Podróż Kresy 2009: Ukraina - Kołomyja



2009-12-29

W trakcie przedwyjazdowych przygotowań kupiliśmy kilka przewodników po Ukrainie. Moim zdaniem najlepszy to propozycja wydawnictwa Bezdroża – Ukraina zachodnia. Z przewodnika tego dowiadujemy się, iż kołomyjka jest trzyczęściowym tańcem ludowym z okolic Pokucia, w którym tempo rośnie w miarę tańczenia, stając się pod koniec „istnym wirem”. Stąd bierze się powiedzenie „ale kołomyjka!” obecnie niesłusznie wymawiane jako „ale Kołomyja!”. Teraz już chyba wszystkie części zagadki ze wstępu relacji stały się jasne. W Kołomyi mamy tylko czas na zjedzenie obiadu w jednej ze stylowych karczm i musimy ruszać w dalszą drogę, żeby przed wieczorem zdążyć do Iwano-Fankowska, gdzie musimy znaleźć hotel.

  • Kołomyja - ratusz