To był przypadkowy wyjazd. Mieliśmy zaplanowany pobyt na Sycylii. Dwa dni przed wylotem ,dostaliśmy wiadomość ,że impreza została odwołana. Kasa została od ręki zwrócona. Właścicielka biura podróży widząc nasze miny, zaproponowała w tym samym czasie wylot do Bułgarii, za symboliczna kwotę. Miny nadal mieliśmy nie tęgie, bo wybrzeże Bułgarii ,znamy tak samo jak nasze. Ale gdy okazało się, że hotel jest w Bałcziku, decyzja była natychmiastowa-lecimy. Zwiedzałem tą miejscowość na początku lat 70-tych i byłem tym miejscem zauroczony. Była to też okazja, by zobaczyć jak zmienił się ten kraj, po przeszło 30 latach. Bałczik jest jednym z najmilszych miasteczek na wybrzeżu i zarazem jest bardzo dobrą bazą wypadową do zwiedzania okolicznych atrakcji. Jest tu ogród botaniczny, który jest dobrym miejscem na schronienie podczas upałów, choć po poznaniu ogrodów tego typu w Pradze czy Blanes to jest tu bardzo ubogo. W ogrodzie znajduje się pałac rumuńskiej królowej Marii. Dla nas najatrakcyjniejsze były strome ,nadmorskie klify. Ciągnęły się z Bałcziku do Albeny i do przylądka Kaliakra. Tu nie było turystów i to było największą wartością.
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
...ha! Można do czasów młodości wracać, które wielu z nas, chciał nie chciał, na lata PRL-u przypadały. Można też wracać do "starych dobrych czasów" toczenia "multikomentarzowych" dyskusji na kolumberowych łamach ... :-) ...
-
bardzo ładne zdjęcia :)
-
Bardzo ładne zdjęcia z Bułgarii:) A co do dylematu, hmm, ciężki orzech do zgryzienia, bo choć fanem Bałkanów jestem, i w Bułgarii nigdy nie byłem, i zapewne do niej kiedyś dotrę, to jednak wybrał bym Sycylię:) Pozdrawiam serdecznie!
-
Bułgarię pamiętam z młodości, jak to mnie tam ugryzł w nogę jakiś owad-olbrzym, czyli nieciekawie było....
Mam nadzieję zweryfikować te wspomnienia tego lata. -
Wróciłem z Bałkanów, gdzie punktem zaczepienia był dwutygodniowy pobyt w Bułgarii. Objechałem ten kraj wzdłuż i wszerz, a poza nim 8 innych, w tym wypad do tureckiego Stambułu. Nie dyskutuję który jest lepszy, bo wiem że każdy jest inny i każdy warto zobaczyć. Oczywiście każdy człek ma swoje priorytety. Ja osobiście wolę poznawać nowe miejsca, kraje i ludzi niż jeździć tak jak inni wciąż w to samo ulubione miejsce, nieważne czy to Turcja czy Ciechocinek. Jak się zmobilizuję to wrzucę niedługo relacje z Bułgarii i innych krajów bałkańskich, na razie pozdrawiam wszystkich na tak i na nie :)
-
Może i tak, ale ja samolotem zawsze latam :) Jak nie będzie dokąd jechać, a będzie tani last, to może kiedyś, kto wie :)
-
Zgadzam się z aggie, że wszystko jest kwestią gustu, a jednocześnie bardzo podpisuję się pod słowami podziechy. Bułgarię warto zobaczyć, bo prócz zatłoczonych kurortów (tam ciężko powiedzieć, że do Bułgarii przyjeżdża mało turystów), kraj ma mnóstwo do zaoferowania. Mnie akurat najbardziej zauroczyły góry Pirin, ale może to dlatego że zawsze przedkładałem góry nad morze. A takie miejsca jak Rilski Monastyr czy Veliko Tyrnowo do dzisiaj "siedzą" mi w głowie.
Voy, a może przez Bułgarię do tej Turcji? To po drodze :) -
tak to wygląda
-
a troche poza głównym wątkiem... 15 milionów dla polski? świetny wynik! nie spodziewałem się! zupełnie poważnie!
-
według danych kilku dużych polskich touroperatorów...
-
No dobra jeśli chcesz dane to Ci podam, bo specjalnie sprawdzałem. World Tourism Organisation podaje liczbę turystów za 2008 rok.
Kilka ciekawszych zapisałem:
Hiszpania - 57 mln,
Włochy - 43 mln,
Turcja - 25 mln,
Grecja - 17 mln,
Tunezja - 7 mln,
Polska - 15 mln
i
Bułgaria - 5.7 mln.
W stosunku do 2007 roku Bułgaria zanotowała nawet lekki spadek, podczas gdy Grecja wzrost chyba o 9%.
Na szczycie rankingu jest Francja- ponad 70 mln. Egiptu nie pamiętam, ale chyba ok. 12 mln.
