Pędzimy dalej. Mijamy małe miejscowości, opuszczone kościoły, ruiny zamków i malowniczo położone klasztory. Sporo też tutaj opuszczonych i walących się domów z okresu wojny ojczyźnianej.
Krajobraz zmienia się ciągle jak w kalejdoskopie. Ogromne skaliste góry, ponad dwustumetrowe wiadukty, skaliste pustkowia i zalesione pagórki. Warto było wybrać tą trasę choćby po to by przekonać się jak wiele jest tu jeszcze do obejrzenia. Na pewno tu wrócimy!