Zbiórka w porcie lotniczym im. F.Chopina w Warszawie. Wylot do Indonezji przez Londyn, Hong Kong do Jakarty.
Przylot do Jakarty. Dżakarta, stolica i największe miasto
Indonezji, aglomeracja miejska 18,2 mln. mieszkańców z 2004r. Miasto jest położone w południowo - zachodniej części państwa, w północno - zachodniej części wyspy
Jawa. Miasto zostało założone na początku
XVI wieku. W okresie 1942- 45 miasto znajdowało się pod okupacją wojsk japońskich. Po drugiej wojnie światowej mimo ogłoszenia niepodległości, miasto zostało zajęte przez Holandię. W roku 1949 miasto powróciło do niepodległej Indonezji i zostało jej stolicą. W roku 1950 zmieniono nazwę na Dżakartę. Transfer do hotelu. Zakwaterowanie, odpoczynek.
Przejazd do Bandung. Bandung leży na wysokości 700 m n.p.m, panuje w nim względny chłód w porównaniu z upałem stolicy. Ulokowane w rozległej kotlinie, otoczone wulkanicznymi szczytami miasto liczy ponad 2 min mieszkańców. Pomimo rozwoju przemysłu Bandung jest zielony i atrakcyjny, a dziś mówi się o nim - miasto kwiatów. Po drodze wizyta w liczącym ponad 200 lat ogrodzie botanicznym w Bogor oraz muzeum zoologicznym. Bogor, w odległości godzinnej jazdy ze stolicy, około 80 km od oceanu. Dzięki znacznemu wyniesieniu ponad poziom morza jest tu o wiele chłodniej, niż na wybrzeżu. Główna tutejsza atrakcja, Kebun Raya, to ogród botaniczny założony przez Brytyjczyków. W rozległym parku, pośród pofałdowanych trawników, stawów z liliami i zagajników, rośnie 15 tyś. gatunków drzew, 400 odmian palm i innych roślin. Znajdujemy tu także szkółkę storczyków. Postój na plantacji herbaty w Puncak. Na wschód od Bogor znajduje się chętnie odwiedzanym przez dżakartczyków, łatwo dostępna przełęcz Puncak, ciesząca się powodzeniem ze względu na chłodne, czyste górskie powietrze i dlatego w weekendy zatłoczona. Wzdłuż głównej drogi ciągną się hoteliki i restauracje, dalej zaś rozpościerają się plantacje herbaty. Przyjazd na nocleg do hotelu w Bandung.
Wycieczka do wulkanu Tangkuban Perahu. Tangkuban Perahu czynny wulkan, położony 30 km na północ od miasta Bandung w kierunku Lembang. Jest to jedyny krater w Indonezji, do którego można podjechać do samej obręczy wulkanu. Tangkuban Perahu ma charakterystyczny kształt i wygląda jak - odwrócona łódź. Witani jesteśmy przez opary siarki, które w dalszym ciągu krateru wulkanu emituje, chociaż nie jest aktywny. Następnie wyjazd do gorących źródeł w Ciater. Ciater Hot Spring jest to piękny park z małymi basenami, w których możemy siedzieć i pływać. Strumienie i baseny są pełne ciepłych źródeł mineralnych, które powstają pod wpływem ciepła z pobliskich wulkanów. Ciater jest to dobry sposób na odpoczynek od codziennego życia. Ciater to kolejny obszar znany z plantacji herbaty, osiem km na północny wschód Tangkuban Perahu. Powrót na nocleg do hotelu w Bandung.
