2016-05-29

Podróż Wenecja. LOT-em tam i z powrotem

Opisywane miejsca: Wenecja (6456 km)
Typ: Inna
Załapałam się na LOT-owską "szaloną środę" i z kilku proponowanych miejsc wybrałam Wenecję...nie żałuję. Pogoda była w sam raz na włóczęgę po starym mieście, więc ją wykorzystałam na maksa...od świtu do nocy. Połówkę następnego dnia przeznaczyłam na Plac św.Marka ale nijak nie mogłam zaakceptować tłumu turystów, który okupował to miejsce i nie zrealizowawszy swoich planów do końca, po prostu stamtąd zwiałam. Zobaczyłam tyle, ile zobaczyłam...wystarczy. Wrażeń i tak miałam ponad miarę.
  • Okienka weneckie podwójne ;)
  • Obrazki weneckie [19]
  • Obrazki weneckie [18]
  • Obrazki z Wenecji [17]
  • Obrazki z Wenecji [16]
  • Most Westchnień
  • Obrazki z Wenecji [15]
  • Obrazki z Wenecji [14]
  • Obrazki z Wenecji [13]
  • Obrazki z Wenecji [12]
  • Obrazki z Wenecji [11]
  • Kochamy Wenecję...w kwietniu też ;)
  • Obrazki z Wenecji [10]
  • Obrazki z Wenecji [9]
  • Obrazki z Wenecji [8]
  • Obrazki z Wenecji [7]
  • Obrazki z Wenecji [6]
  • Obrazki z Wenecji [5]
  • Obrazki z Wenecji [4]
  • Trochę inne serenady
  • Magnesik ;)
  • Obrazki z Wenecji [3]
  • Obrazki z Wenecji [2]
  • Bladym świtem
  • Girlandy
  • Świeże, pachnące pranko :)
  • Dużo błękitu
  • Tylko ona i ja
  • Canal Grande. Przed zachodem słońca
  • Okieneczko weneckie
  • Suchą stopą do pałacu
  • Wieczór na lagunie
  • Wejście dla wtajemniczonych
  • Prosto z wody
  • Świt nad laguną
Ktokolwiek przybywa do Wenecji trafia tu i nie wie, w którą stronę ma patrzeć najpierw, nie mówiąc o dylemacie, od czego zacząć...
  • Lew wenecki i Maurowie bijący w dzwony
  • Zegar astronomiczny na Wieży Zegarowej
  • Wieża Zegarowa
  • Złoty Archanioł Gabriel
  • Kolumna z lwem św. Marka
  • Kolumna ze św. Teodorem
  • Bazylika św. Marka
  • Bazylika św. Marka
  • Bazylika św. Marka
  • Bazylika św. Marka
  • Bazylika św. Marka. Museo Marciano
  • Bazylika św. Marka. Museo Marciano
  • Bazylika św. Marka
  • Bazylika św. Marka
  • Bazylika św. Marka
  • Bazylika św. Marka. Museo Marciano
  • Bazylika św. Marka. Museo Marciano
  • Bazylika św. Marka. Museo Maciano
  • Bazylika św. Marka
  • Bazylika św. Marka
  • Bazylika św. Marka
  • Bazylika św. Marka
  • Bazylika św. Marka
Na dobry początek jedno zdjęcie :) Będzie ich trochę wię
Tak się złożyło, że moja podróż do Florencji zaczęła się na wyspie Lido a najważniejszy i najciekawszy jej etap prowadził szlakiem wodnym przez Canal Grande. Płynęłam po nim od miejsca, gdzie się zaczynał (Plac św. Marka) aż do samego końca, do dworca kolejowego Venezia Santa Lucia. Godzinna podróż o świcie, przed siódmą rano, kiedy miasto jeszcze spało, zauroczyła mnie bez reszty. Zalegającą wokół ciszę przerywały tylko odgłosy pomykających po kanale łodzi, zabierające z pomostów to, co niepotrzebne i dowożące zaopatrzenie. Szybko, sprawnie, niemal bezszelestnie. Wschodzące słońce błąkało się po szybach okien i ścianach domów jakby nie mogło znaleźć prostej drogi do miejsca, gdzie mogłoby zajaśnieć pełnym blaskiem. Na mijanych mostach nad kanałem stało po kilka osób, które przyszły delektować się porannym urokiem Wenecji. Nigdy w życiu nie widziałam na jednym kilometrze tylu pałaców i domów, które wyglądały jak pałace, mimo iż wyraźnie było widać jak bardzo doświadcza je mijający czas. Tramwaj wodny (vaporetto) płynął dość szybko a obrazy zmieniały się jak w kalejdoskopie. Kiedy będziesz oglądać zdjęcia, bądź wyrozumiały. Robiłam je ze stateczku, który przecież nie stał w miejscu. Popatrz teraz na Canal Grande moimi oczami i zobacz to, co ja zobaczyłam tamtego weneckiego poranka.
  • Canal Grande. Świt
  • Canal Grande
  • Canal Grande
  • Canal Grande
  • Canal Grande
  • Canal Grande
  • Canal Grande
  • Canal Grande
  • Canal Grande
  • Canal Grande
  • Canal Grande
  • Canal Grande
  • Canal Grande
  • Canal Grande
  • Canal Grande
  • Canal Grande
  • Canal Grande
  • Canal Grande
  • Canal Grande
  • Canal Grande
  • Canal Grande

