Komentarze do podróży Portugalia pachnąca eukaliptusem :)...
-
Madeira jest zielona, ale i Portugalia jest, tylko akurat nie bardzo w Algarve, trzeba jechać w region rzeki Duoro. Jest też jeszcze kilka innych miejsc. Generalnie jest to jednak kraj niesamowitych zabytków średniowiecza i pięknej architektury. No i azulejos oczywiście :)
-
no więc mamy odmienne zdanie w tej kwestii. Owszem dla kogoś kto jedzie siębyczyć , leżeć na plażach najlepszymi miesiącami są te letnie, ale dla wyjazdów wycieczkowych, gdy się zwiedza wiele miejsc, najlepszymi miesiącami w rejonie mediteranien są maj, czerwiec, a później wrzesień i październik. Pogoda jest wtedy wymarzona do zwiedzania, około 25 C, a nie jak w lecie 30-40 C. Zwiedzanie połączone z wycieraniem hektolitrów potu nie należy do najmilszych. Polecam zobaczyć pogodę wieloletnią na ten region. Październik w Portugalii to około 25 C, pogoda bajeczna wrecz na zwiedzanie
-
Też obejrzałem wszystkie zdjęcia chociaż się tam nie wybieram ani nie byłem :)
-
A ja uważam, że październik to już za późno, bo pogada często nie jest już dobra, często pada i bywa chłodno. To, że komuś się trafiła dobra pogoda, nie znaczy że jest to regułą. Nawet pod koniec września trafiłem na klika dni deszczowych na Korfu np. W Bodrum w Turcji pod koniec września też nie było upałów.
Z własnego doświadczenia wiem, że tak do połowy września to jest jeszcze ok, a potem może być różnie.
My z Portugalii, to tylko Maderę odwiedzaliśmy i tam jest zielono :)
Pozdrawiam -
I Tobie, Aggie_2010 :D
-
Rodos 13, Tobie również dziękuję za oględziny i plusiki :)
-
Milanello80, Tobie również dziękuję za plusiki. Sprostuję swoje słowa. Oczywiście chodziło mi o te miejsca, które zwiedzaliśmy, nie o całą Portugalię. Może źle się wyraziłam, ale jednak Algarve jest częścią Portugalii jakby nie było. Rzeczywiście, Algarve nie należy do miejsc, gdzie jest mnóstwo zabytków do zwiedzania, aczkolwiek co ciekawsze zwiedziliśmy, na tyle na ile starczało nam czasu. Miałam tu na myśli również rozczarowanie podejścia ludzi do turystów oraz to, że niestety kontakt z przyrodą mieliśmy mocno utrudniony (oprócz plaż)... a że mieszkaliśmy akurat w Praia Da Rocha, oczywistym jest, że jednak w tamtych okolicach najwięcej czasu się spędzało siłą rzeczy.
-
Voyager, dziękuję za liczne (jak zwykle) plusiki od Ciebie :)
-
niektóre zdjęcia naprawdę świetne. Gratuluję ciekawego ujęcia. Zapach eukaliptusowy chodzi mi już po głowie :)
-
Ja z kolei uważam, że październik to najlepszy czas na zwiedzanie wielu miejsc w Europie. W tym czasie wizytowałem m. in. moją Sardynię w zeszłym roku. Ceny są o połowę niższe, nie ma tłumów turystów, a pogoda w dalszym ciągu dopisuje.
Wracając do Portugalii, wyprawa na czasie, bo za cztery dni i ja jadę do Faro.
"Portugalia nie zachwyciła nas tak, jak się tego spodziewaliśmy. Nie napiszę, że jestem zawiedziona, bo wyjazd się udał, podobało nam się, pozwiedzaliśmy i odpoczęliśmy, jednak czegoś nam brakowało... na pewno nie jest to miejsce dla osób, które lubią bliskie spotkania z naturą, tak jak my :) Krajobrazy sa niestety bardzo ubogie, przynajmniej o tej porze roku."
Niestety nie mogę się zgodzić z Twoim zdaniem. Co innego gdybyś napisała Algarve, wówczas rzeczywiście miałabys rację. Algarve jest ubogie w zabytki architktury, brak tam rezerwatów przyrody, a jedyna rzecz przyciagajaca to piękne plaże. Nie można w oparciu o widoki z Algarve, konstruoowac opinii o całej Portugalii. A ta jest nadzwyczaj piękna, zwłaszcza dzikie, pofałdowane Alentejo z kilkoma perełkami, czy miasta rycerskie nad Lizoną - Obidos czy Tomar.
Osobiście uważam, że Portugalia jest fascynująca i postaram się tego dowieść po moim powrocie.
Relacja ciekawa, miło byo poczytać o miejscach, w których będzie się za kilka dni -
ja bym nie ryzykował chyba w październiku :) Dobrze, że się udało
-
Październik, ale tylko jednego dnia na dobra sprawę było brzydko. Reszta dni była prawie bezchmurna, albo lekkie chmurki, które w godzinę potrafiły gdzieś zniknąć :)
-
październik, to już a pogodą może być różnie
-
Kuniu, dzięki Ci wielkie :) Też mam nadzieję, że będzie zajebiaszczo :) Zasłużyłam, jak mało kto!
Dziś zakupiłam sobie nowy aparat fotograficzny, coby się z Wami podzielić lepszymi fotkami ;) Na pewno na dniach po powrocie stworzę wspomnienie, póki pamięć świeża będzie :))) -
Kibicuję, trzumam kciuki i życzę wielce udanego urlopu :)
-
Masz w zupełności rację Sławo :D Wszystko przed nami... jak dobrze jest mieć na co czekać :)
-
Znam ten ból - ja czasami nie mogę wytrzymać przez cały rok :)
Ale pamiętaj, najpiękniejsze to co nas czeka, bo z każdą chwilą coraz bardziej nabiera kolorów, a to co za nami, coraz bardziej się rozmywa... Więc życzę miłego czekania :)
Jeśli chodzi o pogodę, zanim się wybraliśmy, posprawdzałam tu i ówdzie czego możemy się spodziewać. Lipiec i sierpień odpada, bo moje chore serce mogłoby tego nie wytrzymać. Teraz było dla mnie idealnie (25do nawet 32 stopni), ale z pogodą faktycznie trafiliśmy, bo slyszalam od miejscowych, że czasem już we wrześniu bywa różnie. Ale grunt, że się udało :)
Azulejos jest naprawdę zachwycające! Jest wszędzie. W ogóle na początku fotografowałam prawie każde napotkane, później miałam większe pojęcie i porównanie i już fotografowałam tylko te, które szczególnie mnie zachwyciły. Wielu nie udało mi się sfotografować, niestety, były pozamykane na podwórkach, w domach, ja je dojrzałam, ale co z tego... :( Kilka piękności widziałam przejeżdzając autobusem... nawet przywiozłam sobie numerek na dom, a co! :D