Podróż Szlak Piastowski po kawałku z nadzieją na całość
W lipcu 2009 i czerwcu 2010, sierpniu 2011 objeżdżalismy jeden z najważniejszych szlaków , związany on jest z rodzeniem się Państwa Polskiego i okresem piastowskim. Szlak przebiega przez 2 krainy geograficzne i historyczne Polski- Wielkopolskę i Kujawy. Szlak zapożyczył swą nazwę od założyciela pierwszej polskiej dynastii Piasta Kołodzieja, którego nazywano Piastunem czyli nauczycielem. Mieszkał On w okolicy Kruszwicy . Po zjedzeniu przez myszy księcia Popiela zwanego Chwaściskiem Piast i jego następcy stworzyli kolebkę naszej państwowości - tyle legenda.
Będę tu doklejać kolejne miejsca, jakie na pewno zobaczymy , bo nie zobaczyliśmy wszystkiego. Szlak ma kształt ósemki, przebieg można znaleźć na wielu stronach internetowych.
Ale szlak jest bardzo ciekawy, mnogość zabytków - najstarszych, najcenniejszych i fajny krajobraz : jeziora, lasy, parki krajobrazowe
Jednym z ważniejszych zabytków Inowracławia jest romański kościół Najświętszej Marii Panny, zbudowany w XII-XIII wieku, mieszkańcy mówią na niego Ruina , w tym to kościele doszło do spotkania Królowej Jadwigi z mistrzem zakonu Krzyrzackiego Konradem von Jungingenem, dalej gotycki kościół farny ( XIII-XIV w) , także neoromański kościół Zwiastowania Najświętrzej Marii Panny , w krórym chrzcony był Prymas Glemp.
Znajdowała się też tutaj najprawdopodobie najstarsza za ziemiach polskich warzelnia soli. Z końcem XIX wieku Inowrocłam stał się miastem uzdrowiskowym, w przysanatoryjnym parku wybudowano tężnie wykorzystując miejscowe złoża soli.
Tu mieści się Wielkopolski Park Etnograficzny, ponoć jeden z najstarszych skansenów w Polsce . Chałupki pochodzą z XVI-XIX wieku, stoją równo w 2 rzędach, przy chałupkach jak to w skansenie zagrody, zagony, sady. Na wzgórzu, nad jeziorem stoją wiatraki- koźlak, paltrak i holender, w jednej z chałup pokazana jest stara apteka, jest tam też kuźnia, karczma, młyn wodny, kościół drewniany przeniesiony z Wartkowic i kapliczki. Nam się skansen podobał, dzieciakom też bo miały dużo miejsca do wybiegania się.
Niestety jak dotarliśmy do Ostrowa Lednickiego to już w zasadzie wszystko było pozamykane. Z Małego Skansenu do rezerwatu archeologicznego dociera się promem, nas już nie chciano zabrać, więc Ostrów pozostanie nam do obejrzenia podczas kolejnej wycieczki.
To tu w VIII w istniała osada Polan, to tu prawdopodobie urodził się Bolesław Chrobry, tu przyjął chrzest Mieszko I. Ostrów pełnił funcję militarne i sakralne, na wyspie zobaczyć można ruiny pallatium książęcego z kaplicą w kształcie krzyża, baseny do masowej akcji chrzczenia, budowle preromańskie. Fajnie było się tam zatrzymać mając świadomość, że Protoplaści chodzili po tej ziemii w X-XI wieku.
Po drodze obejrzeliśmu jeszcze Muzeum ze zbiorami militarnymi z poczatku państwowości..
Pozostał nam niedosyt.
Poznań to odrębna wyprawa na kilka dni, to miasto gdzie się poznaliśmy i studiowaliśmy. Poznań gród nad Wartą, tu powstaje pierwsze biskupstwo misyjne, z biskupem Jordanem na czele, najstarszą częścią miasta jest Ostrów Tumski z gotycką katedrą , w pobliżu katedry odkryto relikty pallatium książecego z kaplicą, została też wzniediona kaplica dla Dobrawy, której pozostałości ( kaplicy, nie Dobrawy ;) ) znajdują się pod kościołe m Najświętszej Marii Panny z ok 1450 roku. W katedrze , w Złotej Kaplicy najprawdopodobniej pochowani są Mieszko I i Bolesław Chrobry . Poznań jest obok Ostrowa Lednickiegi i Gniezna branyy pod uwagę jako bardzo prawdopodobne miejsce przyjęcia przez Mieszka I chrztu.
podczas tej wycieczki zabraliśmy dzieci na Cytadelę, chłopcy w Muzeum oglądali to co prawdziwy wojak mieć powinien: czołgi, broń, samoloty, i in. Poznańska starówka zachwyca, 3 co do wielkości rynek w Polsce, renesansowy ratusz, klasycystyczny odwach, na koziołki się spóźniliśmy, kamieniczki pięknie odrestaurowane z podcieniami.