Zaloguj się, aby skomentować tę podróż

Komentarze

  1. anianasadach
    anianasadach (05.06.2016 23:15) +1
    Twój komentarz brzmi jak piękna muzyka...bardzo dziękuję :)
  2. adaola
    adaola (05.06.2016 22:50) +1
    Piękne te nowe dodane zdjecia kanału Grande:)) Podziwiam,tym bardziej,że robione z wody z płynącego szybko tramwaju wodnego.Wspaniałe pałace pięknie skadrowane i wyprostowane,co bardzo cenię:)
    Brawo! Bravissimo :)))
  3. renata-1
    renata-1 (31.05.2016 14:42) +4
    Wenecja zawsze piękna, udany lot
  4. adaola
    adaola (31.05.2016 10:42) +4
    Gratuluję wspaniałej wyprawy:) Szybko,pięknie i skutecznie :))
    Pozdrawiam majowo:)
  5. anianasadach
    anianasadach (30.05.2016 22:21) +3
    Pojutrze :)
  6. pt.janicki
    pt.janicki (30.05.2016 22:19) +3
    ...a kiedy kolejna "szalona środa"?...
  7. pt.janicki
    pt.janicki (30.05.2016 21:45) +3
    ...czyli nie ma rady, trza pojechać i się rozpatrzyć na miejscu! ... :-) ...
  8. anianasadach
    anianasadach (30.05.2016 18:32) +3
    Gondolierzy nie śpiewali (nie byli w stanie konkurować z turkoczącymi non-stop kółkami ciągnionych we wszystkie strony walizek). Gołębi też było niewiele, nie miały gdzie siadać....cały plac był zajęty przez ludzkie stopy ;) Musicie trochę zweryfikować swoje wyobrażenia o Wenecji ;)
  9. pt.janicki
    pt.janicki (30.05.2016 18:24) +3
    ...i gruchaniu gołębi, i pomstowaniu turystów przez te gołębie potraktowanych z góry ... :-) ...
  10. iwonka55h
    iwonka55h (30.05.2016 15:31) +3
    o śpiewie gondolierów już nie wspominając...
  11. pt.janicki
    pt.janicki (29.05.2016 22:38) +3
    ...oprócz tętnienia zapewne i pluskanie słychać ... :-) ...
  12. iwonka55h
    iwonka55h (29.05.2016 22:33) +3
    Piotrze, Wenecja tętni życiem prawie przez całą dobę...
  13. pt.janicki
    pt.janicki (29.05.2016 22:10) +2
    ...swoją drogą, ciekawe, w którym mieście dzieje się akacja "Nocy w Wenecji", tym czystym i pachnącym, czy tym, powiedzmy, z zatrzęsieniem kotów ... :-) ...
  14. iwonka55h
    iwonka55h (29.05.2016 21:45) +3
    cieszę się, że pomogło....
  15. anianasadach
    anianasadach (29.05.2016 21:29) +3
    Jak widzisz, skorzystałam z dobrej rady ;) Nocowałam na Lido. To był dobry pomysł :)
  16. iwonka55h
    iwonka55h (29.05.2016 20:25) +3
    super relacja, byłam w Wenecji kilkukrotnie, ale ze 30 lat temu. Trzeba by pojechać jeszcze raz.
    Gdzie nocowałaś?
  17. anianasadach
    anianasadach (29.05.2016 14:03) +3
    W kwietniu nie śmierdziało ani trochę a kanały były czyściutkie. Koty całkowicie zniknęły, jakby ktoś pytał, bo kiedyś było ich w Wenecji zatrzęsienie. Czy to miało jakiś związek z brzydkimi zapachami? Podejrzewam, że duży...

