Komentarze do podróży Księżyc widziany z podwórka...
-
Jestem pelen podziwu dla Twoich zdjec ksiezyca, zwlaszcza pierwszej serii. Ja parokrotnie probowalem, ale nawet nie jestem bliski Twoim osiagnieciom.
-
Będzie problem...program Apollo już zakończony. Jest sporo fotografii wykonanych przez astronautów, wykonanych na Księżycu i ukazujących naszą planetę. Są rewelacyjnie niesamowite...wystarczy zajrzeć do archiwum NASA.
Chyba jednak zmienię tytuł...:) -
Ciekawe, kiedy w Kolumberze pojawi się reportaż "Ziemia widziana z Księżyca"?
-
Henryko - przyznaję, że sugerowałem się w pewnym sensieTwoim pomysłem. Moje zdjęcia kolekcjonowałem cały rok, bo warunki pogodowe nie pozwalają wykonać serii w jednym cyklu. Nawet na Sycylii nie zdarza się zbyt często 30 dni pogodnych pod rząd...
Z tym "ciencieniem" i "dużeniem" to znakomity sposób na określenie, w jakim stadium znajduje się Księżyc. Pamiętać tylko należy, że ta prosta zasada obowiązuje jedynie na naszej (północnej) półkuli. -
Ryśku, Twój pomysł też jest świetny i realizacja wymagała uwagi przez cały miesiąc, a nie tak jak moje słonko wędrujące przez kilkanaście godzin. :)
Moja córka, gdy była jeszcze małą dziewczynką wyjaśniła mi, że jak na niebie księżyc wygląda jak literka "D" - to wtedy "dużeje", a jak przypomina literkę "C" to "ciencieje".
Jakie to proste, prawda?
To najlepsza motywacja do dalszych eksperymentów.
Moje pierwsze próby na tym polu też nie były zachwycające. Tych kilkanaście fotek wyselekcjonowałem z wielu dziesiątek jeżeli nie setek, jakie wykonałem w ciągu dwóch lat.