Wyjazd pociągiem do Jogyakarty. Rozległe miasto Jogyakartą zostało założone dopiero w 1755 r, wyrosło jednak samym sercu starożytnego regionu zwanego Mataram. Trasa wiedzie przez rejony tarasowych pól ryżowych, plantacje tapioki i goździków. Wsie w okolicy Jogyakarty specjalizują się w różnych rodzajach tradycyjnego rzemiosła. Idziemy na zakupy. Keris. Charakterystyczny sztylet o ‘wężowym’ kształcie, rodem z Malezji i Indonezji. Służy zarówno jako broń jak i przedmiot rytualny, wykonywano nim również egzekucje. Ostrze jest zazwyczaj wąskie, natomiast długość silnie zróżnicowana. Wykuwane jest wielowarstwowo, z różnych rodzajów metali, a później trawione kwasem, w celu wydobycia połysku i ciemnego odcienia. Często uważa się, że posiada własną energię i może przynosić szczęście bądź nieszczęście. Przykładowo, wskazanie na kogokolwiek wycelowanym ostrzem, jest równe życzeniu mu rychłej śmierci i sprowadzenia złego losu. Kris nie jest bronią ciętą, lecz kłującą i rzadko, kiedy używaną w walce przeciwko innemu typowi broni niż on sam. Niekiedy krisy były wykuwane specjalnie w celu zabicia konkretnej osoby. W pojedynku walczący ma przy sobie przynajmniej dwa krisy – jeden własny, przypisany danej osobie i jeden ‘rodzinny’ przekazywany kolejnym pokoleniom. Drugi sztylet służy niemal zawsze do parowania ciosów. Po przyjedzie do Jogyakarty, transfer do hotelu i zakwaterowanie.
Borobudur – buddyjska świątynia na
Jawie, na obszarze porośniętej dżunglą równiny Kedu, powstała pomiędzy
750 -
850 r. n.e. Borobudur jest jednym z największych obiektów kultu buddyzmu na świecie. Piramidalna konstrukcja świątyni odzwierciedla buddyjską wizję świata. Ma budowę tarasową, na pięciu czworobocznych tarasach dolnych znajdują się reliefy przedstawiające sceny z życia Buddy i dżataki. Na trzech górnych tarasach kolistych mieszczą się 72
dagoby / budowla sakralna /, zaś w każdej z nich znajduje się figura Buddy. Całość wieńczy większa od innych dagoba. Bok najniższego tarasu ma 111m. długości, całość zaś wysokość 35 m. Budowla nie posiada pomieszczeń wewnętrznych, przeznaczona jest do rytualnej pielgrzymki, na trasie, której rozmieszczone są płaskorzeźby przedstawiające sceny z życia
Buddy o łącznej długości około 6 km. Jeden z pomników Buddy w pozie medytacyjnej jest uważany za szczęśliwy. Lokalni przewodnicy mówią, że jeśli kobieta dotknie pięty Buddy a mężczyzna jego palca, będzie im towarzyszyć szczęście. Borobudur stracił na znaczeniu w
XI wieku. Dla świata budowlę odkryto w
1814r, pierwsze prace konserwatorskie i wykopaliskowe. W
1991r Borobudur wpisano na UNESCO. Następie zwiedzamy Pałac Sułtański. W pałacu mieszka sułtan z rodziną oraz przechowywane są dynastyczne regalia. Kompleks pałacowy obejmuje komnaty ceremonialne oraz pomieszczenia przeznaczone do prywatnych medytacji, okazałą salę tronową, kilka pawilonów do przyjmowania gości i urządzania przedstawień, meczet, rozległy królewski ogród, stajnie, koszary, odlewnię uzbrojenia i amunicji oraz dwa place defiladowe obsadzone świętymi figowcami. Wszystko to rozmieszczono w starannie rozplanowanym założeniu pałacowym, z wąskimi alejkami i masywnymi bramami. Cały kompleks jest otoczony murem, z każdej strony mierzącym 2 km długości. Budowa pałacu, rozpoczęta w 1755 r., trwała prawie 40 lat. Najsłynniejszym wyrobem rzemieślniczym Jogyakarty wciąż pozostaje batik. Ośrodek badań naukowych nad batikiem zwiedzamy z przewodnikiem i jest wspaniałym wprowadzeniem w tematykę żmudnego procesu tworzenia malowanych tkanin. Zapoznajemy się z różnorodnymi wzorami i kolorystyką poszczególnych regionów wyspy. Ośrodek ma kilka galerii oraz proponuje intensywne kursy batikowego rzemiosła. Sztuki tworzenia batików uczą też inne ośrodki w mieście. Baliki powstają i są sprzedawane w całej Jogyakarcie, w salach wystawowych, można zobaczyć produkcje batiku. Następnie jedziemy do wytwórni i sklepu ze srebrem. Nocleg w Jogyakarta.