Uwielbiam Poznań, za każdym razem kiedy wracam zachwyca mnie tak samo jak po raz pierwszy.
Skoro uwielbiam to i wracam, 2011 .08 - tym razem zobaczyliśmy po raz kolejny katedrę , Stare Miasto , Stary Browar i poszwędaliśmy sie po ulicach...
A jak jechałam tramwajem przez Roosvelta to przypomniały mi się Borejkowie z książek Musierowicz ........
Prehistoryczna osada łużycka została odkryta w 1933 roku przypadkowo przez miejscowego nauczyciela podczas szkolnej wycieczki, osada miała kształt owalny, mieciło się w niej około 100 domostw, budowanych w rzędach jak teraźniejsze szeregowce. Cała osada otoczona była murem obronnym z wieżą strażniczą. Dziś zobaczyć można 2 rzędy chat, wewnątrz znajdowało się palenisko, wspólne miejsce do spania. Mieszkańcy żyli z rolnictwa, hodowli, handlu. W czasach obecnych uprawia się w Biskupinie te zboża, które były znane osadnikom, hoduje się kozy , owce, konie. Cały półwysep miał charakter torfowej łaki. Do budowy osady zużyto kilka tysięcy metrów sześciennych drewna. Część wykopów z najlepiej zachowaną konstrukcją została ponownie zatopiona, gdyż drewno narazone jest na poważne destrukcje spowodowane zmianą temper, wilgotnością.
Biskupin zaliczany jest do Pomników Historii.
Opowiadano nam, że podczas wrześniowego festynu wyrabia się naczynia z gliny, można strzelać z łuku, wyplatać koszyki. My na pamiątkę wybiliśmy sobie monety z czasów I Piastów.
w Wenecji zobaczyć można ruiny zamku z XIV wieku należącego do Mikołaja Nałęcza, " Diabła Weneckiego" , choć nie mniejsza atrakcją jest też Muzeum Kolei Wąskotorowej ze wszystkimi urzadzeniami kolejarskimi : zwrotnicami, dawnymi urzadzeniami sygnalizacyjnymi, są tam stare rozkłady, mundury kolejarskie , bilety, no i przede wszystkim lokomotywy i wagony, drezyny, wagon pocztowy. I jak pan Jan Brzechwa zabawmy się w maszynistę i wyruszmy w drogę....
Pełno nas na zdjęciach, bo nie mogło być inaczej.......
Na miejscowym cmentarzu znajduje się grób Walentego Szwajcera - odkrywcy Biskupina.
W Strzelnie zwiedzaliśmy dwa koscioły położone na Wzgórzu św. Wojciecha. Legenda głosi, że stąd wyruszył Wojciech nad Bałtyk. Jeden z kościołów to romańska rotunda- największa w Polsce światynia romańska na planie koła, drugi to światynia z barokową fasadą, ale romańskimi kolumnami w środku. 2 z kolumn przedstawiają cnoty i wady , unikat światowy, jeden z 3 zachowanych na świecie. Kościół jest piękny w środku, zachowały się barokowe napisy w j. polskim na konfesjonałach.
Bardzo polecam , dodajcie Strzelno do miejsc, które warto zobaczyć.
W okolicy Inowrocławia, niedaleko jest też do Wenecji zobaczyć można klasycystyczny pałac otoczony parkiem w Lubostroniu, byliśmy tam w 1998 roku, jeszcze wówczas sami . Pałac nakryty jest kopułą z figurą Atlasa dźwigajacego kulę ziemską , sala centarlna ma posadzkę wykonaną z drzewa różanego z herbami Polski i Litwy. W pałacu bywał ponoć Adam Mickiewicz, Wincenty Pol , gdyż właściciel pałacu Fryderyk Skórzewski zapraszał do siebie wybitnych Polaków. Obok pałacu jest klasycystyczna oficyna i zabudowania dworskie.
Ciąg dalszy jak najbardziej nastąpi .....
w Gieczu najprawdopodobniej urodził się Bolesław Chrobry. odkryto tu fundamenty pałacu, palatium i kaplicy, nigdy nie ukończone, a także odkryto tu fragm murów kościoła z XI wieku. przy zrekonstruowanym Grodziszczku znajduje się drewniany kościół jana Chrzciciela, a we wsi romański kamienny kościół z XII/XIII w
ciąg dalszy napewno nastapi...
http://www.szlakpiastowski.com.pl/