Jeśli twój bagaż nie doleci wraz z tobą na lotnisko, szybko zacznij działać i od razu zgłoś to obsłudze. Będziesz musiał wypełnić formularz PIR (Property Irregularity Report), dokładnie opisać swoje walizki, wskazać podobne modele na zdjęciach w lotniskowym albumie, a przede wszystkim okazać kwitek bagażowy - małą nalepkę, którą otrzymujesz przy zdawaniu bagażu. Warto mieć ją bezpiecznie schowaną, żeby się gdzieś nie zawieruszyła.
Bardzo często obsługa lotniska będzie w stanie od razu zlokalizować twój bagaż i określić, kiedy będzie można go odebrać. Jeśli okaże się to kwestią kilku godzin, to pewnie warto poczekać i mieć problem z głowy. Jeśli natomiast oczekiwanie ma się wydłużyć (bo torba zamiast grzecznie do Londynu poleciała samopas do Lądka-Zdroju) albo po prostu jeśli spieszysz się w dalszą trasę, możesz żądać dostarczenia bagażu we wskazane miejsce. No tak, ale zostajesz wtedy bez swoich rzeczy osobistych! Właśnie na wypadek takiej sytuacji warto spakować do bagażu podręcznego bieliznę na zmianę, szczoteczkę do zębów, leki, soczewki kontaktowe, słowem wszystko, co uznasz za naprawdę niezbędne.
Masz prawo ubiegać się o rekompensatę całości bądź części kosztów spowodowanych opóźnieniem wydania bagażu (niezbędne kosmetyki, ubrania na zmianę itp.). Tylko pamiętaj, żeby zbierać rachunki z takich zakupów - będą one podstawą twojej reklamacji. Koniecznie zapoznaj się z indywidualnym regulaminem twojego przewoźnika - niektóre firmy zamiast zwrotu kosztów proponują od razu wypłacenie zaliczki, inne z kolei żądają zwrotu towaru kupionego za ich pieniądze.
Jeśli przy odbiorze okazało się, że twój bagaż jest zniszczony, zgłoś to jak najprędzej. Masz 7 dni na złożenie wniosku o odszkodowanie.