    Miałyśmy szczęście :)
  18. przedpole
    przedpole (29.05.2016 13:37) +4
    Byłem ze trzy razy, ale nawet 33 nie byłoby dość. Pozdrawiam
  19. hooltayka
    hooltayka (29.05.2016 13:20) +4
    Masz rację,turyści nie dostrzegają jak ciężko żyje się w Wenecji.Ja tam trafiłam w czasie pięknych,wrześniowych dni, zachwycałam się odbiciami w wodzie i śpiewem gondolierów.Wenecja mnie zauroczyła.
    Starałam się nie patrzeć na odpadające tynki,wszechobecną pleśń i płynące w kanałach śmieci.
    Zobaczyłam piękną Wenecję.
    Moja znajoma,która marzyła o tym mieście ,trafiła tam,kiedy plac św.Marka zalany był wodą,która wlewała się do kaloszy,a wiatr porwał parasol i mało się nie utopiła.Miała dosyć,nie tak wyobrażała sobie to romantyczne miejsce.
    My miałyśmy szczęście-)
  20. pt.janicki
    pt.janicki (29.05.2016 13:17) +4
    ...słyszałem też opinię, że Wenecja to najbardziej śmierdzące miasto, przynajmniej w Europie, tyle że nikt nie zwraca na to uwagi ... :-) ...

    ...a do podróży oczywiście wrócę!...
  21. anianasadach
    anianasadach (29.05.2016 10:31) +4
    O tym wszystkim, co napisałaś, wiem. Mimo to, nie odniosłam tam, na miejscu, przygnębiającego wrażenia. Pewnie, gdybym została w Wenecji nieco dłużej, zobaczyłabym znacznie więcej i ten obraz nie byłby już taki różowy. Większość z nas jest ciekawa tego miasta i marzy o tym by je choć raz w życiu zobaczyć. Mnie, szczęśliwie to się udało :)
  22. hooltayka
    hooltayka (29.05.2016 6:47) +4
    Cieszę się,że będzie więcej!
    Wenecję można pokochać i wracać do niej...można być jeden raz i wystarczy.
    Ja byłam we wrześniu,tłumy turystów wręcz mnie przeraziły.
    Podobno każdego dnia wyprowadza się z tego miasta jeden mieszkaniec.Ceny mieszkań są ogromne.Wenecja jest zalewana,podtapiana.Chodziłam po niesamowicie wąskich uliczkach,do których nigdy nie dociera słońce.Wilgoć,wilgoć,wilgoć...to nie jest miasto dla starych ludzi.Wszędzie mosty i mosteczki,mało zieleni.
    Z drugiej strony Wenecja to cud,który trzeba zobaczyć.Jest tu jakaś magia.Kręci się tu filmy,bierze śluby,ceny hoteli przyprawiają o zawrót głowy.Słynny festiwal filmowy przyciąga tłumy.Zabytki zachwycają.Życie w tym mieście raczej nie.
    Dzięki za piękne obrazki z Wenecji i przywołanie wspomnień...:-)