Ostatni dzień, po wizycie na Monumencie, także przeznaczyłem na muzea - tym razem National History - oraz Science Museum. W pierwszym tłumy jeszcze większe niż w British Museum. Wszystkie oczywiście warte odwiedzenia. Upał osiągał swoje apogeum, w metrze mogło być i z 50 stopni, Celsjusza. W niektórych miejscach wystawiono gigantyczne przenośne klimatyzatory.
W drodze powrotnej z muzeów natknąłem się na protest Papuasów pod ambasadą Indonezji (w poblizu ambasady USA).