Widzisz te liczby ? -
...i jeżdżą!
według danych kilku dużych polskich touroperatorów (nie znalazłem nigdzie jakiegoś zbiorczego podsumowania) egipt wybiera od przeszło trzydziestu do dwudziestu-kilku procent polaków. dalej (ale z różnicą ponad dziesięciu procent) w czołówce są turcja, tunezja, grecja (ta trójka w różnej kolejności w zależności od biura), włochy, hiszpania i... bułgaria, która okazuje się być popularniejsza niż chorwacja i francja:-) -
nie da się zapomnieć :) Przypomniał mi się inny klasyk ( spokrewniony z tamtym) i on powiedział, że Polacy powinni jeździć na wakacje do Egiptu :))
-
bosh, ile ty o mnie myślisz... schlebiające! ;)
-
Oczywiście Bułgaria numerem 1 na świecie od dzisiaj. Rebel i Zfiesz tak zarządzili, więc nigdy już nie pojadę do Grecji ani Turcji, od dzisiaj każde wakacje w Bułgarii.
Rozumiem, że te 12 miejsc z listy Unesco to już są bardzo zadeptane, tak jak w Grecji :))
Sam autor napisał, że chciał lecieć na Sycylię i to nie był jego wybór, ale oczywiście Zfiesz i Rebel wiedzą lepiej, tak jak zawsze zresztą :)
Jest też coś takiego jak subiektywne odczucie i zabytek z listy Unesco w Bułgarii może mi się mniej podobać niż tez z Grecji, czy nie może ?
Porównaj sobie liczbę turystów odwiedzających Włochy, Grecję,Turcję, USA,Francję, Hiszpanię i Bułgarię.
Z takich rankingów wynika, że wszyscy turyści na świecie się mylą. Jak wypada Bułgaria w tym rankingu: cieniutko. Porównaj sobie te rankingi i zastanów się czemu tak jest.
Najzabawniejsze jest to tutaj teraz, że nawet jak napiszę, że w Tajlandii jest cieplej niż na Antarktydzie, to znajdą się inni, którzy będą z tym polemizować. Nawet wiem kto to będzie :))
Nic to, już przywykłem i nawet mnie to bawi teraz.
"Nikt mnie nie przekona, że czarne jest czarne, a białe jest białe", to cytat z klasyka :) -
w sumie w dyskusje nie ma sensu się wdawać... bo nie!:-p
pozwole sobie tylko na mały cytat:
"voyager747 (26.02.2009 10:09)
Może pojedź kiedyś, to będziesz miał porównanie. Jak na razie piszesz, że jest słabo, a jeszcze nie byłeś i nie widziałeś."
dla mniej dogmatycznych podróżników i turystów, lista stu największych bułgarskich atrakcji, według samych bułgarów: http://en.wikipedia.org/wiki/100_Tourist_Sites_of_Bulgaria
co do szans bułgarii lub ich braku (pomijam nawet fakt, że ani nikt - poza sławkiem - żadnych porównań nie robił, ani nikt nie twierdził - absurdalnie skądinąd - że którys kraj jest lepszy od innego) według wikipedii bułgaria ma 12 miejsc uznanych przez unesco za obiekty światowego dziedzictwa, grecja 24, a turcja 16. tak więc, w najbardziej chyba prestizowym rankingu, nie wypada chyba tak znów najgorzej? szczególnie biorąc pod uwagę, że w dawnych demoludach starania o wpisanie na listę to raczej zjawisko nowe. w innym zestawieniu, bodajże ubiegłorocznym rankingu lonely planet najlepszych plaż i kurortów w europie, bułgaria (wraz z albanią!) uznana była za jedno z największych odkrć!
ale... co tam unesco i lp mogą wiedzieć?:-)
a tobie, emdżej, widzę podobało się:-) -
Wszystkie ciekawe miejsca są zadeptane już od dawna. Jeśli ich unikasz, to nic nie możesz zobaczyć. Czemu te miejsca są zadeptane ? Pewnie dlatego, że są ciekawe. Można jechać do Arizony i nie zobaczyć Grand Canyonu, można do Egiptu i nie zobaczyć piramid, do Peru i nie zobaczyć Machu Picchu itd. tylko po co ? Ja patrzyłem na wycieczki lotnicze, a te już tanie nie są.
Można oczywiście jechać autostopem, mieszkać pod namiotem, jeść cokolwiek i wtedy na pewno będzie tanio.
Nie dla wszystkich jest to wyznacznikiem udanych wakacji.
Można jechać tam samochodem, jednak jest to dość daleko i przy tej odległości mamy już np. Chorwację a i do Grecji podobnie.
Może i coś tam ciekawego się znajdzie w Bułgarii, ale jeśli chodzi o zabytki, to z Turcją czy Grecją nie ma szans.
-
Voyager- spoko, ja lubię dzikie, spokojne miejsca z dala od zgiełku, wiejskie chatki, kontakt z autochtonami, a i do dziś noclegiem pod gwiazdami nie pogardzę. Tak właśnie wspominam Rodopy. Tego wszystkiego nie znajdziesz w ofercie żadnego biura, ba pamiętam że o jakikolwiek transport publiczny trudno było, ale i to wspominam jako jeden z plusów:-) Co do funduszy- wydałam wtedy dosłownie grosze. Rozumiem że mamy inne oczekiwania, i tyle. Ja unikam zadeptanych miejsc, podanych na tacy. Dla mnie to jest oczywiste. Każdy ma swoją prawdę i nie ma tu co się nawzajem przekonywać, o!;-)
-
Na szczęście PRL się skończył i mamy wybór. Specjalnie dzisiaj przeglądałem ofertę biura podróży pod kątem Bułgarii. Wycieczka w czerwcu do przyzwoitego hotelu na tydzień za osobę kosztuje 2400 pln. Za takie pieniądze można jechać w wiele innych, moim zdaniem ciekawszych miejsc.
