2016-01-12 - 2016-01-13
Podróż Wszystko już było czyli u źródeł cywilizacji. W prowincji Fars.
Opisywane miejsca:
(44 km)
Typ: Blog z podróży
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
Dziękuję Ci Leszku i zapraszam do ostatniej części.
-
Wspaniała kolejna odsłona Iranu! Gratuluję i serdecznie pozdrawiam. :)
-
...konieczność przejścia do dalszego ciągu bezdyskusyjna!...
-
Sławku☺dzięki za wyrozumiałość.
-
...Marku, a co tam "Chitchcoc". On nie jeden raz w życiu napędził nam stracha więc może ten raz przekręcić się na drugi bok. Niech oprócz poważnych i merytorycznych treści z każdej i w każdej podróży zalęgnie się choćby jeden wesoły dla wszystkich chochlik. Czasem byle chochlik czy literówka a komentarzy nie ma końca i wtedy jest wesoło. Też mi to w pierwszej chwili nie "zagrało" ale uznałem, że Jola zapomniała wstawić cudzysłowu. Pozdrawiam.
-
Co do cen biletów rzeczywiście tak jest, bilet dla cudzoziemców jest 10 razy droższy. A jeśli chodzi o Persepolis, to każde z nas zostanie przy swoim zdaniu. To co zostało, to niewiele. To jak musiało wyglądać przed przybyciem Aleksandra? To co zostało daje wyobrażenie. Nie rozczarowało mnie i uważam, że warte ceny biletu.
-
Marku55 i wszyscy, którzy czytali komentarze. Bardzo przepraszam za błędną pisownię nazwiska znanego wszystkim reżysera Hitchocka. Mój angielski jest bardzo"little", a w piśmie jeszcze bardziej. Zawierzyłam swojej pamięci.
-
aaa- zapomnialem. Blagam zrob cos z tym "Chitchociem". Toz on sie w grobie przewraca :)
-
Shiraz i okolice maja bardzo wiele atrakcji. To, co nam sie bardzo nie podobalo , gdy bylismy tam po raz ostatni, to ceny biletow wstepu. Prawie wszedzie bilet kosztuje obecnie 200 000 riali - 5 euro. Niby nie jest to za wiele, ale spokojnie jednego dnia mozna tu nazwiedzac za 2 000 000 riali, a to juz 50 euro. Do tego na dwie osoby...no i zaczyna byc calkiem drogo. Jakos na przestrzeni ostatnich 3 lat ktores z ministerstw wpadlo na genialny pomysl, by bilet dla turysty kosztowal ok 10 razy tyle, co dla Iranczyka...calkiem jak hotele w czasach PRL-u.
Co do samego Persepolis - chyba mam opinie zblizona do Lemanczyka. Niewiele zostalo tam do ogladania. Z drugiej jednak strony, to miejsce wrosniete w historie swiata. Jedna rada dla zwiedzajacych - jak ognia unikajcie dni swiatecznych!!! -
Masakra!!!!!! Muszę zacząć drugi raz swoją ocenę gdyż Kolumber w jakiś sposób się zbuntował a nie oddam ponownie swoich emocji. Jolu, bardzo emocjonalnie ukazałaś swoje spostrzeżenie na pokazanie miejscowości. Nawet jeśli nie jest to pierwsza podróż w temacie umieszczona na Kolumberze to widziana innym okiem wnosi coś nowego, tajemniczego i ciekawego. To fantastyczne, że kolumberowi Podróżnicy przybliżają nas do tego odległego i mało dostępnego miejsca (dla mnie na dziś tak właśnie jest). Fantastyczne kopuły, minarety, sale wyłożone lusterkami dają inspirację by marzyć i planować. Jeśli zaś chodzi o Twoją podróż to najcenniejszym jest dla mnie ten splot językowy w przekazaniu najcenniejszych informacji historycznych i Twojego stanu emocjonalnego z tamtego czasu. Zostawiając sobie opis na koniec sprawiłem, że "deser" stał się daniem głównym. Dziękuję i oczekuję na "next". Pozdrawiam.
