2014-05-23

Podróż Moje dwa tygodnie w Toskanii

Opisywane miejsca: Toskania
Typ: Plan podróży

Toskania to piękna kraina.Od kilkunastu lat ciesząca się niesłabnącym zainteresowaniem. W tym właśnie cyklu Toskania będzie głównym bohaterem. Głównym, ale nie jedynym, odwiedziemy też sąsiednie Lacjum i Umbrię.

Toskanie najlepiej odwiedzić wiosną (mniej turystów) i jesienią (mniej turystów oraz cudowne mgły, nadające tej krainie jeszcze większego uroku.Moja podróż niestety odbyła się w chyba najgorszym możliwym momencie - w sierpniu, gdzie przydapa szczyt sezonu turystycznego. Niestety nie dało się inaczej, ale nawet tłum turystów Florencji i Sienny nie przyćmił uroku Toskanii. Moja niezwykła podróż po bezdrożach Toskanii trwała dwa tygodnie. Tydzień spędziłem w San Gimignano, drugi tydzień w mojej ulubionej Pienzie. Toskania to niezrównane zabytki, najwspanialsze muzea, cudowne widoki, jedna z najlepszych kuchni świata - nie wspominając o doskonałych winach. Zapraszam na to wszystko w małej "pigułce".

Naszym domem przez pierwszych 7 dni było cudowne Agriturismo oddalone zaledwie o 1500 m od miasta San Gimignano. Całość to w sumie dwa lub trzy apartamenty i dwa pokoje z pięknym widokiem na San Gimignano. Właściciel ma własne winnice, rozlewnię wina oraz hodowlę pół dzikich świń. Dwie butelki wina z własnej piwnicy były bardzo miłym gestem naszych gospodarzy. Link do agritourismo: http://www.labucadimontauto.com/

   W okolicy San Gimignano jest wiele miejsc oferujących noclegi. La Buca jest jednym z najtańszych miejsc noclegowych tej klasy i to w tak dogodnym położeniu. Co prawda do San Gimignano idziemy w większości pod górę,za to droga powrotna trwa znacznie krócej. Nawet w szczycie sezonu przez pierwsze dni naszego pobytu w naszym agritourismo byliśmy sami. Dopiero później dołączyły jeszcze dwie rodziny.Miasteczko jest wielka atrakcja turystyczną Toskanii. W szczycie sezonu jednak bardzo zatłoczone-w większości to najazdy jednodniowych wycieczek. Ale juz późnym wieczorem atmosfera jest bardziej kameralna. Bardziej kameralna to wcale nie znaczy że nie ma turystów. Nawet wieczorem w szczycie sezonu jest duzy problem ze znalezieniem miejsca parkingowego. Dlatego cieszyliśmy się że wybralismy tak blisko zlokalizowane agritourismo.

Co można polecić odwiedzającym to cudne średniowieczne miasto?Właściwie wszystko. Wszystko zostało bardzo dokładnie opisane w niezliczonych przewodnikach-dlatego pominę ta kwestię. Ale polece dwie rzeczy. Pierwszą jest stara i znana lodziarnia na ryneczku(Piazza della Cisterna),gdzie właściciel kilka lat z rzędu wygrywał konkursy na najlepsze lody. Link http://www.gelateriadipiazza.com/  

  Drugim miejscem wartym polecenia jest restauracja przy bocznych murach po wschodniej stronie miasta-Le Vecchie Mura. Polecam dlatego że z jej tarasów rozpościera sie wspaniała panorama okolicy. Sama restauracja jest na ubooczu,jednak wcześniejsza rezerwacja w sezonie konieczna. Link http://www.vecchiemura.it/

W informacji turystycznej możemy wykupic bilety zbiorcze do kilkunastu miejskich muzeów(nie do prywatnych. Jeśli ktos chce odwiedzic ich kilka to bardzo opłacalna opcja. Kto nie jest tym zainteresowany może chłonąć cudowną atmosferę tego średniowiecznego miasteczka przy lampce czy butelce wina w jednej w bardzo wielu restauracji.Pamiętajmy że San Gimignano to nie tylko główny trakt-warto zagłębić się w labirynty wąskich uliczek i poznac te mniej znane zakamarki miasta. W San Gimignano,podobne jak w większości miast Toskanii i nie tylko do wyboru jest wiele wspaniałych win. San Gimignano słynie z wina Vernaccia o wspaniałym bukiecie i lekko orzechowym smaku. Pamiętajmy tez że zdecydowana wiekszość restauracji w Toskanii serwuje własne-domowe wino. Jest najtańsze i czasami potrafi nas wspaniale zaskoczyć.