Wyjazd z Jogyakarta. Postój i zwiedzanie starożytnych świątyń hinduistycznych Prambanan. Prambanan leży w indonezyjskiej Dolinie Królów. Na każdym kroku można odkryć ślady przeszłości: ruiny świątyń sułtańskich pałaców czy królewskich rezydencji. Fragmenty wspaniale zdobionych budowli sąsiadują z wiejskimi zagrodami i polami uprawnymi. Główna świątynia wznosi się na wysokość czterdziestu siedmiu metrów i przez całe tysiąclecia była najwyższą budowlą Jawy. Ten strzelisty monument kryje w sobie 4 kaplice, do których prowadzą schody z czterech stron świata. W największej, do której wejścia strzegą fantastyczne maszkarony, znajduje się trzymetrowy posąg Śiwy. Po obu stronach stoją dwie mniejsze świątynie. Ściany, balustrady i wykusze Pranbanan bogato zdobią reliefy, przedstawiające sceny z życia bogów oraz z indyjskiego eposu Ramajana. Bardzo często powtarzającymi się postaciami są król małp Sugriva i Hanuman, bogowie i bohaterzy, stylizowane figury pół - ludzi, pół - ptaków. Na licznych ornamentach powtarza się motyw „rajskiego drzewa". Przyjazd na nocleg w okolice wulkanu Bromo. Samochodami terenowymi dojeżdzamy wieczorem do schroniska-hotelu. Zakwaterowanie w hotelu.
Pobudka ok. godz. 4 w nocy. Wyjazd samochodami terenowymi do Parku Narodowego Tengger Semeru. Jego nazwa wywodzi się od najwyższego - Semeru i najpopularniejszego szczytu - Bromo. Terytorium jest zamieszkane przez ostatnich przedstawicieli hinduskich wyspy Jawa, plemię Tengger. Okolica jest niezwykle atrakcyjna dla turystów lubiących podziwiać piękne krajobrazy i wysokie szczyty. Semeru wznosi się na wysokość 3676 m. i jest najbardziej aktywnym wulkanem w całej Indonezji. Co kilkadziesiąt minut wydobywają się z niego chmury dymu i pary, co sprawia naprawdę niezwykłe wrażenie. Wejście na szczyt góry Penanjakan, skąd podziwiamy wspaniały wschód słońca. Powrót do hotelu. Odpoczynek po ekscytujących nocnych i porannych przeżyciach. Po południu transfer na lotnisko w Surabaja. Surabaya jest
drugim co do wielkości miastem w Indonezji, o liczbie mieszkańców ponad 2,7 mln, a stolicą
prowincji z
East Java. Znajduje się na północnym brzegu wschodnim
Java przy ujściu
rzeki Mas i wzdłuż brzegu
Cieśniny Madura. Jako główny port morski i centrum handlowe we wschodniej Indonezji. Miasto jest jednym z najbardziej ruchliwych portów w kraju. Jego głównym eksportu zawierać
cukru,
tytoniu i
kawy. Surabaya jest obecnie w trakcie budowy drapaczy chmur wysoki wzrost, takich jak apartamenty, domki i hotele jako sposób na przyciągnięcie zagranicznych ludzi do miasta. Zwiedzamy błękitny meczt i kościół św. Pawła. Przelot na wyspę Lombok. Lombok –
indonezyjska wyspa w archipelagu
Małych Wysp Sundajskich, położona między wyspami
Bali i
Sumbawa.
Cieśniną Lombok między wyspami Lombok i Bali przebiega
linia wyznacza granicę występowania całkowicie odmiennych gatunków flory i fauny. Lombok jest zasiedlony przez gatunki spotykane w
Australii, na Bali spotykane są przede wszystkim gatunki spokrewnione z tymi z
Azji. Uprawia się tu
ryż,
trzcinę cukrową,
bawełnę i
kukurydzę. Wyspa Lombok ma charakter wulkaniczny. Na niej znajduje się trzeci pod względem wysokości
wulkan Indonezji –
Rinjani 3726 m n.p.m. Transfer do hotelu na nocleg.
