Podróż AEIOU: Austria Est Imperare Orbi Universo - Kunsthaus



2008-08-31

Gdybyśmy opuścili Graz rano, pewnie wrażenia byłyby z kategorii „sympatycznie, ale bez szału”. Na szczęście daliśmy miastu drugą szansę. Śniadanie zjedliśmy w jednej z licznych kafejek na Annenstrasse. Za przystępną cenę można tam zjeść kanapkę na słodko (z miodem lub nutellą) lub klasyczną (z szynką, z serem) i popi bardzo dobrą kawą lub gorącą czekoladą.

 

Tak posileni ruszyliśmy na podbój Grazu za dnia.  Pierwsze na liście „to see” było Muzeum Sztuki Współczesnej – Kunsthaus (z powodu naszego małego towarzysza wizyta wewnątrz nie wchodziła w rachubę). Budynek, a w zasadzie bryła, została zaprojektowana przez Petera Cooka i Colina Fourniera. Ciężko określić do czego jest podobna. Mieszkańcy Grazu nazywają ją pieszczotliwie „przybyszem z kosmosu”. Jedno jest pewne – robi wrażenie na osobie, która właśnie zmierza w stronę Starego Miasta. Skórę kosmity tworzy ponad tysiąc elementów ze szkła akrylowego. Wieczorem całość (teoretycznie, bo jakoś nie zauważyliśmy dzień wcześniej) rozświetla się, wysyłając różne sygnały na drugi brzeg rzeki Mur. Na dachu (o ile można to nazwa dachem) stworka znajduje się szereg wypustek, wszystkie zwrócone ku północy. No, wszystkie poza jedną. Ta „zerka” na chód, ku wieży zegarowej – w ten sposób symbol miasta stał się jednym ze stałych eksponatów Muzeum.

  • Kunsthaus
  • Kunsthaus
  • Kunsthaus
  • Kunsthaus