Komunikacja w Londynie działa bez zarzutu. Mieszkając w 5-tej strefie poruszaliśmy się pociągiem i autobusami. Londyńskie autobusy są bardzo oryginalne - głównie piętrowe. Siedząc u góry a zwłaszcza na pierwszym miejscu można doskonale podziwiać okolice. Istnieje kilka rodzajów biletów my korzystaliśmy głównie z doładowań przy pomocy Oyster card. Przemierzając ulice Londynu pieszo można niejednokrotnie zobaczyć więcej. Jednym z przykładów jest sygnalizacja świetlna którą znałam ze zdjęć ale nie wiedziałam gdzie takie śmieszne cudo się znajduje. Przyznam się ale nie wiem czy to gadżet czy prawdziwa sygnalizacja?Moje odczucia. Pomimo całej masy samochodów nie czułam spalin w przeciwieństwie do naszych ulic. Chodniki i ulice czyste z unoszącym się zapachem perfum. Większość muzeów jest bezpłatna. W parkach można spokojnie odpocząć nie tylko na ławkach ale także na trawie i nabrać sił do dalszego zwiedzania. Czwartek godzina 20:00 samolot startuje a Londyn żegna nas deszczem. Tuż przed północą docieramy do domu z pięknymi wspomnieniami no i oczywiście z zakupami.
Podróż Krótki wypad do Londynu - czas do domu
2009-09-15