2010-01-11

Podróż Karaibska księżniczka Ameryki

Opisywane miejsca: Wenezuela
Typ: Album z opisami

Wspaniały kraj, dziki i autentyczny. Mało turystów, dzięki temu powalające widoki, wspaniałe wodospady, mistyczna Gran Sabana ze swoimi górami stołowymi i groźna dżungla w Delcie Orinoko jakby dla mnie tylko była...Postaram się chociaż troszkę podzielić się z wami tymi wrażeniami...

jolantas1955 (14.01.2010 13:21)  Caracas. Miasto moloch. Jedno z najbardziej niebezpiecznych miast Ameryki Południowej i nie tylko. Na licznych wzgórzach kolorowe slamsy zbudowane z kartonu, dykty, blachy i z czego tam jeszcze nie można sobie wyobrazić.To dzielnice, do których nawet policja nie zagląda, miejsca w których zbrodnia popłaca i które mogą stać sie kanwą koszmarnego snu.
Samo centrum - to Bolivar! Plac Bolivara, panteon z jego grobem, dom, pomnik itd. itp...Pieniądze też Bolivary, które są warte albo 2 dolary (oficjalnie) albo 5 (na czarnym rynku)


Uciec jak najprędzej....Tak myślałam przez te kilka długich godzin, które musiałam tam spędzić. Trochę oddechu dał park El Avila i piękne widoki ze szczytu góry o tej samej nazwie. Jest jedna dzielnica - El Hatillo, która podobno jest bezpieczna. Dzielnica artystów, bogatych ludzi, dobry kawałek od centrum..Tam można było pospacerowac, chłonąć atmosferę kolonialnych uliczek zatopionych w nieprawdopodobnej zieleni...A do tego na niebie księżyc w pełni...

 Przejazd na południe przez Gran Sabanę był długi, ale nie monotonny. Gdy na widnokręgu zaczęły sie pojawiać mistyczne góry stołowe nie mogłam oderwać od nich wzroku. Zrozumiałam, dlaczego jedna z nich - Roraima - została wybrana na  scenerię "Zaginionego świata". No i te wodospady!!!! Cudowne, orzeźwiajace kaskady, otulająca zewsząd wodna mgiełka, dające wspaniały oddech od obezwładniającego upału pluskanie sie u ich podnóża. Woda tak czysta, jakby jej nie było, a otaczająca je zieleń tak farbkowa, że az nierzeczywista. Najbardziej podziałał na moja wyobraźnię Jaspisowy Potok. Rzeczka i kaskada jak z bajkowego snu płynąca po pomarańczowym dnie, po półszlachetnym jaspisie, pewnie kawał tego minerału wystarczyłby jakimuś złotnikowi na trochę:)Ale jest tablica, że nie wolno eksploatować:)

Parc Canaima - to kolejny sen na jawie. Samolocik zabrał nas  z pasa startowego położonego gdzieś na sawannie i polecieliśmy. Widoki zapierające dech w piersiach! Oczywiście wszyscy czekaliśmy na Salto Angel...Niestety było pod słońce, w dodatku pora sucha, więc stosunkowo mało wody, ale i tak robi wrażenie.

Dalej to już tylko przyroda! Latające papugi,, przejażdżka czółnem indiańskim po jeziorze, wodospady  i niezapomniane przejście pod jednym z nich!!

Ostatnie trzy dni to Isla Margarita .Cudowny odpoczynek na złotej plaży, słońce, dobre drinki i fiesta....

 

  • Wodospady Gran Sabana
  • Wodospad Kama Meru
  • Gran Sabana - Kama Meru
  • Gran Sabana
  • Kama Meru
  • Kama Meru
  • Jaspisowy Potok
  • Nad rzeką Kamoiran
  • Przy pracy w Kamoiran
  • Mieszkaniec Parku Canaima
  • Park Canaima
  • Park Canaima
  • Slamsy w Caracas
  • Tepui z pokładu samolociku
  • Park Canaima
  • Park Canaima
  • Parc Canaima
  • Park Canaima
  • Park Canaima
  • Wodospad La Llovizna
  • "Hotel" w dżungli nad Orinoko
  • Indianie Warao
  • Indianie Warao
  • Widok z Góry El Avila w Caracas
  • Dziewczyna z Caracas
  • Dzieci z Kamoiran
  • Park Llovizna
  • Gran Sabana
  • Dsc00837
  • Indiańska rodzina
  • Parc Canaima
  • Parc Canaima
  • Dziwne ptaki w Parcu Canaima
  • Wodospad w parku Llovizna
  • Samotna plaża nad rzeką Caroni
  • "Orinoko Ekspres"
  • Najważniejszy zwierzak w Mis Palafitos
  • Mis Palafitos - nasz "hotel" w dżungli
  • "Bociek" z hotelowego obejścia:)
  • Wioska Indian Warao
  • Handel na Orinoko
  • Zmierzch nad Orinoko
  • Psy na plaży
  • Isla Margarita
  • Isla Margarita - Playa de Aqua
  • Isla Margarita
  • Isla Margarita
  • Isla Margarita
  • Autorka w zamierzonej "nieostrości":)

Zaloguj się, aby skomentować tę podróż

Komentarze

  1. jolantas1955
    jolantas1955 (01.03.2010 20:44) +1
    Oczywiscie, że się nie irytuję i oczywiście, że nie czuję sie urażona. To nie w moim stylu:)) Miło mi Pana gościć w moich podróżach i dziękuję za plusiki!
  2. jolantas1955
    jolantas1955 (01.03.2010 10:33) +1
    Doskonale wiem gdzie lezą Karaiby:) Tytuł mojej podróży jest tytułem wycieczki na której byłam. Dosłownym!
  3. jolantas1955
    jolantas1955 (20.01.2010 20:34) +1
    No to byliśmy w tym samym hotelu!! Podobno najlepszy w miescie:)
  4. s.wawelski
    s.wawelski (20.01.2010 17:16) +1
    Pamietam, ze w Caracas zatrzymalem sie w Hotelu Avila polozonym w pieknym parku, w dzielnicy San Bernardino. Ciekawe czy to jest to samo miejsce, o ktorym Ty piszesz :-)
  5. sagnes80
    sagnes80 (16.01.2010 17:50) +1
    kolejna piękna i ciekawa podróż :):):)
  6. bkrystina
    bkrystina (15.01.2010 12:52) +1
    Piekna podróż - a mogę prosić o więcej zdjęć :)
  7. jolantas1955
    jolantas1955 (15.01.2010 12:18) +1
    Już wiem, gdzie zrobiłam błąd:) Nawet " blądynka" się nauczyć może:)
  8. jolantas1955
    jolantas1955 (15.01.2010 12:16) +1
    Nie wiem co znów pokręciłam, ale te, które wcześniej wlepiłam przeniosłam do tej podróży....i klops! Zniknęły w wirtualnej rzeczywistości:((
  9. s.wawelski
    s.wawelski (15.01.2010 7:22) +1
    Pieknie sie zaczyna... :-) Superbarwne opisy... a jeszcze zdjec nie ma :-) Nie moge sie doczekac! Ale domyslam sie, ze zajeta jestes.

    Widze, ze na przestepczosc w Caracas spogladnelas fachowym okiem :-)

    Pozdrowienia :-)
  10. kolumber
    kolumber (14.01.2010 21:11) +1
    Jolu, już skasowane.
    Pozdrawiamy!
  11. jolantas1955
    jolantas1955 (14.01.2010 20:18) +1
    Nie wiem jakim cudem początek mojej relacji stał się komentarzem. Coś poknociłam, przepraszam! Jak to skasować??