wiatr, pył, przestrzeń, słońce, kamienie i czas, wszystko to wyraźnie odczuwalne. i jeszcze czarne ptaki kołujące nad pustkowiem.
ar rusafah, al resafa, sergiopolis, zagubione w piaskach pustyni miasto twierdza, pozbawione dostępu do bieżącej wody, wyposażone za to w olbrzymie cysterny. ponoć były tu aż trzy kościoły, w tym martyrium sergiusza być może kryjące w sobie grób tego nawróconego rzymskego legionisty, który zginął za wiarę. nikt co do tego nie ma dziś pewności. to już i tak jakoś nieaktualne.
aktualne są zawsze aktualne piach i wiatr. inna fuzja czasu i przestrzeni.