Czy Grecy tysiące lat temu budowali swoje miasta z myślą o turystach takich jak ja ? Powątpiewam szczerze.
Co robię jak się zastanawiam dokąd pojechać ? Czytam, szukam, oglądam zdjęcia, patrzę co można ciekawego zobaczyć w danym miejscu. Bułgaria niestety nie ma zbyt wiele do zaoferowania w porównaniu z Grecją, Turcją, Włochami itp. Trudno nawet o tym dyskutować, bo to jest oczywiste.
Tak czy owak nie przekonaliście mnie do Bułgarii, nie jadę tam :)
-
tia... najbardziej lubię filmy, które znam. kwintesencja podróżowania i ciekawości świata. prawdziwego, realnego, a nie wykreowanego na potrzeby turystów. ach, już zapomniałam, jak to jest na kolumberze!
mj1945 - piękna bułgaria ;)
podziecha - cóż mogę napisać? ;))) -
Ja niestety pozostanę przy Grecji, Turcji, Sycylii itp. Powodów jest wiele, a najważniejszy to niezliczona liczba zabytków. Nie byłem w Bułgarii i nie wybieram się w najbliższym czasie. Wolę 5ty raz lecieć do Turcji, niestety tak to jest. Może kiedyś jak już Turcja mi się znudzi, ale wątpię...
-
I jeszcze trochę muzyki z bułgarskim korzeniem (drugi tkwi w Tuwie):-)
http://www.youtube.com/watch?v=wS3Et4aT4is -
Kochani! Jako dziecko bywałam z rodzicami w Warnie i Złotych Piaskach (tato był pilotem wycieczek). Dopiero w czasach studenckich wybrałam się na stopa w Rodopy, w rejony gdzie czas zatrzymał się 100 lat temu:-) Refleksja? Muszę przyznać, że ocenianie Bułgarii przez pryzmat tych wszystkich miejscowości wypoczynkowych, jest tak samo krzywdzące jak postrzeganie Polski przez pryzmat Ciechocinka dajmy na to. Jak opisać Anglikowi który był tylko w Ciechocinku całą magię, folklor i wielokulturowość Bieszczad czy Podlasia? Nie sposób! Tak samo nie da się opisać tego całego bogactwa Bułgarii komuś kto kojarzy ten kraj tylko z gołymi cyckami na plaży, tanimi arbuzami i srającymi mewami. Wybaczcie, poniosło mnie. Żeby trochę przekonać Was do tego kraju, polecam obejrzenie filmu o nieco mylącym tytule "List do Ameryki". Muzyka mnie powala. Oto zwiastun: http://www.youtube.com/watch?v=Spp17R67kDQ
-
zgadzam się z Voyagerem to były inne czasy. Musieliśmy dążyc do normalności :))
Nie mówię też , że to taka sobie podróż plaże piekne widoki pozostawiają na pewno wiele pozytywnych wrażeń.
Chodzi o to, że mamy teraz więcej możliwości i z nich korzystamy tak jakbysmy mogli nagle odetchnąc pełną piersią :)) -
Kiedyś pomarańcze z Kuby, raz do roku na święta były naszym marzeniem, teraz już nie są i oby tak pozostało na zawsze.
Z tego co pamiętam, to w tamtych czasach nie wszystkich było stać na wczasy w Bułgarii, tam jeździły tzw. elity :)
Moich rodziców nie było na takie wczasy stać, a zresztą kto miał wtedy paszport ?
Kiedyś ludzie marzyli o 126 P, Ładzie, albo Zaporożcu a teraz jeżdżą Volvo i Mercedesami. Polska na szczęście jest już w miarę normalnym krajem. -
...i pomyśleć, że kiedyś po bilety do Warny, Złotych Piasków, itd. pod kasami "Orbisu" po nocach się stało...
...teraz te kierunki nie budzą entuzjazmu, chyba nam się w d... poprzewracało bo z Twoich zdjęć Emdżej, widać, że podróż tam nie jest stratą czasu... -
kiedyś pani proponowała mi wyjazd do Bułgarii (Grecja miała byc ) pamiętam, że musiałam miec spojrzenie właściwe skoro więcej nie wróciła do tematu :)
Ale czasem warto powrócic aby się przekonac jak jest teraz i czy warto ?
Plażowo pięknie :)) -
ja byłam trochę bardziej na południu. W 1982 r. przejechałam rowerem z Sofii do Czernomorca. Podobało mi się ale nie tęsknię.
-
po pticach :)
-
ja też nie ale było "po zawodach"
-
Kurcze, chyba bym jednak nie zamienił chętnie Sycylii na Bułgarię ):