Jeśli będziecie w Sighișoarze lub Sibiu i zapragniecie zrealaksować się i nieco odpocząć od gwarnego tłumu turystów, warto wybrać się na wycieczkę do niezbyt odległego Mediaș (Mediasch, Medgyes), usytuowanego w centrum Transylwanii w odległości ok. 55 km od Sibiu i ok. 30 km od Sighișoary. W leżącym nieco na uboczu utartych szlaków turystycznych mieście panuje prowincjonalna, nieco senna atmosfera, co pozwala odetchnąć od wszechobecnej komercji.
Mediaș rozwinęło się z wioski rzemieślniczej i jest jednym z najstarszych miast Transylwanii. Według tradycji, zostało założone w roku 1146, chociaż pierwszy dokument, w którym jest wzmiankowane datowany jest na rok 1267. Nazwa pochodzi od istniejącego tu w czasach starożytnych rzymskiego "castrum Media". W dokumencie z 1283 roku miejscowość pojawia się jako "villa Medgyes". W roku 1318 węgierski król Karol Robert (1288-1342) z dynastii andegaweńskiej nadał pełne prawa mieszkańcom Mediaș i sąsiednich miejscowości - Şeica i Biertan, zaś w roku 1359 Mediaș po raz pierwszy nazwano miastem ("civitas"). Osada została otoczona murami obronnymi przez króla Macieja Korwina (1443-1490), a fortyfikacje umacniano jeszcze w I połowie XVI wieku.
Miasto szybko zyskało na znaczeniu. W roku 1517 uzyskało prawo organizowania jarmarków, a w roku 1529 stacjonowały tu wojska hospodara Mołdawii Petru Rareșa (ok. 1487-1546), zwanego potocznie przez Polaków Petryłą. Mniej więcej od tego czasu w Mediaș odbywały się sejmy Księstwa Siedmiogrodzkiego. W roku 1562 w mieście istniało 34 zarejestrowanych cechów, a z roku 1586 pochodzi wzmianka o pierwszej szkole ("Schola"civitatis). O znaczeniu Mediaș w tym okresie świadczy i to, że właśnie tu 16 lutego 1576 roku, po ogłoszeniu go w Krakowie królem Polski, książę siedmiogrodzki Stefan Batory (1533-1586) zaprzysiągł w obecności polskich posłów "pacta conventa", co pozwoliło mu objąć tron. Przyrzekł on między innymi odebrać dla Rzeczypospolitej ziemie zagrabione przez Iwana Groźnego (1530-1584) i - jak wiemy - przysięgi dotrzymał.
II połowa XVI wieku i następne stulecie przyniosły miastu wiele klęsk i nieszczęść. W roku 1557 nawiedziła je plaga trądu, a epidemie różnych chorób dziesiątkowały ludność także w późniejszych latach: 1586, 1601-1604, 1633, 1646, 1653, 1656-1658, 1660-1661 i 1717-1718.
W roku 1611 miasto zostało splądrowane przez żołnierzy walczącego ze swymi przeciwnikami księcia siedmiogrodzkiego Gabriela Batorego (1589-1613). W roku 1705 miało miejsce ostatnie w historii Mediaş oblężenie miasta.
Wiek XIX to okres unowocześniania infrastruktury urbanistycznej, rozwoju szkolnictwa, gospodarki, a także umacniania się rumuńskich dążeń niepodległościowych. W 1826 roku, staraniem greckokatolickiego biskupa Ioana Boba (1739-1830) wzniesiono pierwszy rumuński kościół w Mediaş oraz pierwszą rumuńską szkołę. W roku 1863 zainstalowano oświetlenie ulic miasta, w roku 1871 została założona szkoła rolnicza i drukarnia G. A. Reisenbergera, zaś roku później zbudowano pierwszą stację kolejową. Ważnym wydarzeniem było Narodowe Zgromadzenie Sasów, które odbyło się w mieście w styczniu 1919 roku i opowiedziało się za przyłączeniem Siedmiogrodu do Rumunii.
W XX wieku w Mediaș powstało kilka ważnych zakładów przemysłowych. Założona w 1921 roku fabryka, nosząca dziś nazwę Geromed, znana jest z produkcji okien, luster, szyb samochodowych i szkła witrażowego. Miasto leży też w miejscu zalegania największych złóż naturalnego metanu w Rumunii. Spółki Romgaz i Transgaz, zajmujące się jego wydobyciem i przesyłaniem, mają swe siedziby właśnie w Mediaş. Miasto jest również znane jako ośrodek winiarstwa.
Mediaş posiada jedno z najlepiej zachowanych centrów historycznych w Rumunii oraz dobrze zachowane fortyfikacje. Oko turysty cieszy wiele starych uliczek, a także kościół z XIV wieku oraz fragmenty innych średniowiecznych budynków.
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
...to się może pokręcić ... :-) ...
-
Można, ale dopiero w komentarzu do całej galerii, a nie bezpośrednio pod zdjęciem...
-
...nie można tam komentować zdjęć? Toż to dyskryminacja! ... :-) ...
-
No właśnie. A byłoby co wrzucać... Trochę nowych podróży mam - podobnie jak inni "kolumberowicze" - na podobnym portalu "Obieżyświat", który działa znacznie sprawniej. Ale też ma minusy - np. galeria jest ograniczona do 50 zdjęć i nie można zamieszczać komentarzy pod poszczególnymi zdjęciami, lecz tylko pod całą podróżą...
-
...prawie półtora roku temu pierwszy raz oglądałem tę podróż. Kolumber działał wtedy masakrycznie wolno i wiele zdjęć. nawet większość widziałem tylko w miniaturach. Teraz z otwieraniem zdjęć kłopot znacznie mniejszy, ale nowych zdjęć nie daje się wrzucić ... :-( ...
...i która opcja lepsza!?... -
...też mi się podoba ... :-) ...
-
Urocze miasteczko,ale wygląda jak wymarłe.
Dzięki za miły spacer bez tłumów turystów.
Pozdrawiam-)