Wybraliśmy to miasteczko na nocleg. To najbliższa miejscowość na drodze do rajskiego Havasu. Wczesna pobudka jest wskazana, bo potem Słońce nie ma litości. Wstaliśmy na długo przed wschodem. Termometr w samochodzie pokazuje -2 C. Nie wróży to nic dobrego. Dojechaliśmy do Hill Top - parkingu położonego na półce skalnej jak już dobrze zrobiło się widno. Plecaki na siebie, sprzęt foto w pogotowiu, w podręcznej torbie jedzenie i picie na drogę. Czas ruszać.