Będąc w Toskanii nie sposób nie odwiedzić stolicy regionu-Florencji. Nie polecam odwiedzin tego miasta samochodem.Wszechobecny tłok w Florencji, brak dostatecznej ilości miejsc parkingowych i wysokie opłaty za parkowanie skutecznie odstraszyły mnie od wycieczki samochodowej. Najlepszą opcja dojazdu z San Gimignano jest podróż autobusem lub pociągiem. Ja wybrałem ta drugą opcję. W samym San Gimignano nie ma dworca kolejowego. Trzeba dojechac do pobliskiego miasta Certaldo(droga niezwykle malownicza. Przy samym dworcu kolejowym jest duży bezpłatny parking(po przeciwnej stronie dworca kolejowego,za torami. Pociągi do Florencji odchodzą co 1-2 godziny-bezpośrednio lub z opcją przesiadki w Empoli. Z tą wyszukiwarka w prosty sposób skonfigurujecie połączenia i to nie tylko we Włoszech http://www.bahn.de/.

Ale Certaldo to nie tylko stacja przesiadkowa-ale o tym później. Wielkim plusem odwiedzenia Florencji pociągiem jest lokalizacja głównego dworca kolejowego(autobusy też mają swój dworzec niedaleko) Santa Maria Novella w samym centrum i przy samej starówce.   Opisywanie Florencji i jej niezliczonych zabytków mija sie z celem. Jest ich tak wiele i są tak wspaniałe że zaden,nawet najwspanialszy przekaz nie odda nam tego co zobaczymy w rzeczywistości.Wszystko tez o tym przepięknym mieście możemy przeczytac w przewodnikach turystycznych. Pamiętajmy jednak że sierpien nie jest najlepszym miesiącem na odwiedziny. Wszechobecny tłum turystówbywa bardzo męczący,a kolejki do najbardziej znanych muzeów ciągnął sie kilometrami. Jedynym wyjściem jest wczesniejsza internetowa rezerwacja biletów. Jednak i w tym przypadku po odbiór wejściówek tworzą się kolejki.W drodze powrotnej z Florencji znów zatrzymujemy się w Certaldo. Warto jednak temu pieknemu miastu poświęcić trochę więcej czasu.2oo m od dworca kolejowego jest kolejka,która stroma ścianą wiezie nas na stare miasto. Cudowna średniowieczna starówka,nawet w sezonie jest opustoszała. Warto odwiedzic restaurację Taverna Lantica Fonte i zarezerwowac wcześniej stolik droga mailowa. Link http://www.tavernaanticafonte.it/. 

   Po całodziennym zwiedzaniu Florencji apetyt na pewno będzie dopisywał a widok z tej restauracji na odległe San Gimignano zapamiętamy na zawsze.

Drugim miastem tego regionu,które koniecznie trzeba zobaczyć jest Siena. Dojazd koleja raczej odpada-dworzec poza miastem. Lepszą opcja jest podróz autobusem. My pojechalismy samochodem i żałowaliśmy. 30 min krążyliśmy w poszukiwaniu miejsca parkingowego.Siena podobnie jak Florencja oferuje nam mnóstwo zabytków i muzeów. Zainteresowanych odsyłam do przewodników turystycznych. Największym wydarzeniem Sieny jest Palio. Średniowieczny wyścig konny wokół rynku gromadzi tłumy. Warto sprawdzic terminy wyścigów. Palio skutecznie uniemozliwi nam swobodne poruszanie po starówce.

