Miała być jeszcze Kordoba, ale nie chciałam gnać 200 km i chodzićw deszczu, a niestety prognozy były nieciekawe. Zdecydowaliśmy się na niezbyt odległą Esteponę. Miasto nas zachwyciło nawet w deszczu, chętnie zobaczyłabym je w promieniach andaluzyjskiego słońca.
W Esteponie jest arena walki byków, wraz z przyległymi muzeami, można ją zwiedzać za darmo. Niestety arena okazała się śmietnikiem. Nie wiem jak można udostępnić coś turystom w takim stanie. Miałam wrażenie, że od ostatniej walki w sezonie nie była ona sprzątana.... kolejne sprzątanie dopiero przed sezonem?