Do Trok z Druskiennik mieliśmy już spory kawałek. W miasteczku tłumy turystów z całej Europy. Podwórka miejscowych zaadaptowane na parkingi pękają w szwach...Do kasy odstaliśmy swoje, do muzeum kolejka...Ale było warto ! Szkoda tylko, że cześć zamku to już tylko rekonstrukcja.