Tydzien pobytu w San Gimignano bardzo szybko nam minął. Czas przenieść sie do Pienzy-południowej części Toskanii. Wybieramy okrężną drogę. Kierujemy sie do Volterry-starego etruskiego miasta polożonego na wysokich skałach. Miasto ze wszech miar warte odwiedzenia,w porównaniu do San Gimignano nawet w szczycie sezonu nie uświadczymy tu tłumu turystów. Miasto położone na płaskowyżu z widokiem na morze. Jednak to nie Volterra bedzie bohaterem dnia. Najważniejszym miejscem beda ruiny opactwa San Galgano. To opuszczone opactwo cystersów. Alejką obsadzoną cyprysami,pośród pół słoneczników dochodzimy do ruin. Opactwo mozemy zwiedzic bezpłatnie. Często ruiny są miejscem koncertów i przedstawien korzystających z wspaniałej akustyki i niezrównanej scenerii. Miejsce robi faktycznie niezwykłe wrażenie.Nawet w sezonie mało turystów.   Przed odwiedzeniem San Galgano zjechaliśmy z drogi i odwiedzilismy malutką toskańska wioskę-Ciciano.Odwiedzilismy jedyna, małą, rodzinna restauracyjkę. Spotkalismy sie z niezwykle miłym przyjęciem a gdy właściciele dowiedzieli sie że jesteśmy z kraju Jana Pawła II przyniesli nam książkę pamiatkową,do której wpisaliśmy się.Link http://bistrodaigalli-trattoria-bb.blogspot.com/

Bistro Dai Galli-to kulinarny raj. Dania,które nam podali nie było w karcie. Ale to co zjedliśmy to było prawdziwe mistrzostwo świata. Rozkoszując się wspaniałym jedzeniem po raz pierwszy i nie ostatni zadałem sobie pytanie. Co jest piekniejsze i bardziej toskańskie-Siena,Florencja z bogactwem zabytków czy właśnie te bajeczne małe toskanskie miasteczka,które urzekaja do bólu-do dzis nie znam odpowiedzi.

   Pienza ze swą starówką oczarowała nas od samego początku, podobnie jak okolica. Łagodne pagórki, cyprysy, samotne stare domy na wzgórzach to Toskania jaka znamy ze zdjęc i folderów. Samo miasto założył(rozbudował) papież PiusII,który urodził sie w tej małej osadzie. Postanowił on przekształcić osadę w miasto idealne. Niestety nie udalo mu sie to.Pamiątka ambitnych planów jest pałac papieski i katedra oraz przepiękna starówka. Starówka Pienzy stosuknowo zwarta i dość mała. Nawet w sezonie nie ma tu zbyt wielu turystów. Okolica Pienzy słynie z owczych serów Pecorino. W mieście jest wiele sklepów z tym przysmakiem,a nad całą starówka roznosi się niezapomniana won tego aromatycznego sera. Polecam widoki z murów miasta, zwłaszcza tuz przed zachodem słonca. W Pienzie koniecznie trzeba odwiedzic i zarezerwować stolik przed zachodem słońca w restauracji Terrazza Val Dorcia. Sama restauracja zlokalizowana jest poza ścisłą starówka. Nie jest tam łatwo trafić-stojąc tyłem od głownej bramy wejściowej kierujemy sie w strone lewą. Po około 100-150 m trafiamy na słabo oznakowane wejście. Najtańsze i bardzo dobre wino domowe w Pienzie. A widoki cudne. Link http://www.terrazzavaldorcia.com/  

    Pierwsza naszą całodniowa wycieczkąz Pienzy były odwiedziny największego i najwspanialszego klasztoru Toskanii-Monte Oliveto Maggiore. Link http://www.monteolivetomaggiore.it/ .

Warto zwócic uwagę na godziny otwarcia-nie zawsze jest dostępne pełne zwiedzanie. Sam klasztor robi kolosalne wrażenie, a cykl fresków Sodomy w krużgankach opactwa powala! Do zobaczenia koniecznie!!! W drodze powrotnej z klasztoru na parking przy drodze(nie ma problemu z parkowaniem), przy bramie wejściowej ładna cukiernia z pysznymi wyrobami.W drodze powrotnej do Pienzy mijamy urokliwe miasteczko Montisi. Kto będzie w sierpniu w tej okolicy to polecam niezwykle widowiskowe a mało znane święto Giostra di Simone. Wspanaiała i bardzo malownicza impreza. Tego w żadnym przewodniku nie znajdziecie-a zabawa przednia!!!!! Link http://www.giostradisimone.it/

    Kolejnym urokliwym miasteczkiem w drodze powrotej, zaledwie kilka kilometrów za Montisi jest Castelmuzio. Warto się tu zatrzymac choc na parę chwil. W czasie siesty miasteczko całowicie wymarłe. Zobaczymy tu urokliwy mały ryneczek ze strzelistym ratuszem. Ale warto przejść z ryneczku na sam koniec miasta(to zaledwie 200m). Dojdziemy na przecudny punkt widokowy.Warto poświęcic jeden dzień na powłóczenie sie po pobliskiej okolicy. Widoki zapierające dech w piersiach mamy właściwie na każdym kroku.