Zwiedzanie okolic hotelu i kąpiel w basenach. Nocleg w hotelu.
Od rana zwiedzamy cmentarz chiński, wioskę rybacką Tanjung Karang. Potem jedziemy na bazar. Następnie wycieczka po wyspie do wiosek Sasaków – rdzennej ludności wyspy, która skutecznie opiera się wpływom cywilizacji. Możliwość zapoznania się z kulturą, obyczajami i sztuką Sasaków. Zachowały się tu stare domy ryżowe o wielkich dachach. Klepiska chałup robione są z bawolego nawozu. Dachy opadają nisko nad ziemię, co zapewnia cień i ochronę przed deszczem. Każdy dom ma jedną izbę wewnętrzną i jedną zewnętrzną. W wewnętrznej mieszkają kobiety, a mężczyźni na zewnątrz. Kobieta śpi z mężczyzną przez miesiąc po ślubie, aby począć dziecko i potem, żeby sprowadzić na świat kolejne. Wieś jest bardzo biedna, otaczają nas umorusane dzieci. Wytwórnia pereł morskich – możliwość zakupów. W pobliskim Lingsar znajduje się kompleks świątynny Pura Lingsar. Świątynia jest podzielona; hinduska świątynia znajduje się w północnej części i Wektu Barbadensis jest w południowej części. Powrót na nocleg do hotelu.
Po śniadaniu jedziemy do muzeum. Potem na lotnisko i wylot na Bali. Transfer do hotelu na nocleg.
Przelot na wyspę Sulawesi. Pośród szczerbatych górskich szczytów i urodzajnych wyżyn w głębi Celebesu Południowego żyją w odosobnieniu liczne plemiona określane wspólnym mianem Toradża. Toradżowie jakieś 25 pokoleń wcześniej opuścili położoną na południowym zachodzie wyspę Pongko przeprawili się przez ocean w czółnach zwanych lembang. Po przybyciu na Celebes podążyli w górę rzeki Sadan i osiedlili się na jej brzegach. Pozostali już w tej górzystej krainie, odcięci od morza, Uprawiając ryż i warzywa. Później w celach zarobkowych zaczęli też hodować goździkowce i kawowce. Pewien wpływ wywarli na nich przybywający z zewnątrz handlarze i misjonarze. Lud tradycyjnie mieszka w małych osadach przycupniętych na szczytach wzgórz, otoczonych kamiennymi murami. W każdej wiosce kilka dużych rodzin zajmuje domostwa tongkonan, tworzące okrąg wokół otwartego placyku. Pośrodku stoi kamień lub rośnie figowiec bengalski wykorzystywany podczas składania rytualnych ofiar. W stronę domów wrócone spichlerze. Dach tongkonan na obu szczytach jest łukowato wniesiony ku górze, przez co kształtem przypomina dziób i rufę łodzi. W rytualnych pieśniach porównuje się domostwa do czółen, w których przybywali w te strony przodkowie. Wolne płaszczyzny w chatach pokryte są symbolami zwierząt wyrzeźbionymi. Przejażdzamy piękną trasą widokową z lotniska do górskiego regionu - Tana Toraja. Przejazd przez wioski Bugis, z typowymi dla tej okolicy domami na palach. Nocleg w hotelu, w Rantepao położonym wśród wzgórz Toraja. Rantepao, ośrodek turystycznego handlu Toradżów. Mieszkańcy pobliskich wiosek trudnią się tkactwem i snycerką. Wśród ryżowych poletek widać kilka grobowców jaskiniowych (liang) z galeryjkami, z których spoglądają drewniane figury: tau tau