-
Jak u Chitchcoca. Najpierw trzęsienie ziemi, a potem na tym poziomie.
-
...czyli napięcie rośnie!...
-
Piotrze, co było a nie jest itd. Oczywiście, że następne części będą. A wyjaśnienie tytułu podróży w podsumowaniu.
-
Sławku! Wierzyłam, że dotrzesz samodzielnie. Miłej lektury, a po niej poproszę o uchylenie rąbka tajemnicy, co snikersowa żona znalazła w Persepolis☺
-
...bo to może, Sławku, faktycznie wszystko już było, ale ja mam nadzieję, że u Joli jeszcze będzie! ... :-) ...
-
...tylko dzięki "wstrętnym" wąsom dowiedziałem się, że jest druga część "Wszystko już było czyli u źródeł cywilizacji". Oj nie ładnie, nikt nie dał "cynku" więc sam się wpraszam Jolu. Zaczynam choć za chwilę wymarsz do pracy....
-
Renato:) Wracaj za każdym razem gdy dopadnie Cię irański syndrom, a nie będziesz chciała czekać na wizę:). U mnie, jak w całym Kolumberze ruch bezwizowy:). Dziękuję, że znalazlaś czas i też pozdrawiam.
-
wrócę tu, mam dużo zaległości do nadrobienia, na razie pozdrawiam gorąco
-
...znaczy, Mapew przecierał szlaki. A o Siostrach też myślałem! ... :-) ...
-
No i jeszcze z Renatą, a i Mapew tam był, znacznie wcześniej niż my.
-
...w każdym razie, Dziewczyny, razem z Hooltayką możecie otwierać irański konsulat przy Kolumberze! ... :-) ...
-
Dzięki Iwonko. Może i inne jest moje spojrzenie, Twojej relacji nie przeczytałam do końca, nie chcąc się sugerować, bo i różne były te nasze wycieczki. Miałaś na pewno więcej okazji spotkań z Irańczykami i widziałaś pewnie trochę inne zabytki niż ja.pozdrawiam.
-
kilkuetapowo dobrnęłam do końca, super relacja i inne spojrzenie na miejsca, które widziałam.
-
...UE też!...
-
...i USA zniosły sankcje!
-
...dobra wiadomość przyszła ze świata. Według międzynarodowego raportu Iran faktycznie wywiązuje się z podpisanych porozumień dotyczących rezygnacji z możliwości wyprodukowania broni atomowej!...
-
Irenko! Nie byłoby tej wycieczki gdyby nie Ty i Renata. Bo skoro wróciłyście stamtąd całe i zachwycone, to czemu mnie miałoby się nie udać? Po raz pierwszy, ale mam nadzieję, że nie ostatni, Kolumber był pewnego rodzaju inspiracją. Dziękuję.
A co do Pasargad, to Twoja opinia nie jest odosobniona. Ja jednak pozostanę przy swoim zdaniu, w Iranie warto szukać początkōw, bo wtedy łatwiej zrozumieć. Pomimo tych kikutów, tylko, teren jest piękny i dla tych widoków też warto. Pozdrawiam Cię serdecznie i dziękuję za wizytę. -
Dziękuję za kolejną garść wspomnień z Iranu.
Shiraz to rzeczywiście ciekawe miasto,jest tam co zwiedzać i warto je uwzględnić w swoich planach podróży po Iranie.
W Persepolis byłam trzy lata temu i przewodnik nie był mi potrzebny.
W tym roku sobie odpuściłam,w Iranie jest tyle innych ciekawych miejsc...Pasargada to dla mnie nieporozumienie,warto tam tylko jechać,jak komuś po drodze.W końcu w tym miejscu była kiedyś stolica Persji.
Bardziej interesujące jest zdecydowanie Naqsz- e Rustam.
To tylko wyłącznie moje subiektywne opinie.
Miło było przypomnieć sobie znajome miejsca.
Pozdrawiam-) -
Iwonko, wracaj kiedy chcesz. A najważniejsze to skonfrontuj ze swoimi wrażeniami i podziel się ze mną:) Dziękuję:)
-
plusika dałam, jeszcze powrócę....