Warto odwiedzić niedalekie, najwyżej położone miasto Toskanii-Montepulciano. Prócz wspaniałej lokalizacji i pięknej stromej starówkimiasto słynie z jednego z najlepszych win włoskich- Nobile Montepulciano. Montepulciano jest zdecydowanie bardziej gwarne, ale warte odwiedzenia. Z drogi w kierunku Pienzy zaraz za miastem kto skręci w prawo dojedzie do Madonna di San Biagio(możliwy tez spacer z Montepulciano). To niewielka świątynia, taka mała perełka renesansu dzieła Antonio di Sangallo.

Kolejna całodniowa wycieczka obejmowała pętle wokól południowej Toskanii. Pierwszym etapem był najwayższy szczyt Toskanii-Monte Amiata(1738mnpm). Wjeżdżamy tam piękna górską drogą. Na samym szczycie liczne szlaki. Warto sie tu zatrzymać i pospacerować pod warunkiem że mamy cos ciepłego-temperatura spadła nam z 30 na 16 stopni. Kolejnym etapem był urokliwy klasztor San Antimo.Abbazia di Sant' Antimo - to jedno z pękniejszych Opactw w Toskanii polożone u stop miasteczka Castelnuovo dell'Abate w poblizu Montalcino. Założony został w drugiej połowie VIII wieku przez Longobardów (lud zachodniogermański zamieszkujący tereny dolnej Łaby a później północną i środkową część Półwyspu Apenińskiego). Miejscowe legendy opowiadają jakoby fundatorem świątyni był sam ówczesny król Franków i Longobardów a późniejszy cesarz Imperium Rzymskiego Karol Wielki (742-814). Rozwój a co za tym idzie liczne rozbudowy opactwa trwały do XIII wieku, kiedy to rozrastająca się pobliska Siena zaczęła powoli wchłaniać włości klasztorne. Ostatecznie w XV wieku zostało opuszczone przez mnichów i od tego czasu zaczęło popadać w ruinę. Pierwsze prace konserwatorskie przeprowadzone zostały dopiero pod koniec XIX i na początku XX wieku. Obecnie Opactwo Sant'Antimo stanowi jeden z ciekawszych przykładów romańskiej architektury sakralnej we Włoszech. Po przeszło 500 latach nieobecności w drugiej połowie XX wieku powrócili tu mnisi. Kolejnym etapem tej jednodniowej wycieczki jest urocze miasteczko Montalcino. Słynie nie tylko z zabytkowej starówki i pięknych widoków ale też z najlepszego włoskiego wina Brunello. Liczne winoteki oferują wszelakie roczniki tego wina.

Z klasztoru San Antimo warto pojechac do Montalcino nieco okrężna drogą. Z klasztoru kierujemy się do miasteczka Santangelo In Colle. Droga częściowo asfaltowa, częściowo szutrowa, wśród pięknych winnic. Samo miasteczko Santangelo In Colle opustoszałe z pieknym ryneczkiem i dwoma restauracjami. 50 m od ryneczku cudowny taras widokowy-polecam!!!!!

Oczywiście nie wszystkie dni były takie wycieczkowe. Wygrzewaniu sie w sierpniowym słońcu i odwiedzaniu winiarni tez poświęciliśmy wiele czasu.

Ostatnia naszą dużą wycieczką z Pienzy była wizyta w Umbri i Lacjum. Pierwszym naszym etapem było Orvieto. Cudowne umbryjskie miasto wzniesione na wysokiej skale z najcudowniejszą katedrą jaką widziałem. Fasada budowli jest niesamowita, można ją podziwiac godzinami. Patrząc na nią nie dziwimy się że budowano ją blisko 300 lat. Tę wspaniałą świątynię zaczęto wznosić jesienią 1290 r. dla upamiętnienia cudu w pobliskiej Bolsenie, gdzie pewnego dnia 1263 r. w kościele Świętej Krystyny w czasie mszy,którą odprawiał pielgrzymujący do Rzymu czeski ksiądź , zaczęła spływać na obrus ołtarza prawdziwa krew. Na polecenie papieża Urbana IV, który przebywał wówczas w Orvieto, płótno ze śladami krwi przeniesiono uroczyście przez miasto. W następnym roku ten sam papież ustanowił święto Bożego Ciała. Kto ma więcej czasu ten w Orvieto powinien spędzić więcej niz jeden dzień. Miałem to szczęscie że parę lat temu- spędziłem tu jedną noc. Póżnym wieczorem miasto staje się jeszcze bardziej bajkowe, gdy milknie zgiełk jednodniowych wycieczek. Wtedy możemy wszystkimi zmysłami poczuć smak małomiasteczkowej Italii. Koniecznie z lampką doskonałego półsłodkiego wina Orvieto Classico(jedno z lepszych półsłodkich win włoskich. Noclegi w Orvieto dość łatwo znalejźć. Na samej starówce dość drogo.Za to w okolicy dworca kolejowegoduzo taniej. Z pod dworca kolejowego kolejka górska wwozi nas na starówkę. Dla jednodniowych turystów olbrzymi płatny parking częściowo wykuty w skale-brak problemów z parkowaniem.