Całodzienna wycieczka po regionie Toraja. Zwiedzanie Tana Toraja rozpoczęliśmy wczesnym rankiem. Obudziły nas odgłosy ptaków, pianie kogutów i jaskrawe promienie słońca. Unoszące się nad polami poranne mgły zapowiadały ładną pogodę. Lemo, gdzie znajdują się wiszące groby, umieszczone na skalnym balkonie wysokiego klifu oraz katakumb w jaskiniach Londa, gdzie pogrzebani są przedstawiciele lokalnej starszyzny. Kiedy nadejdzie czas uroczystości, na jednym z wioskowych placów lub starożytnych świętych miejsc buduje się wieżę w kształcie typowego domu Torajów, gdzie umieszczone zostają szczątki. Zaproszeni są z reguły wszyscy znajomi zmarłego, a biorąc pod uwagę małą społeczność Torajów (ok. 400 tys.) są to czasem bardzo liczne uroczystości. Pogrzeb rozpoczyna się procesją gości, podzielonych według płci, wieku, pozycji w społeczności i stopnia spokrewnienia ze zmarłym. Potem odbywają się pożegnalne śpiewy z towarzyszeniem rytmu wybijanego przez kobiety w naczyniach do młócenia ryżu. Pogrzebom towarzyszą także pokazy tradycyjnej walki Torajów, walki na miecze i tańce. Najważniejszym jednakże elementem jest walka specjalnie hodowanych do tego celu biało - czarnych bawołów oraz rytualna rzeź bawołów i świń, których mięso dzielone jest pomiędzy wszystkich zaproszonych gości; a jak każe tradycja, każdy z gości musi być publicznie i indywidualnie poproszony do odbioru należnego mu kawałka mięsa. Podczas wspólnego posiłku konsumowane jest w dużych ilościach wino palmowe (tuak), które znakomicie ułatwia trawienie. Po trwających kilka dni uroczystościach, szczątki zmarłego zamykane są w specjalnie zdobionych trumnach, wykonanych często z jednego pnia drzewa, i przenoszone są do grot rodzinnych, wykutych w otaczających dolinę Torajów skałach. Taka ostateczna ceremonia nazywana jest "marszem zmarłego". Wejścia do grobowca strzegą wykonane z drewna figury "tau - tau", symbolizujące zmarłego.
Do jakiego stopnia obrzędy Torajów są tajemnicze i niezrozumiałe dla pozostałych mieszkańców Indonezji niech świadczy fakt, że do tej pory wierzy się na Jawie, iż dzięki czarnej magii trupy w Tana Toraja same odnajdują drogę do grobów. Wierzenia te doskonale zapobiegły napływowi przesądnych Jawajczyków do Tana Toraja. Powrót na nocleg do hotelu.
Zwiedzanie okolicy - wizyta w wioskach słynących z nietypowych domów tongkonan. Tradycyjne domy Torajów - tongkonan - to duże, podłużne budowle, wzniesione na palach, zakończone charakterystycznym, wznoszącym się na obu końcach ku niebu dachem. Dach wykonany jest z wielu warstw bambusa i liści palmy atap, jego uniesione końce tworzą wystające daleko poza strukturę domu "markizy". Gdy patrzy się z boku, odnosi się wrażenie, że dach jest wyższy od części mieszkalnej, ale to tylko złudzenie, gdyż nierzadko pod dachem mieści się drugie piętro domu. Domy - tongkonan zdobione są płaskorzeźbami przedstawiającymi życie w dolinie Torajów: walki kogutów, zbiór ryżu, pogrzeb. Kolory zdobień to głównie czerń, czerwień, biel i ciemny brąz. W tradycyjnej wiosce domy ustawione są po jednej stronie drogi, węższym bokiem skierowanym do środka wsi, a dłuższym wzajemnie do siebie. Wejście po schodach lub drabinie umieszczone jest w dłuższym boku domostwa. Na głównym palu, podtrzymującym dach od strony wsi, umieszczone są rogi bawołów, które zostały rytualnie zabite podczas poprzednich ceremonii pogrzebowych. Znaczenie danej rodziny we wsi ocenia się na podstawie ilości rogów oraz umieszczonych po bokach domostwa czaszek świń. Na przeciwko domów mieszkalnych, po drugiej stronie drogi lub centralnego placu wioski znajdują się spichlerze ryżowe, wyglądające jak miniaturowe domy mieszkalne na dość wysokich palach. Przejazd do wioski Batutumonga, położonej na wysokości 1300 m n.p.m. – wspaniałe widoki na okoliczne doliny. Po południu 3 godzinny spacer wśród plantacji wanilii, kawy i ryżu. Przejazd do Rantepao na nocleg.
