Są takie miejsca na świecie, gdzie czas biegnie zupełnie inaczej... I nie chodzi mi bynajmniej o różnice pomiędzy strefami czasowymi...;) W Nepalu znaleźliśmy się po 12 godzinach jazdy na dachu autobusu, którym wyruszylismy z Indii. Już wtedy, po drodze, jakbysmy wiedzieli co nas czeka, stwierdziliśmy, że to jeden z najpiękniejszych dni w naszym życiu:)
Poniżej zaledwie namiastka... Chciałam pokazać Wam, że Nepal to nie tylko najwyższe góry świata... To wspaniali ludzie, niezapomniane widoki, udzielający się spokój, to wspaniałe miejsca na zbieranie myśli...
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
Z dużym zainteresowaniem będę obserwował realizację Waszego projektu.