   Nastepnym etapem było stare i zapomniane miasteczko Bagnoregio. Założone zostało przez Etrusków 2,5 tysiąca lat temu w trudno dostępnym terenie, na szczycie skały, dzięki czemu stało się fortecą. Jego architektura pochodzi z czasów średniowiecza. Widoki niezapomniane. Koniecznie trzeba odwiedzic i zobaczyć. Brak tłumów.O samym miasteczku nie będę wiele pisał, bo w całości widac je na zdjęciu. 2-3 małe restauracyjki, pare uliczek i niezrównane widoki. Natomiast warto napisać o wspaniałej restauracji tuz przed wejściem na most. Warto wcześniej mailowo zarezerwować stolik z widokiem na Bagnoregio. Miejsce niesamowite podobnie jak kuchnia. Ten rejon Lacjum słynie z dziczyzny. Dlatego warto wybrać np. glukasz z dzika i odziwo ceny niższe niż w Toskanii (najwspanialsza dziczyzna jaką jadłem). Link http://www.hostariadelponte.it/

Następnym etapem jest miasto Pitigliano.Nie mamy już wiele czasu na zwiedzanie. Ale tak naprawdę jedziemy tu dla panoramy miasta. Po drodze mijamy duże słodkowodne jezioro Bolsena (miejsce cudu,które dało początek świętu bożego ciała) z modnym letnim kurortem o nazwie jak samo jezioro-Bolsena.Szkoda że to już koniec,bo o Toskani można mówic i mówic-jest cudna.Dziekuję za wspólna wirtualna podróż.Linki do filmów cz1. http://www.youtube.com/watch?v=4ROMOkKWi-I                                        cz2.                http://www.youtube.com/watch?v=c-c_VjR08ik

  • La Buca di Montauto
  • La Buca di Montauto
  • La Buca di Montauto
  • San Gimignano
  • San Gimignano
  • Florencja
  • Florencja
  • Florencja
  • Florencja
  • Florencja
  • Florencja
  • Florencja
  • Certaldo
  • 1061213 5
  • Siena
  • Siena
  • Okolice Pienzy
  • Okolice Pienzy
  • Okolice Pienzy
  • Widok z murów Pienzy
  • Okolice Pienzy
  • Monte Olivietto Magiore-freski Sodomy
  • Monte Olivietto Magiore-freski Sodomy
  • Pienza
  • Okolice Pienzy
  • Okolice Pienzy
  • Sant Antimo
  • Sant Antimo
  • Okolice Pienzy
  • Okolice Pienzy
  • San Galgano
  • San galgano
  • San Galgano
  • San Galgano
  • San Galgano
  • Okolice Pienzy
  • Okolice Pienzy
  • Pienza
  • Okolice Pienzy
  • Okolice Pienzy
  • Gdzieś w Toskanii
  • Montepulciano
  • Pienza
  • Okolice Pienzy
  • Montalciano
  • Okolice Pienzy
  • Okolice Pienzy
  • Okolice Pienzy
  • Bagno Vignoni
  • Okolice Pienzy
  • Okolice Pienzy
  • Okolice Pienzy
  • Okolice Pienzy
  • Okolice Pienzy
  • Civita di Bagnoregio
  • Civita di Bagnoregio
  • Civita di Bagnoregio
  • Civita di Bagnoregio
  • Civita di Bagnoregio
  • Civita di Bagnoregio
  • Orvieto
  • Orvieto
  • Orvieto
  • Civita di Bagnoregio
  • Pitigliano
  • Pitigliano
  • Widok z murów Pienzy

