Podróż Alpy Kamnicko - Sawińskie - Piran



2011-07-08

Po trzech dniach w górach zachciało nam się zmienić klimat. W Słoweni nic prostszego. Dwie godziny samochodem i zamiast alpejskich szczytów podziwiamy wybrzeże Adriatyku. Zaskakujące jest jak szybko zmienia się krajobraz. Słowenia to bez wątpienia kraj alpejski, ze wszystkimi jego cechami - krajobrazem, górami, architekturą. Ale wystarczy kilka zakrętów i za dwoma tunelami wyjeżdżamy w innym świecie. Alpejskie domki ze stromymi dachami, okiennicami i pelargoniami ustępują kwadratowym, z wielkimi balkonami i tarasami, a wszystko oczywiście porośnięte winogronami i schowane w oleandrach, figowcach i innych dla mnie bardzo egzotycznych krzakach.

Sam Piran jest uroczy. Niewiele różni się od innych miasteczek po tej stronie Adriatyku. Usytuowany na cyplu, pełen wąskich uliczek i zaułków. Jest oczywiście marina, nadmorski deptak z knajpkami pachnącymi tym co w morzu jest najsmaczniejsze. Spacer, krótka kąpiel w morzu, oczywiście "fish plate", no i wracamy w Alpy.

  • Przystań
  • Jachty
  • Piran
  • Piran