Komentarze do podróży Madera-last minute...
-
obejrzałem, parę fajnych miejsc mi tu brakuje :)
-
już lookam :)
-
W pewnym momencie wjechaliśmy w las bardziej przejrzysty i pomimo tego, że był wysoko położony zaczęły prześwitywac ledwo widocznie promienie słoneczne. W tym samym momencie poczuliśmy jakiś zapach, którego nie mogliśmy z niczym skojarzyc, na dodatek był coraz bardziej wyczuwalny. Wjechaliśmy w kolejny zakręt i wtedy wyszło słońce......
Otworzyłam okno i poczułam wspaniały zapach liści laurowych. Niesamowite wrażenie cały las pachniał i świeciło słońce. Zatrzymaliśmy się na chwilę i cieszyliśmy się, że właśnie tam jesteśmy.
Odtąd słońce prowadziło nas do końca naszej podróży aż do Cabo Girao ale wcześniej na trasie do Faja da Ovelha, gdzie zapominając o mapie zgubiliśmy drogę :))