Podróż Wild, Wild West... - Oregon, Idaho - Boise



Rankiem przypadkowo zbaczamy z drogi i dojeżdżamy do miejscowości Fort Rock. Nie ma tam właściwie nic, oprócz małego cmentarzyka u stóp skalistego wzgórza, ale sceneria jest niczym z westernu. Wracamy na główną drogę i przez Great Sandy Desert, która jest wprawdzie pustkowiem ale nie piaszczystym, lecz porośniętym wszechobecnymi bylicami, dojeżdżamy do Riley. Następnie jedziemy odludną, ale piękną i suchą doliną rzeki Malheure do miejscowości Ontario, za ktorą wjeżdżamy na teren stanu Idaho. Gdzieś po drodze przekraczamy granicę strefy czasowej (jest to zaznaczone odpowiednią tablicą, umieszczoną na poboczu drogi) i posuwamy zegarki o godzinę do przodu. Przystajemy w stolicy stanu - Boise. Zwiedzamy historyczną część miasta z XIX-wieczną zabudową oraz monumentalny, wzorowany nieco na waszyngtońskim, kapitol stanowy. W Boise udaje nam się wypić normalne espresso, a nie lurę, którą Amerykanie nie wiadomo dlaczego nazywają kawą. Po tych atrakcjach, kontynuujemy podróż przez ładne pasma niewysokich gór, docierając przez Mountain Home do Fairfield, gdzie jemy kolację. Późną nocą dojeżdżamy do campingu przy rezerwacie przyrody "Craters of the Moon" koło Arco. Później okazało się, że był to najduższy odcinek podróży pokonany w ciągu jednego dnia.

I pieśń, opiewająca piękno Idaho:
http://www.youtube.com/watch?v=oNkQgEClhZ0

  • Fort Rock - Oregon
  • Droga do Riley - Oregon
  • Wschodni Oregon
  • Boise - Idaho
  • W drodze do Fairfield - Idaho
  • Fairfield - Idaho