Stolicy Szwecji reklamować nie trzeba. Dla każdego coś miłego. My wybraliśmy zwiedzanie okrętu Waza, Muzeum Sztuki Współczesnej, zwiedzanie trzeciej (niebieskeij) nowej wykutej w skale linii metra i wieczór w Operze Królewskiej. Jedynie ten ostatni punkt wyszedł nas tanio, bo bilet do opery kupiliśmy za 80koron, czyli niecałe 30 złotych. Wrażenia? Niezapomniane:D