2 dniowy wypad na Sahare.pierwszy przystanek El Jem. Ruiny amfiteatru do zludzenia przypominaja rzymskie Colloseum. Nastepnie jedziemy do Sfax. Noc w hotelu na Saharze ale przed tem jazda na wielbladach ;) szalone bestie!!! ;)
Nastepnego ranka wczesna pobudka zeby obejrzec wschod slonca na pustkowiu jednorazowe przezycie pozniej przesiadamy sie do jeep'ow i mamy maly rajd Paryz -Dakar ( podobno zachaczylismy o maly skrawek tej wlasnie trasy). rajd trwal okolo 5 godzin. wrazliwym na chorobe lokomocyjna nie polecam bo naprawde trzesie. sama tego doswiadczylam ;)
W koncu dotarlismy do wioski wybudowanej na potrzeby "Gwiezdnych Wojen" z 2000 roku
Kolejnie zmierzamy do oazy gorskiej( zabijcie mnie nazwy nie pamietam ) no i po 48 godzinach docieramy do Kairouan.
