2009-09-03
Podróż Duzinka podróże... - cz. 6 Pociąg do nikąd
Opisywane miejsca:
Typ: Album z opisami
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
Może voyager się nie obrazi ;-), ale dla mnie kolej jest równie fotogeniczna i fascynująca jak samoloty. Uwielbiam wszelkie muzea transportu, kolejnictwa, skanseny kolejowe, a szczególnie czynne stare kolejki, parowe, wąskotorowe czy widokowe. W Europie (UK, Niemcy) jest naprawdę sporo tras takich kolejek, czysto turystycznych. Drogich, ale zarabiających na siebie i stanowiących atrakcję turystyczną okolicy. Dlaczego nie u nas? Świetny pomysł :-) i ciekawe - aczkolwiek rzeczywiście smutne - fotki ...
-
świetny tekst, a morał... wprost skłaniający do przemyśleń. Można krótko, a niezwykle treściwie. Podoba mi się
-
o tak.. smutno mi się zrobiło po przeczytaniu i obejrzeniu.. i oczywiście przed oczami masa skojarzeń, do tego wyobrażeń, plus refleksje "życiowe"...
Kościerzyna, muzeum kolejnictwa w Mławie, które mimo starych "ciufci" wygląda bardziej na złomowisko - z racji zaniedbania eksponatów (parowóz też jest, owszem, chyba nawet mam fotkę u siebie w galerii). Smutna "kupa" zardzewiałej stali z odpryskującą farbą, która kiedyś była niemalże potęgą ciągnącą ludzi i towary ważące tony na różne odległości, zdezelowane pojazdy straszące pustymi oczami reflektorów.
Refleksje nasuwajaące mi się - są tego typu co nachodzące mnie na myśl o porzuconym Czarnobylu, Prypiat, czy złomowisku sprzętu używanego do zabezpieczenia reaktora.
Tragizuję? -
ehhhhh....
-
ależ duzinku... po prostu trafne określenie! tyle że smutne...
-
Dziękuję wszystkim za plusiki - te duże i te malutkie...
zipiz, Iwonko - opowieść smutna, ale czy hasło "ginąca Polska" nie narzuca niejako tego smutku? wszak jak coś dobre to zawsze smutno, że zanika...
mimblo - dzięki, czasem mi slina na jezyk przynosi perełki - ot z głębi serca poszło
zfieszu - nie wiem czy to miał być zarzut, że nadużyłam określenia czy zgodzenie się z określeniem. Na wszelki wypadek się wytłumaczę. Hospicjum to dla mnie miejsce w którym przebywają bardzo ciężko chorzy, którzy praktycznie oczekują na śmierć,w miarę możliwości "dobrą śmierć". I trochę tak jest z tymi kolejkami. Na jednym ze zdjęć widać wyraźnie co ich czeka jeżeli ktoś się nimi nie zajmie. A jednocześnie pięknie odchodzą - dzieciaki (i nie tylko) naprawdę mają wspaniałą frajdę oglądając te eksponaty. To dla mnie taki synonim "dobrej śmierci". No ale może przesadzam z porównaniami - wybacz, humanistą to ja raczej nigdy nie będę :) -
smutna to podróż, widzę, że Wolsztyn ma więcej szczęścia.
-
"To nie Polska ginie, lecz nasze małe ojczyzny..."
Oj, Duzinku drogi, jak Ty to pieknie powiedzialas .....
-
"hospicjum dla kolejek"... :-(
-
smutna to opowieść, ale niestety jakże prawdziwa :(