzeba wyciągać tak daleko idących wniosków jak piszesz tutaj - że odpowiedź nie przynosi mi chluby... Ja bym raczej na Twoim miejscu wytłumaczyła jaśniej o co Ci chodziło, a nie od razu skreślała mnie (i moją chlubę). Stwierdzenia (również Renaty) - ludzie, czytajcie ze zrozumieniem - uwierzcie lub nie, ale ja zanim odpowiem, z reguły czytam kilka razy to co ktoś napisał. Po prostu, ja to zrozumiałam tak, a jeśli nie o to chodziło, to chyba można - zanim się komuś zarzuci że czyta piąte przez dziesiąte i nie poświęca odrobiny uwagi na to o czym pisze wyjaśnić o co chodziło. Ja po prostu to zrozumiałam tak, i koniec.

Po drugie, ja dałam minus bo nie podoba mi się jeśli ktoś odnosi się do tego co ktoś zrobił takim po prostu "to jest słabe". Jeśli już, to należałoby napisać - uważam że to jest słabe bo, i wytłumaczyć swoje zdanie. Zgodnie z moimi zasadami takie stwierdzenie jest niemiłe, nieładne, niesympatyczne, i nie ważne kogo dotyczyło. Skoro na Kolumberze są plusy i minusy, to chyba wolno postawić minusa jak ktoś jest zniesmaczony jakąś wypowiedzią. Dlatego dla mnie ten minus miał sens, można się zgodzić lub nie, ale niekoniecznie trzeba mieszać z błotem.

W tym co napisałeś rozumiem, że chciałeś mnie przeprosić, co doceniam, mam nadzieję, że te nieprzyjemne chwile na Kolumberze się skończą i wszyscy się tutaj poczujemy jak u siebie.

mialo oczywiscie byc " nie pozwoliliscie mi"

Ludzie czytajcie ze zrozumieniem !!!!!
Jestem tu od niedawna i powoli zaczynam rozumieć dlaczego tak dużo ludzi tu się rejestruje a tak niewielu tu zostaje na stałe.

Ja tu odpowiem jedynie na jedno, bo mi się wydaje, że pomylono mnie z kimś innym. Cała masa błędów ortograficznych? Ty mówisz o mnie???!
Sprawę czy byłam w porządku zostawiam do Twojego przemyślenia, bo postawienie kilku minusów na wypowiedzi, które uważałam za zasługujące na minus trudno nazwać zachowaniem nie w porządku, a zaprotestowałam jedynie przeciwko nazywaniem mnie indywiduum. Ale o to nie zamierzam się spierać. Natomiast ortografia???

A może nie lepiej, a też? Jedno drugiego nie wyklucza.
Bo ja sobie myślę tak (ja lingwistka, cenię sobie wartość słowa) - jak wchodzisz do sklepu gdzie jest napisane Buty, to nie możesz mieć pretensji, że tu nie dostaniesz masła, prawda? Bo właściwym słowem jest opisane to co tam się robi. Tu też, według mnie ważne byłoby, żeby użyć takich słów, które nie pozwolą ludziom wymagać czegoś, czego tutaj nie powinni wymagać. Tak ja sobie myślę:)

Co zresztą nawet na forum gazety funkcjonuje od dawna. Prawie wszędzie można usunąć, poprawić swój komentarz, przynajmniej przez jakiś czas.
Tak samo można usunąć inne komentarze niepożądane np. na fotosiku, albo ff gazety, albo Panoramio itp.

moim zdaniem lepiej by było wprowadzić przy komentarzach opcje "usuń" tak aby każdy na swoim profilu mógł usunąć posty, które uważa za niepożądane. Tak, podobno, jest na innych portalach i najwyraźniej nam też by się przydało.
To moja propozycja dla Kolumberki i całej Dyrekcji.

: )

A może by tak tam, gdzie w stopce jest O Kolumberze uzupełnić:
Dla kogo? :
Dla wszystkich, którzy podróżują, nie tylko dla globtrotterów, ale również dla tych, którzy zwyczajnie jadą na wakacje, nie tylko dla fotografów profesjonalistów, ale również dla amatorów co pstrykają zwykłe amatorskie zdjęcia. Wszyscy na Kolumberze są sobie równi.

Mnie by się taki punkt podobał i może zamknąłby buzię tym co uważają się za kogoś więcej niż zwykłego Kolumberowicza, jak ja, i ty, i każdy inny.

Kikk ,
Jwstes Wielka !

: )))

Niezłych emocji dostarczył widzę basir :)
Znudzi się, pójdzie, zniknie. Krytykuje, bo ma mały obiektyw :)
Nie przejmujmy się, bo szkoda nerwów. Netykieta fajna, chociaż teraz nie mogę mu wylać w komciach całej tej plejady epitetów, które jakoś samoistnie przychodzą mi do głowy na widok jego twórczości. Naturalnie epitetów pochlebnych :)
Ściskam mocno, tak swoją drogą, dawno Was nie "widziałam".
kikk

Z moich informacji wynika, że dostał oficjalne upomnienie.

to może tutaj Kolumberki przedstawią nam jakieś oficjalne zdanie portalu na temat naruszania netykiety przez jednego z forumowiczów, bo interesuje to wiele osób a odpowiedzi na emalie nie mogę się doczekać...

Żaden przepis nie jest skuteczny, jeśli się go nie egzekwuje. A poza tym z drapieżnika nie zrobisz wegetarianina :-( A regulamin nadaje się do uzupełnienia :-P

Slawannka !
; D

Iwonko, a ja myślę, że osobie kulturalnej niepotrzebna, to fakt, ale nie tylko z takimi mamy niestety do czynienia, no i żeby się bronić przed tymi co NIE SĄ kulturalni może się przydać broń w postaci netykiety... (no bo chyba nie da się postawić znaku BEZ KULTURY WSTĘP WZBRONIONY...?)

ten w § 3?

no to chyba punkt 9. zostaje nam jako jedyna broń....

.

myślę, że nie, to jest tez sprawa kultury, a osobie kulturalnej netykieta jest niepotrzebna.

Ale jak jest poparte NETYKIETĄ czarnobiałą, to dotrze lepiej:)

może dotrze w końcu :)

niby tak, ale do niektórych i tak nie dociera...nawet jak im się to mówi wprost, czyli pisze czarno na białym.

:))

Ale teraz jest napisane, więc czarno na białym:)

To chyba wszystko było znane już od dawna, a jakoś nie pomogło.