2010-05-19
Podróż Miasto, moda i mgła
Opisywane miejsca:
Typ: Inna
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
...historia, sztuka,moda, mgła i do tego Inter i AC Milan - dzieje się w Mediolanie ...:-) ... !
-
Jest kilka powodów, dla których chciałabym zobaczyć Mediolan. Twoje zdjęcia przypomniały mi,że bardzo.
-
Też miałem okazję spędzić kilkanaście miesięcy w Lombardii. Wprawdzie nie w samym Mediolanie - mieszkaliśmy bowiem w małym miasteczku Alzate Brianza koło Como, ale w stolicy Lombardii bywałem dość często, choćby z tej racji że raz na dwa tygodnie woziliśmy dzieci do polskiej szkoły do konsulatu na Corso Vercelli. Ponadto w weekendy zdarzało nam się jeździć do Mediolanu, by pochodzić po muzeach, zwiedzać zabytki i - last but not least - oglądać mediolańskie sklepy. I, paradoksalnie - podobnie jak Ty - i ja mam bardzo mało zdjęć z Mediolanu. Większość wycieczek po tym mieście mam w zapisie wideo. A co do mgły - masz rację. Jest ona bardzo specyficzna i odmienna od tego, co kojarzy się nam z tym określeniem. Ten rodzaj delikatnej, niebieskawej mgiełki Włosi określają słowem "foschia", w odróżnieniu od gęstej, białej, mlecznej mgły, którą nazywają "nebbia". "Foschia" pojawia się już na przełomie września i października, z "nebbią" mamy do czynienia raczej dopiero późną jesienią. "Foschia" występuje często jesienią nawet przy słonecznej pogodzie - nadaje pejzażowi miękkie, pastelowe barwy i pewną nieostrość dalszego planu. Tak przynajmniej wyglądało to w okolicach, w których mieszkaliśmy. Mediolan leży jednak niżej i na nizinie, przez którą przepływa Pad, więc może tam mgły są bardziej dokuczliwe.
-
zdjęcia z Mediolanu spaliły mi się wraz ze starym komputerem;(, tekst musi zostawić miejsce dla wyobraźni
-
Karolio, czekam na zdjęcia, na edycję tekstu żeby się go dało przeczytać i na więcej :)
Jak na razie - to sama mgła :)