Podróżujemy by podziwiać świat, naturę, zabytki, przeżyć coś pięknego. Czasem jednak nie musimy daleko wyjeżdżać, wystarczy wyjrzeć przez okno, czasem natura jest tak dobra, że sama ujawnia nam swoje piękno.
Zbliżała się północ, byłem w drodze do domu, niestety bez aparatu. Grzmiało z każdej strony, pioruny pojawiały się coraz częściej. Przyśpieszyłem kroku, zdążę? Letnie burze są piękne, jednak bardzo krótkie. Czasem zanim zdąży się przygotować, rozstawić statyw jest już po. Ta na szczęście postanowiła pozwolić się sfotografować. Pozowała prawie przez dwie godziny...
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
spokojnie, nie ma się czego bać, to spokojne miejsce... chyba, że się jakaś burza przypląta
-
aż strach jechać do tego Ostrowca...
-
piękne zdjęcia :) ja do zdjęć błyskawic nie mam cierpliwości ;)
-
Cudowna na Twoja burza + + +
-
Przepiekne...
-
ferdziu, Ty chyba jesteś urodzonym łowcą piorunów.
Sławek ma chociaż jednego pieruna, którym może się poszczycic, mnie natomiast nigdy żaden nie dał się sfotografować. -
Piękne, ja mam tylko jedno takie zdjęcie z błyskawicą :(
Świetne kadry!