Przed południem wyjazd z hotelu w kierunku lotniska. Po drodze / 450 km/ postoje na fotografowanie malowniczych pejzaży. Wylot na Bali.
Relaks w hotelu. Do południa wyjazd do Centrum handlowego. Po południu plażowanie.
Transfer na lotnisko i przelot do Labuan Bajo – miasta położonego na kolejnej wyspie archipelagu – West Flores. Flores ( wyspa kwiatów) to indonezyjska wyspa wchodząca w skład Małych Wysp Sundajskich. Druga, co do wielkości wyspa tego archipelagu. Na południowy wschód od wyspy położona jest wyspa Timor, na południowy zachód wyspa Sumba, a na północ Celebes. Następnie przejazd do portu, skąd odpływa statek na wyspę Komodo – maleńką wysepkę położoną w archipelagu Małych Wysp Sundajskich. Nocleg na statku. Śpimy na pokładzie, materac, kocyk i piękne niebo z gwiazdami.
Wcześnie rano początek tropienia „smoka z Komodo”. Wybrały ją sobie za siedlisko największe jaszczurki świata – warany. Warany z Komodo przekraczają nawet 3 m długości i ważą przeciętnie ok. 70 kg. Samice, które są zazwyczaj o jedną trzecią mniejsze, składają jedno razowo do 30 jaj. Zwierzęta te są mięsożerne, a najbardziej smakuje im rozkładające się mięso, które wyczuwają za pomocą żółtego, rozwidlonego języka wysuwając go daleko. Unosząc ogromne ciało na umięśnionych nogach, mogą pokonywać krótki odcinek z prędkością do 20 km/godz. W jedynej wiosce na Komodo, przyklejonej do brzegu, żyje ok. tysiąca ludzi, którzy przenieśli się tu z głębi wyspy, kiedy wytyczono nowe granice parku. Większość utrzymuje się z rybołówstwa, wypływając nocą na morze w zgrabnych łodziach. Do oglądania jest niewiele prócz codziennego życia bardzo biednych mieszkańców. Po południu relaks na pobliskich wyspach Padar i Rinca – kąpiel, plażowanie. Nocleg na statku.
Po wczesnym śniadaniu zatrzymujemy się na wyspie Rinca i idziemy szukać waranów. Powrót na łódź i rejs na Bidadari, gdzie znajduje się spokojna plaża. Odpoczynek na plaży, możliwość nurkowania z maską i fajką, podglądanie bajecznie kolorowych ryb i pięknych okazów rafy koralowej. Powrót na nocleg do hotelu w Labuan Bajo.
Krótki objazd miasta – jaskinia Lustrzana, kośiół katolicki. Transfer na lotnisko. Przelot na rajską wyspę Bali. Obok nowoczesnych szos, po których mkną luksusowe autokary wiozące turystów z Zachodu, Balijczycy uprawiają pola ryżowe przy pomocy zaprzęgniętych do pługa bawołów. Tłoczne nadmorskie kurorty sąsiadują ze spokojnymi wioskami. Mieszkańcy wyspy swoje niewielkie domostwa ukryli niczym warownie za parawanem glinianych murków. Na drodze widać tylko kobiety niosące na głowach piramidy kolorowych darów. Zmierzają do tajemniczych, omszałych świątyń o wysokich bramach strzeżonych przez kamienne demony. Na Bali czas się zatrzymał. Nikt się nie śpieszy. Można wypocząć karmiąc oczy intensywną barwą tradycyjnych kobiecych strojów i zielenią krajobrazów. Panorama stromych, tarasowych pól ryżowych, ze strzelistymi wulkanami, soczystą zielenią tropikalnych lasów oraz z krętymi, piaszczystymi plażami wzdłuż wybrzeży - tak kiedyś mógł wyglądać raj. Bali jest enklawą osobliwej mieszanki wyznaniowej zwanej hinduizmem balijskim. Hinduizm dotarł tu tysiąc lat przed naszą erą i