Zaloguj się, aby skomentować tę podróż

Komentarze

  1. jacek11111
    jacek11111 (05.06.2016 20:24) +1
    Dziękuję bardzo za miłe słowa.
  2. anianasadach
    anianasadach (04.06.2016 5:32) +2
    Sporo eksperymentujesz ze zdjęciami...to dobrze. Po jakimś czasie sam znajdziesz swój złoty środek do pokazywania piękna tego, co widzisz. Wiele zdjęć bardzo mi się podobało, czujesz kadr, wybierasz w plenerze naprawdę urocze fragmenty pejzażu. Przyznam, że Toskania w Twoim obiektywie jest bardzo atrakcyjna :)
  3. adaola
    adaola (01.06.2016 10:44) +3
    Wspaniała podróż do pieknej Toskanii:))) Gratuluję wyboru miejsca i pieknych kadrów:) Pozdrawiam!
  4. olaf43
    olaf43 (09.09.2014 7:31) +3
    Fajny opis i fajne foteczki, bardzo zachęcająco przedstawiłeś Toskanię :)
    pozdrawiam...
  5. pt.janicki
    pt.janicki (22.06.2014 15:17) +2
    ...a tygodnie w Toskanii też mają po siedem dni ... :-)... ?
  6. renata-1
    renata-1 (14.06.2014 17:26) +3
    nie pozostaje mi nic innego, jak dołączyć do przedmówców - pięknie
  7. avill
    avill (14.06.2014 11:23) +4
    Bardzo ładnie pokazana Toskania, miło spędziłam tu czas. Pozdrawiam
  8. jacek11111
    jacek11111 (09.06.2014 20:53) +3
    Bardzo dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
  9. avill
    avill (08.06.2014 19:55) +3
    Przeczytałam z ciekawością, dużo przydatnych informacji. A do zdjęć wrócę, bo dziś nie da się oglądać. Kolumber strasznie muli. Pozdrawiam.
  10. lmichorowski
    lmichorowski (02.06.2014 17:16) +3
    Bardzo mi się podobały Twoje toskańskie impresje. Mimo, że niektóre uwagi Hooltayki odnośnie techniki podzielam, to i tak fotki świetnie oddają piękno, klimat i nastrój tego regionu. Pozdrawiam.
  11. jacek11111
    jacek11111 (31.05.2014 8:30) +3
    Bardzo dziękuję za wizytę.
  12. treize
    treize (30.05.2014 23:41) +5
    Miło spędziłam czas w Twojej Toskanii :)
  13. jacek11111
    jacek11111 (28.05.2014 17:33) +4
    Dziękuje za wizytę.Cieszę się że relacja się podobała.
  14. jacek11111
    jacek11111 (26.05.2014 8:35) +4
    Bardzo dziękuje za miłe słowa.Pozdrawiam serdecznie.
  15. s.wawelski
    s.wawelski (26.05.2014 5:37) +6
    Z przyjemnoscia przemierzylem z Toba Toskanie... Ladne zdjecia i dobre oko a takze podoba mi sie wybor zdjec dokonany przez Ciebie.
  16. jacek11111
    jacek11111 (25.05.2014 20:48) +3
    Ja tez długo o Toskanii myślałem,ale zawsze coś innego wyskakiwało.Teraz z perspektywy czasu myślę że był to jeden z najlepszych wyjazdów.Dlatego Toskanię polecam koniecznie.Pozdrawiam serdecznie,
  17. przedpole
    przedpole (25.05.2014 11:57) +4
    Skutecznie zareklamowałes Toskanię. Sam o niej myślę od dawna, ale jakos mi nie wychodzi.Pozdrawiam
  18. jacek11111
    jacek11111 (24.05.2014 18:28) +6
    To była faktycznie moja pierwsza Toskania,ale planowana ze 2 lata
  19. g_firlit
    g_firlit (24.05.2014 18:26) +7
    Bardzo podobała mi się Twoja Toskania, pokazana tak trochę "z boku".
    Też takiej szukałem (polecam moją podróż), ale mam wrażenie, że to nie była Twoja pierwsza wizyta w Toskanii i dlatego wyłapałeś te wszystkie "smaczki". Gratulacje.
  20. jacek11111
    jacek11111 (24.05.2014 15:11) +5
    Mam nadzieję że mi się uda.Jeszcze raz dziękuję za wizytę.Pozdrawiam serdecznie.
