Tytuł mówi sam za siebie...

Dla zfiesza : informacje praktyczne o Buenos.

Zakładam, że każdy z czytelników zdaje sobie sprawę z przesuniecia pór roku na kontynencie Ameryki Południowej. Ja w Buenos byłem w lutym i było praktcznie nie do wytrzymania ze względu na spiekotę. W zależności od tego jaki styl podróżowania preferujesz, w Buenos znajdziesz wszystko. Ja założyłem widełki na 30 do 35 dolarów dziennie, wliczając hotel, jedzenie, atrakcje turystyczne i transport, więc około 100 PLN (to było zimą 2006). Za takie pieniądze znaleźliśmy hotel na Avenida Rivadavia, nieopodal Kongresu w samym sercu miasta. Nie polecam. Głośno i niski standart, choć tanio. Moi znajomi z budżetem o 5-10 $ wyższym znaleźli na craigslit.com mieszkanie do wynajęcia na krótki termin z basenem za ok.50$ za dwie osoby w dzielnicy Recoletta, która moim zdaniem ma najwięcej charakteru (cmentarz z grobem Evity Peron, kafejki, itp.).  Świetny sposób na poczucie się jak we własnym mieście. Atrakcji turystycznym jest multum, więc nie można się tu znudzić, można za to zgubić, albo zostać napadniętym. Dzielnice takie jak La Boca z charakterem, mogą być niebezpieczne. Tu warto przeczytać to co  nasze drogie przwodniki mają do powiedzenia, bo nie kłamią. W pewnych miejscach po prostu lepiej nie pojawiać się po zmroku. Jedzenie w Buenos, jak i całym kraju jest wyśmienite, jeśli jesteś mięsożercą oczywiście. Parilla, czyli mięcho na grillu serwuje każda restauracja. Wyśmienite steki w fajnych restauracjach nie powinny przekraczać 8 $. Jeśli musisz zacisnąc pasa: chińskie buffet za grosze, tzw. tenedor libre:) Wyśmienite są kawiarenki, które serwują kawę i medialunas (rogaliki) za mniej niż dolara na śniadanie. Jeśli interesuje Cię tango, a wiem, że dla zfierza, dla którego to teraz pisżę muzyka obcą nie jest, dzielnica San Telmo ma wszystko, nawet uliczne pokazy tańca. Jednej rzeczy nie spróbowałem i do dziś żałuję, choć wiem, że to nie dla wszystkich. Milonga, czyli lokalne dancingi:), gdzie tańczyć tango może każdy, kto ma ładne wypastowane buty i wyprasowaną koszulę. Ja nie miałem, bo z plecakiem 3 miesiące ganiałem. Jeśli wolisz oglądać niż uczestniczyć, można zobaczyć show w najstarszej restauracji w Buenos Cafe Tortoni, gdzie wszystko jest drogie, ale klimat miejsca niepowtarzalny lub zarezerwować  bilety przez internet na przedstawienie w jeszcze droższym przepięknym Teatrze Colon (był w renowacji, kiedy ja byłem w mieście). Buenos jest bardzo łatwe do nawigacji, prawie jak Nowy Jork - centrum razem z Recoletą to dłuższy spacer. Jeśli chcesz ruszyć sie dalej polecam taxi, bo są cholernie tanie. 

 Z przyjemnością odpowiem na więcej pytań, bo pamięc mi jeszcze nie szwankuje, a już niedługo zacznie:)

 

 

 

  • Bariloche, Argentyna
  • Obelisk, Buenos Aires, Argentyna
  • Balkon Evity Peron, Buenos Aires, Argentyna
  • Buenos Aires, Argentyna
  • Buenos Aires, Argentyna
  • Tu narodziło się Tango, Buenos Aires, Argentyna
  • La Boca, Buenos Aires, Argentyna
  • Uliczne Tango, Buenos Aires, Argentyna
  • Buenos Aires, Argentyna
  • Cmentarz w dzielnicy Recoleta, Buenos Aires, Argentyna
  • Grób Evity Peron, Cmentarz w dzielnicy Recoleta, Buenos Aires, Argentyna
  • Cmentarz w dzielnicy Recoleta, Buenos Aires, Argentyna
  • Tango na ulicach Buenos Aires, Argentyna
  • Wodospady Iguazu, Argentyna
  • Wodospady Iguazu, Argentyna
  • Lodowiec Perito Moreno, El Calafate, Argentyna
  • Lodowiec Perito Moreno, El Calafate, Argentyna
  • Lodowiec Perito Moreno, El Calafate, Argentyna
  • Rezerwat pingwinów, Trelew, Argentyna
  • Rezerwat pingwinów, Trelew, Argentyna