zaczarował mieszkańców wyspy. Później różnorodne wpływy religijne, obyczajowe i przenikająca tu obca sztuka istniejący dziś wyłącznie na Bali system wierzeń. Jest to oryginalne połączenie z Indii hinduizmu, elementów buddyzmu, wierzeń animistycznych oraz kultu przodków. Hinduizm balijski nazywany jest często Agama Tirtha, czyli - religią świętej wody. Woda elementem wielu tradycyjnych ceremonii, ponieważ jej dostatek sprawia, że wszystko szybko rośnie, zapewniając mieszkańcom wyspy obfite plony. Dzień Balijczyka upływa na skrupulatnym wypełnianiu niezmiennych od stuleci obrzędów. Rytuały te mogą dotyczyć bezpośrednio bogów, demonów, zmarłych oraz osób żyjących. Balijczycy pogrążeni są w kosmologicznym dualizmie - pomiędzy Dobrem i Złem, dniem i nocą, życiem i śmiercią. Wierzą, że ich życie jest w ciągłym zagrożeniu, zawieszone pomiędzy dwoma potężnymi siłami. Dobro reprezentuje Istota Najwyższa - Sanghyang Widi Wasa - oraz towarzyszący jej tłoczny panteon boskich reprezentacji zamieszkujący szczyty gór i wulkanów. Zło to duchy skrywające się w morskich głębinach: wiedźmy, strzygi, upiory, wampiry i inne niesamowite stwory. Los człowieka zależy od umiejętności utrzymania równowagi pomiędzy tymi dwiema potęgami. Każdy dzień rozpoczynają i kończą złożeniem ofiary, celebrują ponad dwieście świąt w ciągu roku, dekorują progi i ozdabiają domostwa. Codzienna ofiara to białe i czerwone płatki migdałowca, oraz garść ugotowanego ryżu na liściu palmowym. Wszystko skropione świętą wodą i okadzone kadzidłem. Dary przeznaczone dla demonów i złych duchów kładzie się na ziemi. Najpopularniejszym nurtem religijnym na wyspie jest śiwaizm, maż Siwa dzięki swej dwoistej naturze niszczyciela i stwórcy najlepiej wpisuje się w balijską dualistyczną wizję świata. Najczęstszym wcieleniem Siwy jest Surja - bóg słońca. Czci się również dwóch bogów hinduistycznego panteonu i w wielu świątyniach odnajdziemy poświęcony im potrójny tron, który na czas uroczystości religijnych dekoruje się tkaninami we właściwych kolorach: czerwony poświęcony jest Brahmie, biały - Śiwie, a czerwony – Wisznu.Mieszkańcy wyspy czczą również inne bóstwa: urodzaju, żywiołów, a także zmarłych przodków. Bali to wyspa świątyń. Oprócz świątynek przydomowych można tu znaleźć dwieście tysięcy miejsc kultu. Jest ich mnóstwo, rozmaitych kategorii i przeznaczeń. Miejscowi rozróżniają trzy rodzaje świątyń, które znajdują się w każdej balijskiej wiosce. Pura Puseh to świątynia Brahmy – Stworzyciela, w której oddaje się cześć przodkom - założycielom wioski. Pura Balai Agung jest świątynią Wisznu - Świętego Pasterza. Popołudnie wolne - relaks na plaży, kąpiele w basenie hotelowym, odpoczynek.
Całodniowa wycieczka po wyspie Bali
Spacer po plaży na Wyspie Bali. Po południu wyjazd na lotnisko i wylot do Hong - Kongu
Powrót przez Hong - Kong, Londyn do Warszawy
Miło mi, Tadeuszu, że patrząc na maszty "Daru Pomorza" przypomniał Ci się rejs po Jeziorach Ładoga i Onega. Chyba właśnie po to wrzucamy tu zdjęcia, żeby własne wspomnienia utrwalić i wywołać takowe u innych użytkowników. Szkoda wprawdzie, ze Kolumber nie ułatwia naszych działań, ale nie dajmy się! ... :-) ...