  21. hooltayka
    hooltayka (24.05.2014 15:08) +6
    Tak myślałam,że filtr polaryzacyjny był na maxa.
    Ja też lubię robić zdjęcia albo rankiem,albo kiedy zachodzi słońce,wtedy jest faktycznie najlepsze światło.
    Co by nie mówić fajnie pokazałeś Toskanię.
    Mam nadzieję,że uporasz się z poruszaniem po portalu.
    Moje początki też były ciężkie.
    Pozdrawiam raz jeszcze-)
  22. jacek11111
    jacek11111 (24.05.2014 14:46) +6
    Dziękuję za wizytę i za uwagi-one są zawsze w cenie.Trochę się usprawiedliwię.Faktycznie po raz pierwszy publikuje tu artykuł i przyznam szczerze że nie do końca poznałem wszystkie funkcje,z podpisami zdjęć chyba sobie poradziłem,z dodaniem filmów jednak nie.A co do zdjęć,muszę się przyznać że jestem takim amatorem jarmarkowym i bardzo mi się podobają dość nasycone kolory-część zdjęć z ciemnym niebem jest zrobiona z podkręconym na maxa filtrem polaryzacyjnym.Pozostałe zdjęcia starałem się robić o zachodzie słońca lub póżnym popołudniem -dla mnie wtedy zdecydowanie najlepsze światło.Tu już nie korzystałem z postprodukcji.Jeszcze raz dziękuje za wizytę i ocenę.
  23. hooltayka
    hooltayka (24.05.2014 10:51) +4
    Obejrzałam Twoje zdjęcia wczoraj ,ale były niepodpisane.
    Zgadzam się z uwagami Iwonki.
    Wielu z nas nie publikuje podróży,dopóki nie jest zapięta na ostatni guzik.
    Przepraszam,że się troszkę przyczepię kolorów.
    Niebo jest na niektórych zdjęciach aż nienaturalnie granatowe,zieleń aż za zielona,a domy strasznie pomarańczowe.Dotyczy to tylko kilku zdjęć.Zresztą mój laptop pokazuje bardzo wysycone kolory.
    Pewnie w Toskanii jest tak,jak na Twoich zdjęciach.Ja się nie znam.
    Widzę,że mieszkałeś niedaleko Poggibonsi,kilka kilometrów dalej w Pievescoli mieszka moja kuzynka,która jest fotografem i pracuje w San Gimigniano..
    W Toskanii mogłabym zamieszkać,tak tam cudnie.Ja byłam tam wiosną,kiedy jeszcze nie ma upałów.
    Też zwiedziłam tam wiele miast i miasteczek.To niesamowicie urokliwa kraina,a jedzenie przepyszne.
    Gratuluje Ci fajnej podróży i udanego debiutu.
    Witam na kolumberze i pozdrawiam oraz życzę kolejnych udanych podróży-)
  24. jacek11111
    jacek11111 (24.05.2014 8:58) +4
    Bardzo dziękuję za pomoc.Teraz jestem na etapie dodawania tytułów do zdjęć.A potem dodam te filmiki-jak mi się uda.
  25. iwonka55h
    iwonka55h (24.05.2014 8:56) +5
    Pomału się nauczysz. Widzę, że podzieliłeś tekst, od razu lepiej się czyta.
    Jeżeli zwiedziłeś kilka miejscowości możesz podzielić podróż na kilka punktów, wtedy też jest łatwiej opisać szczegóły zwiedzania i podzielić tematycznie zdjęcia.
    Na końcu podróży podajesz linki do filmików. Spróbuj w zakładce "video" wkleić link i wtedy jego miniaturka będzie widoczna przy zdjęciach.
    Może pomoże Ci nasza instrukcja obsługi.:
    http://kolumber.pl/g/2303-Kurs%20obs%C5%82ugi%20Kolumbera
  26. jacek11111
    jacek11111 (24.05.2014 8:31) +4
    Dziękuje za wizytę.To mój pierwszy tekst i nie za bardzo sobie jeszcze z tym radzę.
  27. iwonka55h
    iwonka55h (24.05.2014 8:30) +5
    Zawsze chętnie oglądam zdjęcia z Toskanii, która jest magiczna.
    Jacku, tekst oddzieliłabym akapitami, łatwiej będzie go czytać.
    Witaj na Kolumberze.