No tak, to prawda, lubie wracac do Vail na narty. Lubie tez New Hampshire czy Jackson Hole w Wyoming. To Vail jednak ma zawsze slonce, ktore kocham. Dolaczam pare fotek z ostatniego sezonu. Odbywal sie tam karnawal, ktory sprytnie zostal nazwany "Carnivail". Nie jest to typowe Mardi Gras choc sa tam koraliki, jest to jednak calkiem przyjemna impreza. Fajnie jest tez wybrac sie na spacer po gorach czy odwiedzic wioske nieznana dla turystow (bardzo tanie piwo i lokalni mieszkancy, mozna zobaczyc szokujaco ekskluzywne samochody-dosc egzotycznie wyglada rzadki kabriolet z otwartym dachem na tle osniezonych gor bo przeciez kojarzy sie to raczej z ciepla Kalifornia). No i oczywiscie Back Bowls to prawdziwy raj dla tych, ktorzy lubia narty i nature. A po nartach obowiazkowo oslawiony Jagerschnitzel u Pepi (www.pepis.com).
Podróż Na narty do Vail - Vail, Marzec 2011
2012-01-23