2011-10-27
Podróż W Borach Tucholskich 2011_09
pojezierze pomorskie pojezierze kaszubskie bory tucholskie równina tucholska fojutowo mylof rytel wielki kanał brdy
Opisywane miejsca:
(18 km)
Typ: Album z opisami
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
Grzybobranie uwienczone sukcesem :))) cudny koszyczek pelen smakowitosci :)
-
...słyszeliśmy o nich, ale już czasu nie starczyło na wizytę. Na następny raz zostały...
-
i jeszcze można by dodać jedno ciekawe miejsce do tej podroży: kamienne kręgi w Odrach koło Czerska. Nie są tak efektowne jak te angielskie, ale intrygujące...
-
...nie ma jak odpowiednia hydrotechnika!
-
...właśnie tak zrozumiałem komentarz o zestawie płynów do placków, po których to płynach można nieźle popłynąć ;-)
-
Czarmir, czy "plackowy rejs" to taki, po którym leży się plackiem bez możliwości ruszenia ręką, nogą, a głową w szczególności?
-
...a wracając z "plackowego rejsu" ;-)), dobrze schłodzony kefirek w docelowym porcie - jak znalazł! :D
-
...i jedynie w tym przypadku z tym równikiem to dobry pomysł ;-)
-
Ye2bnik, jeśli dobrać odpowiedni zestaw płynów do ziemniaczanych, rozumiem, że placków, to można nieźle popłynąć...
-
Czarmir, widocznie Kolumber też odśnieżania nie lubi i dlatego wiele podróży lokuje na równiku...
-
Iwonko, ziemniaczane z muchomorkiem? Oryginalnie... :)
-
Na grzyby!, na ryby!... Qurcze, a tu na odśnieżanie niedługo się trzeba szykować ;-).
-
Ja tez ciągle trafiam do Afryki ( tam jest chyba jakieś nadzwyczajne przyciaganie ziemskie)
-
...a i na jedzenie też przyjdzie czas!...
-
było zwiedzanie i zbieranie 2 w 1 :)
-
to z Panią Janicką mieliście co obrabiać - Pani Janicka grzyby, a Ty zdjęcia. Pozdrowienia dla Pani Janickiej.
-
Pięknie w tych Borach Tucholskich, gdyby nie to, że są w Afryce może bym się wybrała :)
-
...a przecież pociągi po lodzie powinny się szybciej ślizgać...
-
...z piwem!
-
ach, zapomniałam o temacie zlodowacenia.... ostatnio Dino mówił mi, że wg niego Polska się rozszerza między Tatrami a morzem i dlatego pociągi potrzebują coraz więcej czasu na przejazd np. z Gdańska do W-wy. Jeżeli to prawda to i zlodowacenia mogą dalej sięgać...
-
Piotrek, w temacie grzybobrania, to lubię jako safari fotograficzne i wtedy moim ulubionym grzybkiem jest muchomor w różnej postaci. Po takim łazikowaniu placki ziemniaczane smakują najbardziej.
-
Iwonko, Ryzako, daję słowo, że walczyłem z dodawaniem miejsc w kolumberowej bazie. Z Czerskiem (pomorskim) i Mylofem częściowo mi się udało. Staruszek Kolumber nie ustąpił w sprawie lokalizacji Fojutowa (nie chciał pokazać zakładki :edytuj miejsce") i całą podroż wysłał na równik.
...ale i tak go lubię za oryginalność ... :-) ... -
dlatego w Afryce mamy Saharę...tworzymy podwaliny pod nową teorię chyba, że umieszczenie nowego punktu na mapie Kolumbera nie będzie wymagało wykształcenia informatycznego na poziomie uniwersyteckim. Niektórym samoukom już się ta sztuka powiodła...:)
-
Piotrze, czy masz dostęp do jakichś nowych badań naukowych, wg których zlodowacenie sięgało aż do równika? Czyżbym coś przegapiła w TV.?
-
na grzyby to ja zawsze bardzo chętnie :)
Pozdrawiam :)