2009-09-03

Podróż Duzinka podróże... - cz. 6 Pociąg do nikąd

Opisywane miejsca: Kościerzyna
Typ: Album z opisami

Do napisania kilku słów skłoniło mnie kilka czynników. Przede wszystkim sama wycieczka do Kościerzyny, ale i niedawna relacja zfiesza z wyprawy na wschód Polski ze zdjęciem ciufci. A teraz jeszcze hasło "ginąca Polska"...

 

Nasz kraj jest piękny i nie mam co do tego wątpliwości. Ma wiele do zaoferowania i tylko w wielu przypadkach nie potrafi się zareklamować. Szwankuje tak modny w dzisiejszym świecie marketing. Miasta takie jak Ełk czy Kościerzyna są urocze, ale brakuje im tego czegoś żeby wyróżnić się w tłumie. Mój kochany Gdańsk też nie jest idealny - masa zabytków ale kiepskie zaplecze. Młodzi odwiedzający byłe wolne miasto narzekają na brak miejsc rozrywki, większość restauracji swoją przychylność dla rodzin z dziećmi ogranicza do specjalnego menu i kilku kolorowanek, a po 10 wieczorem starówka zasypia.

 

W lipcu odkryłam, że w Kościerzynie jest coś co mogłoby stanowić niezły punkt zaczepienia. To skansen kolei w starej parowozowni. Pogoda była słoneczna, więc turyści mogli spędzać czas nad jednym z wielu okolicznych jezior. A jednak wielu z nich wybrało muzeum lokomotyw. Wspaniały był widok maluchów i tych iskierek w ich oczach gdy mogły podejśc tak blisko "ciufci". Gdy mogły dotknąć, wsiąść do lokomotywy, zajrzeć do jej wnętrza. Nie od dziś wiadomo, że dziecko przez zabawę uczy się szybciej, lepiej. Dlaczego zatem nikt nie dba o te eksponaty? rdzewiały sobie w lipcowym słońcu przypominając hospicjum dla kolejek a nie muzeum... Smutna refleksja - za jakiś czas będą kolejną kupą złomu jak te kilka za ogrodzeniem.

 

To nie Polska ginie, lecz nasze małe ojczyzny...

  • Parowozownia Kościerzyna - cmentarzysko
  • Parowozownia Kościerzyna
  • Parowozownia Kościerzyna - wnętrzności lokomotywy
  • Parowozownia Kościerzyna - nie taka stara lokomotywa
  • Parowozownia Kościerzyna - detal
  • Parowozownia Kościerzyna - wesoły wagonik
  • Parowozownia Kościerzyna
  • Parowozownia Kościerzyna - wagon
  • Parowozownia Kościerzyna - detal
  • Parowozownia Kościerzyna - detal
  • Parowozownia Kościerzyna - detal
  • Parowozownia Kościerzyna - detal
  • Parowozownia Kościerzyna - detal
  • Parowozownia Kościerzyna - detal
  • Parowozownia Kościerzyna - detal
  • Parowozownia Kościerzyna - lokomotywa od strony maszynisty
  • Parowozownia Kościerzyna - lokomotywa od strony maszynisty
  • Parowozownia Kościerzyna - detal
  • Parowozownia Kościerzyna - wagon pocztowy
  • Parowozownia Kościerzyna - detal
  • Parowozownia Kościerzyna - detal
  • Parowozownia Kościerzyna
  • Parowozownia Kościerzyna
  • Parowozownia Kościerzyna
  • Parowozownia Kościerzyna - detal
  • Parowozownia Kościerzyna - zegar

Zaloguj się, aby skomentować tę podróż

Komentarze

  1. city_hopper
    city_hopper (13.02.2010 12:09)
    Może voyager się nie obrazi ;-), ale dla mnie kolej jest równie fotogeniczna i fascynująca jak samoloty. Uwielbiam wszelkie muzea transportu, kolejnictwa, skanseny kolejowe, a szczególnie czynne stare kolejki, parowe, wąskotorowe czy widokowe. W Europie (UK, Niemcy) jest naprawdę sporo tras takich kolejek, czysto turystycznych. Drogich, ale zarabiających na siebie i stanowiących atrakcję turystyczną okolicy. Dlaczego nie u nas? Świetny pomysł :-) i ciekawe - aczkolwiek rzeczywiście smutne - fotki ...
  2. milanello80
    milanello80 (07.10.2009 13:25)
    świetny tekst, a morał... wprost skłaniający do przemyśleń. Można krótko, a niezwykle treściwie. Podoba mi się
  3. kuniu_ock
    kuniu_ock (30.09.2009 21:05)
    o tak.. smutno mi się zrobiło po przeczytaniu i obejrzeniu.. i oczywiście przed oczami masa skojarzeń, do tego wyobrażeń, plus refleksje "życiowe"...
    Kościerzyna, muzeum kolejnictwa w Mławie, które mimo starych "ciufci" wygląda bardziej na złomowisko - z racji zaniedbania eksponatów (parowóz też jest, owszem, chyba nawet mam fotkę u siebie w galerii). Smutna "kupa" zardzewiałej stali z odpryskującą farbą, która kiedyś była niemalże potęgą ciągnącą ludzi i towary ważące tony na różne odległości, zdezelowane pojazdy straszące pustymi oczami reflektorów.
    Refleksje nasuwajaące mi się - są tego typu co nachodzące mnie na myśl o porzuconym Czarnobylu, Prypiat, czy złomowisku sprzętu używanego do zabezpieczenia reaktora.
    Tragizuję?
  4. kuniu_ock
    kuniu_ock (30.09.2009 20:56)
    ehhhhh....
  5. zfiesz
    zfiesz (09.09.2009 0:52)
    ależ duzinku... po prostu trafne określenie! tyle że smutne...
  6. duzinek
    duzinek (09.09.2009 0:49)
    Dziękuję wszystkim za plusiki - te duże i te malutkie...
    zipiz, Iwonko - opowieść smutna, ale czy hasło "ginąca Polska" nie narzuca niejako tego smutku? wszak jak coś dobre to zawsze smutno, że zanika...
    mimblo - dzięki, czasem mi slina na jezyk przynosi perełki - ot z głębi serca poszło
    zfieszu - nie wiem czy to miał być zarzut, że nadużyłam określenia czy zgodzenie się z określeniem. Na wszelki wypadek się wytłumaczę. Hospicjum to dla mnie miejsce w którym przebywają bardzo ciężko chorzy, którzy praktycznie oczekują na śmierć,w miarę możliwości "dobrą śmierć". I trochę tak jest z tymi kolejkami. Na jednym ze zdjęć widać wyraźnie co ich czeka jeżeli ktoś się nimi nie zajmie. A jednocześnie pięknie odchodzą - dzieciaki (i nie tylko) naprawdę mają wspaniałą frajdę oglądając te eksponaty. To dla mnie taki synonim "dobrej śmierci". No ale może przesadzam z porównaniami - wybacz, humanistą to ja raczej nigdy nie będę :)
  7. iwonka55h
    iwonka55h (04.09.2009 21:19) +1
    smutna to podróż, widzę, że Wolsztyn ma więcej szczęścia.
  8. mimbla.londyn
    mimbla.londyn (04.09.2009 20:43) +1

    "To nie Polska ginie, lecz nasze małe ojczyzny..."
    Oj, Duzinku drogi, jak Ty to pieknie powiedzialas .....
  9. zfiesz
    zfiesz (04.09.2009 15:41) +1
    "hospicjum dla kolejek"... :-(
  10. zipiz
    zipiz (04.09.2009 9:16)
    smutna to opowieść, ale niestety jakże prawdziwa :(
duzinek

duzinek

Maria Duzinkiewicz
Punkty: 16439